Wątek: Feta czy nie?

Wiesz co? ja nie wierzę w takie rzeczy typu "JESZ TO CO CHCESZ I CHUDNIESZ". Nie ma czegoś takiego! Jedyny sposób, żeby raz na zawsze powiedzieć żegnajcie zbednym kilogramom, to ograniczenie jedzenia i RUCH PRZEDE WSZYSTKIM RUCH!

Równie dobrze możesz sobie kupić plasterki na odchudzanie z TV marketu czy odchudzające wkładki do butów! Stracisz tyle samo kasy bez żądanych efektów, bez uzależnienia i bez ksywy NARKOMANKA.

Zgadzam się.
Jesli chcesz na stałe zgubic kilogramy to musisz zastosować długotrwała dietę i cwiczenia, a pozniej, w miare mozliwaości, zmienic nawyki zywieniowe na stałe.
Chyba ze chcesz przez całe życie brac amfetamine...W sumie do tego włąsnie uzaleznienie sie sprowadza...

Poziom tej dyskusji napawa mnie optymizmem
BARDZO się cieszę, że nasi użytkownicy to ludzie na poziomie
W linka dni tak wiele trafnych opinii!

Wcale nie jest powiedziane, ze faktycznie schudniesz biorac amfe,
mam znajomych, którzy nigdy na tym nie chudli,
ot ja sama też nie
Jeśli już schudniesz - przytyjesz drastycznie po jej odstawieniu
Nabawisz się lęków, poczucia bezwartosciowości własnej osoby, rozkochasz się w niej, a ona będzie Cie powoli zjadać
Nigdy nie zaczynaj brać niczego sama... byłby to jak przypuszczam dla ciebie koszmar
Co zrobić z czasem, gdy dzień ma 24 godziny, a noc nie istnieje?
Kiedy zaczynają tak boleć zęby, że płaczesz?
Patrzysz na kanapkę , jest Ci już niedobrze z głodu, nie możesz .. nie przełkniesz,
masz ochote wyć!!!
Źle wyglądasz, masz szarą skórę, pojawiają się pryszcze, psują zęby...
Po tygodniu bez snu zaczynasz widzieć rzeczy, których nie ma


Zastanów się czy gra warta świeczki?
Za siebie mogę powiedzieć, że nie,
bo to cholerne ŚCIERWO !


Ps. Twój kolega nawet nie musi tego sprzedawać, wystarczy, że ci "załatwi" ( sobie odsypie, więc będzie miał dla siebie... ) Poza tym pewnie jeśli jest naćpany, to ma ochotę z kimś posiedzieć , "porozmawiać" - dlatego potrzebuje drugiej nafetowanej osoby.
Każdy, kto czuje się JESZCZE w miarę dobrze po fecie mówi, że ona tak wiele złego nie robi, on weźmie tysiąc razy, a za tysiąc pierwszym serce mu stanie ...
Zapytaj tych, którzy brali, aż nagle budzili się na detoksie ...
Chcesz, żeby rodzice mieli cię za narkomankę?
Uwierz nic miłego

Wiesz, co jeszcze odchudza? Heroina. Nie mów, że nie widziałaś jak chudzi są ci ludzie z dworca centralnego. Ci, którzy wyglądają jak upiory, ślinią się, żebrzą i wstrzykują sobie co popadnie na schodach na perony - są naprawdę wyjątkowo chudzi. Jeśli nie jesteś z warszawy, to zapraszam, zobaczysz odchudzające efekty narkotyków.
Ale amfetamina chyba też działa - w każdym razie moja przyjaciółka, kiedy już siedziała za kaloryferem żeby się schować przed koszmarami, które widziała, miała figurę całkiem niezłą. Ja niestety schudłam tylko kilka kilo, kiedy prawie dostałam zapaści w drodze do szkoły i prawie wysyłali mnie na leczenie. Ale moi znajomi, którzy byli bardziej odporni, chociaż czasem mieli pozrastane żyły to z nadwagą problemów nie mieli. Ten chłopak który brał, na którego pogrzebie byłam, też wyglądał raczej szczupło. I ten, którego ciało rodzice znaleźil na ulicy w samych skarpetkach, bo resztę rzeczy sprzedał, żeby kupić sobie działkę, on nie miał grubych ud.

Zastanów się nad tym, o czym mówisz.

-Shimmer

Dziękówa za niezłe otrzeźwienie !!Koledze już odmówiłam a sama wziełąm się za prace nad sobą.Chyba naprawdę nie zdawałam sobie zagrożenia jakie stawiają narkotyki. Jak mówiłam jestem łatwowierna i wierze we wszystko .Teraz wiem ,że kolega próbował na mnie zarobić a pretekstu użył całkiem niezłego bowiem znalazł moją słabą stronę. I zapewniał mnie ,że nie ma skutków ubocznych - ja oczywiście jestem naiwna i wierze wszystkim na słowo...... Dzięki raz jeszcze za zimny prysznic myśle ,że to takie głupstwo przyszło mi raz i to ostatni raz w życiu .....

No, ciszę się, że zrozumiałaś! Pamiętaj, że jedynym wyjściem na schudnięcie to ograniczenie jedzenia i dużo ruchu, a nie jakieś używki czy plastry na odchudzanie czy jeszcze jakieś inne tam cudawianki. Trzymaj się dzielnie i zrzrucaj szybko kilogramy!

Ja rowniez sie ciesze ze juz zrozumialas.Jak przeczytalam co tu jest napisane to prawie spadlam z krzesla!!!!

Ja wiem co to znaczy, bo tez probowalam, jakis czas temu takich tam rzeczy,ale nie zeby zrzucic kilogramy, tylko dla zabawy, kg same lecialy,ale jak sie chodzilo 5 razy w tyg na impreze i dzieki amfie bawilo sie np 8 godzin non stop no i oczywiscie nie chcialo sie po tym jesc, tylko papieroski jeden za drugim...schudlam i to duzo,ale.....kiedys wzielam zeby sie uczyc, nie wzielam duzuo,jak na mnie nawet malo
EFEKT-72 godz na nogach w czasie sesji,wclae tego nie chcialam, chcialm tylko przetrwac noc, dostalam kolatania w sercu, czulam ze powietrze nie dochodzi mi do pluc i nie moge oddychac, mdlalam,jak poszlam zaliczac angielski, nie potrafilam powiedziec jak sie nazywam.Efekty zostly mi do dzis,mam problemy z oddechem.Nie wiem czy to od tego,ale od tego czasu sie to zaczelo,wiec pewnie to jest powod.Nigdy wiecej nie wzielam i nie wezme, a bron boze nie wpadlabym na to zeby to brac dla odchudzania.Sama mowisz ze jestes naiwna.Ja mialam chociaz ten plus ze potrafilam powiedziec NIE, ale ty pewnie bys nie umiala pozniej. skoro jestes taka glupiutka-bez obrazy.

Pozdrawiam.Zycze powodzenia

Brawo Sywuszka

Okazuje się, że nie jesteś taka głupiutka jak o sobie mówisz
Potrafiłaś wybrać to co dobre dla ciebie
A odchudzanie pójdzie wolniej ale zdrowo i będziesz szczupła, zadowolona z siebie i szcęśliwa.
Dasz radę napewno, trzymam za ciebie bardzo, bardzo mocno
szane