Każda kobietka robi coś dla urody, szczególnie teraz warto, zanim lato nas troszkę rozbierze...
tak na początku odchudzania (miło wiedzieć że np. skórę mam ładna czy paznokcie), jak kiedy figura jest w sam raz

zastanawiałam się jak radzą sobie inne dziewczyny mieszkajace jak ja na co dzien w Warszawie radza sobie bez tracenia ogromnej kasy na kosmetyczke (ja mam okropna cere tradzikowa i np. bez oczyszczania wyglądam okropnie).

Moja koleżanka woskowanie robi sobie w domu (pomaga jej siostra, ja nie wyobrażam sobie, jak mogłabym sobie sam zrywac te plastry), ja znalazłam inny sposób.

Znalazłam sobie kosmetyczkę 90 km od warszawy (godzinka samochodem), jedzie sie tyle co przez zatłoczoną wawę na drugi koniec, a może i krócej.
dzwonie do niej wcześniej i umawiam sie, zeby zarezerwowała dla mnie wiecej czasu i mówię, co chce sobie zrobic (zakładzik jest malutki, wiec depilacji laserowej itp nie robi, ale podstawowe zabiegi owszem).
i tak w ostatni weekend spędziłam u niej 8 godzin
oczyszczanie pleców i twarzy: 70 zł (razem)
depilacja woskiem : nogi (całe powyżej kolan też), bikini, pachy, wąsik 57 zł
pedicure: 17 zł

może i traktuje mnie ze zniżką, ale wydaje mi się, że w wawie zapłaciłabym krocie, wpisujcie dziewczyny swoje sposoby (akryle zakładane przez koleżanke itp),

cenniki, zeby nikomu nie robic reklamy, np.
W-wa Praga 15 zł wąsik

zróbmy badania, ile kobietki takie jak my wydają kasy na urodę

na marginesie: macie pomysł, jak pozbyć się celulitu i rozstępów po odchudzaniu?