wiecie co jedna jest prawda ze nie bylo by zadnych problemow z odchudzaniem gdybym sie tak nie obzerala jak swinka.najgorsze jest to ze bylam dzis u znajomej w sklepie i przyszly tam kolezanki.jedna stwierdzila i to naprawde powaznie :"BOŻE JAK JA WYGLADAMMUSZE PRZEJSC NA DIETE"-nie bylo by nic w tym dziwnego gdyby nie to ze dziewczyna ma 170 cm wzrostu i wazy 53 kilo.ja stanelam jak wryta.poczulam sie jak jakis wyrzutek spoleczenstwa.bo jesli ona twierdzi ze jest gruba to ja juz moze nie zalizam sie do ludzi.kurcze takie laski i tak ubolewaja nad swoja figura.troszke to jest denerwujace no ale coz!!!!.NORMALNIE KOSZMAR
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Zakładki