-
głupie kompleksy! POMOCY!
nienawidzę swoich kompleksów! Obecnie jestem na diecie i schudłąm juś 5 kg!:) Jestem cała happy ale przydałoby się jeszcze 5... Mam 173 i ważę 60,5 - 16 latek:) Wczoraj kupowałam sobie sukienkę na bal gimnazjalny i dosłownie o mało się nie posikałam z radości - bo kupiłam rozmiar 36!!! JUPI!!!!! Ale jeszcze mam trochę sadełka... A jak coś zjem to mi wywala brzuch:( A niedługo wakacje...kostiumy....no i ten bal! W kiecce wyglądam super, ale jak nic nie jem! Jak coś zjem na tym balu ( abędize duuuużo pyszności) to będę wyglądała jak beka! POMOCy! Co robić by mi brzucha nie wywaliło? Czy wątróbka jest kaloryczna? A feta?? Bal mam 19 czerwca - coraz bliżej! POMOCy!
Ach i jeszcze jedno. Zrobiłam sobie badanie i wagę mam w normie (jasne:/) ale mam nadmiar zawartości tkanki tłuszczowej w %- bo aż 31.9!!! Jak to możliwe? Jak walczyć? I ten cellulit. Sorry że tak sie rozpisuję ale to mój pierwszy raz tutaj:) Cellulit już prawie zniknął bo dużo piję wody i krem Dove jest serio świetny! Piszcie co o mnie śadzicie i moich problemikach itp.:)
-
Nie martw się! Ja mam 14 lat, 168 cm wzrostu i ważę 67 kg (w lutym, mam nadzieję, że teraz jakieś 2 kg mniej...) Niestety, o rozmiarze 36 mogę tylkio pomarzyć... Zdarza się, że nie mogę wejść w rozmiar 40 Nie powinnaś zajmować się sadełkiem, tylko po prostu jak najlepiej się bawić na balu(jak to poważnie brzmi ). A tak na dłuższą metę, to myślę, że ćwiczenia na pewno Ci pomoga, choć nie od razu, ale nie możesż tracić motywacji!!! Pozdrawiam!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki