-
Byle waga spadała...z rozsądkiem
Witam Was wszystkich Aniołeczki kochane. Strasznie miło, że się tu ludzie zauważają. Dzięki za wsparcie, szczególnie dla Aniołecka i Claudii.
Wypiłam dziś ( a jest teraz 11.23) dwa litry wody, żeby tylko nie myśleć o pojadaniu między posiłkami.
Przez nadwagę straciłam pewność siebie, czuję się brzydka, zakompleksiona i PUCUŁOWATA. Tęsknię za tą zgrabną kobietką sprzed kilku lat, ważącą 51-55 kg. Czas to zmienić, czego i Wam wszystkim życzę
-
Trzyma kciuki mam nadziej ze będzie silna i nie podasz się pod byłe pretekstem zjedzenia eklerka .Bo ja przechodzę kolejny kryzys podczas odchudzania fakt ż słodyczy nie jem ale wsuwam kiełbaski ,porażka 13kg schudnąć i się powoli podawać nie wiem czy wytrzymam ,nie wiem ze już nie wytrzymam czuje że się powoli podaje .
-
Ja też trzymam mocno za was kciuki, sama juz kilka dni dieta 1000 kalori, i kusi mnie choc w diecie pozwalam sobie czasem na małe co nieco, byle by nie jeść wieczorkiem damy rade a co
-
Wytrzymacie kochane dziewczynki, wytrzymacie. Pomyślcie tylko o tych niedopinających się spodniach, fałdkach na brzuchu i wam przejdzie chęć na podjadanie. Ja( choć dzisiaj nagrzeszyła) zwykle nie podjadam. Podchodzę do lustra patrzę i wyobrażam sobie 5 kilo chudszą i od razu ochota na podjadanie mija. Pędzę wtedy do kuchni i zaparzam jakąś herbatkę.
-
Beatko212: widzę, że mamy podobne wykresy wagi i plan diety
-
Dzięki Wam
Miło, że się odzywacie. Basterko20 nie poddawaj się! Uwierz, że masz siłę. Moje dziecko ma dziś 6-te urodziny i nie zjadłam tortu, mimo że taki śliczny stał na stole. Wszystko da się wytrzymać, tylko musisz Ty, my wszystkie musimy w to wierzyć.
A niewątpliwie obraz niedopinających się spodni jest odstraszający. Większość moich spodni wchodzi mi do wysokości uda...dalej to już tylko pomażyć, ale może za kilka miesięcy :D
-
attenar dziekuje za te slowa!!
Ja w sumie mam naprawde duzo energii co do diety..i napewno jej nie zawale nawet jak zdarzy mi sie porzadnie zgrzeszyc...bede ja kontynuować..
Ale itak nachodza mnie mysli..ze ja nigdy nie schudne zawsze mialam nadwage i troche trudno mi sobie wyobrazic ze moglabym byc zgrabna..
Wydaje mi sie czasem ze bede ciagnac i ciagnac ta diete a itak nic mi to nie da...
Ehh...ale co jak co..was bede wpierac bo tak ladnie chudniecie ze nie pozwole tu rzadnej zrzygnowac
milego wieczorku kochane!! ale juz max po 20 bez kęska;>
-
No no
aNiOolEcEk nawet nie myśl tak pesymistycznie. Każda kobieta jest piękna, niektóre zaniedbane, a my jesteśmy trochę bardziej niż słusznej budowy ciała. Uda nam się! My też Ci nie pozwolimy się poddać !!!
Ja już jestem po kolacyjce - surówkę z kiszonej kapustki zjadłam o 19, a teraz jeśli mnie najdzie na coś ochota to będę piła wodę, masę wody...hih
Smaczniutkiej wody i Wam życzę - bez ograniczeń
:)
-
Smaczna woda powiadasz... smaczna o wodzie mozna powiedziec tylko jedynie o Smako-Łyku
Ale Cola Light to moje bÓstwo
Dziekuje za mile slowa! ;*
-
Nie piję coli
Boję się, że dostanę rozwolnienia. Ostatnio taki manewr przeżyłam 3 lata temu w Zakopcu. Zatem ogólnie unikam rzeczy bąbelkowych.
A dziś wypiłam kawkę z jedną łyżeczką cukru, zjadłam plasterek żółtego sera i piję SMAKO ŁYK ;)))
Czy któraś z Was słyszała, że picie dużej ilości wody może uszkodzić wątrobę?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki