Gdy byłam mała nie miałam problemów z wagą. Z roku na rok stawałam sie bardziej okrąglejsza...i bardziej i bardziej. W końcu uświadomiłam sobie, że moja waga jest straszna. Próbowałam wiele razy podchodzić do diety...lecz zawsze kończyło sie tym samym- porażka. W szkole podstawowej spotkałam sie z wieloma obrazami. GRUBAS IDZIE!! to było straszne. Jednak nie przywiązywałam do tego większej uwagi...w końcu były niezawodne pocieszenia- batoniki. Swoje smutki topiłam w jedzeniu. Obecnie jestem w gimnazjum i nadal borykam się z spora nadwagą. Zbliżają się kolejne wakacje. Zawsze marzyłam o tym by założyć śliczną spódniczkę mini i odsłaniającą brzuch bluzeczkę! Do wakacji zostało mało czasu a ja nadaj wyglądam jak jedna, wielka klucha! Gdy moje koleżanki umawiały się na randki ..spotykały z chłopakami ja tym czasem siedziałam przed telewizorem z miską popcornu i chipsami. W końcu kto by chciał się spotkać z grubasem.
Porostu mam dość siebie...swojego wyglądu! Od dłuższego czasu odwiedzam tę stronie i czytając wasze posty stwierdziłam, że chyba nadszedł ten dzień. Dzień w którym powinnam rozpocząć zmianę swojego życia. I mam nadzieje, że dostane tutaj wsparcie i pomoc.
Oczywiście nie mam pojęcia o tym co powinnam zrobić by dotrzeć do idealnej wagi. Więc prosze o porady, ćwiczenia ..itp.
Zakładki