Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: ?

  1. #1
    sm20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie ?

    Hej,

    Mam pytanko. Od jutra zaczynam jeździć codziennie na rowerze i chciałabym także poprawić wygląd skóry, stosując odpowiednie kremy. Wyczytałam w jakiejś gazecie, że aby uzyskać najlepsze efekty należy przed wysiłkiem fizycznym użyć kremu, bo krem uwalnia "cząsteczki" tłuszczu, aby poprzez ruch można je było spalić. Wiem, że nie brzmi to zbyt składnie, ale tak było mniej więcej napisane w gazecie. Myślicie, że jest jakaś zależność między preparatem wyszczuplającym a ruchem? Czy może nie ma znaczenia, kiedy użyję kremu, byle bym robiła to regularnie...Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenie w tej kwestii, to proszę o pomoc

    Jeszcze jedna sprawa. Wiem, że żaden krem nie sprawi, że obwód ud zmniejszy mi się o pare centymetrów, jak już, to stanie się to za sprawą dietki i ruchu, ale znacie jakiś dobry krem antycellulitowy i wyszczuplający? Jestem w stanie wydać dużo pieniędzy na taki preparat, ale jeżeli one wszystkie są takie same, to po co przepłacać? Zastanawiałam się nad kremem L'Oreal'a perfect slim i Vichy(d*stock czy coś takiego), ale nie mam pojęcia czy są skuteczne...

    Pozdrawiam!
    sm

  2. #2
    milak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Mieszka w
    Opalenica
    Posty
    0

    Domyślnie VICHY d*stock

    Zielone pudeleczko.........
    Witam
    Na poczatku mojej zdrowej drogi........ tak to nazywam gdyz przed ostatecznym schudnieciem ktore utrzymuje teraz stosowalam wiele dziwnych diet po ktorych zostaly mi jedynie zle wspomnienia i .......... rozstepy
    A wiec dieta 1000-1200 zmiana nawykow zywieniowych nie z dnia na dzien to proces ktory da sie przejsc.
    POzatym ruch dokladnie ale po diecie rowniez nie cwiczy sie tylko po to by schudnac
    cwiczy sie dla zdrowia dla urody dla dobrego humoru nawet dla pewnosci siebie.
    Ciesze sie ze zdecydoiwalas sie na rower to moj ulubiony sport.
    Jesli wczesniej jezdzilas malo polecam zacznij od mniejszych ilosci np pare dni 15 min gdyz juz nie bedzie cie to meczylo 20-30 itd az dojdiesz do 60 to taka optymalna dawka
    Po 20 min zaczyna sie spalac tluszcz dlatego lepeij jezdzic wolnbiej ale dluzej i nie na wysokim obciazeniu. PO miesiacu na poczatku diety kiedy juz 60 min dziennie smigalam stosowalam krem VIchy z uda ubylo 5 cm celulit stal sie o wiele mniejszy a ja bylam lzejsza i weselsza polecam z calego serca
    Pozdrawiam serdecznie trzymam kciuki i zycze powodzenia

  3. #3
    fru
    fru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja jak widzę hasełko "rower" to zawsze będę powtarzać to samo co ostatnio wyczytałam na stronie fitnessu (za późno dla mnie) - codzienne trenowanie nie jest zalecane. Ja schudlam, owszem, ale łydziska mam do dziś przeokropnie wielkie - "łydka kolarza" - potrafiłam tak sobie jeździć ponad 50km dziennie, bo lubiłam i są efekty od kiedy zamieniłam to na aerobik - sylwetka jest o wiele lepiej wymodelowana ... Rowerek traktuje tylko jako transport i rekreacje - treningowy wylądował w piwnicy !

    Pozdrawiam

  4. #4
    sm20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie ?

    Hej,

    Pisząc rower, mialam na myśli "normalny" rower, nie stacjonarny Fru, bardzo możliwe, że po takiej codziennej jeździe, "dorobię" się mięśni na łydkach, ale naprawdę wolę mieć taki problem i być szczupłą dziewczyną z dobrą kondycją fizyczną niż grubasem, który się męczy po wejściu na drugie piętro. W maju jeździłam regularnie przez dwa tygodnie po 22km dziennie i czułam się znakomicie. Kiedyś odchudzałam się tylko ograniczając kalorie, jednak teraz nie wyobrażam sobie odchudzania bez ruchu.

    Mam jeszcze jedno pytanie. Czy ma znaczenie z jaką prędkością przejadę daną trasę? Zawsze myślałam, że jadąc szybciej spalę więcej kalorii, ale skoro tłuszcz spala się dopiero po 20 minuatch, to może lepiej jechać umiarkowanym tempem? Jak sądzicie?

    Pozdrawiam,
    sm

  5. #5
    *szekla* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej sm!!
    ja odpowiem na Twoje pytanie dotyczące kremu wyszczuplającego:
    cieszę się, że zdajesz sobie sprawę, że krem wyszczuplający wbrew swojej nazwie wcale Cię nie wyszczupli lecz co najwyżej uelastyczni, wygładzi i poprawi wygląd skóry. stosowałam już różne (ale raczej te tańsze a nie vichy) i nie jestem w stanie polecić Ci żadnego konkretnego bo wszystkie MOIM ZDANIEM wykazują podobną skuteczność i to wlaśnie w zakresie poprawy kondycji skóry a nie zmniejszania obwodów, niestety

    jednak z tego co się orientuję to kremy takie zaleca się stosować przed wysiłkiem fizycznym (jeśli takiego się nie uprawia to krem należy stosować rano a nie wieczorem bo w tym wypadku całodzienna aktywność uznawana jest za owy wysiłek). dotyczy to szczególnie kremów zawierających l-karnitynę i kofeinę bo te substancje, jak sama zauważyłaś uwalniają tłuszcz i przygotowują go do SPALENIA w trakcie ćwiczeń. A O TO PRZECIEŻ CHODZI!!

  6. #6
    sm20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie ?

    *szeklo*, dziękuję za odpowiedź Właśnie chodzi mi głównie o poprawienie wyglądu skóry. Mam do zrzucenia bardzo dużo kilogramów, dlatego muszę stosować jakieś kremy, bo inaczej jak schudnę skóra mi się nie wstąpi. Poza tym lepiej chyba rozpocząć walkę z cellulitisem już na początku odchudzania, a nie "po".

    Pozdrawiam,
    sm

  7. #7
    *szekla* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    bardzo mądrze! ja przy moim pierwszym odchudzaniu zupełnie nie pomyślałam o tym jak na zakończenie będzie wyglądać moja skóra i dorobiłam się "pięknych " rozstępów
    a cellulitisu nie pozbędę się nigdy!!!

  8. #8
    fru
    fru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    szekla : pozbędziesz się Postuluję o odrobinę optymizmu Ja wydałam walkę 1 stycznia, pomogły baaardzo ćwiczonka (3 miesiące asb-u na aerobiku) , ziaja pomarańczowa sprawdziła się średnio -ale vitaretin biellendy (wszystko jak widzisz na "studencką kieszeń") - naprawdę nieźle !

    A teraz idzie lato i słyszałam wiele opini, że podobno plywanie w morzu może zdziałać cuda !!!

  9. #9
    *szekla* jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    biellenda mówisz.... lecę kupić w takim razie!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •