Wątek: Nie ważne kiedy... ważne, że w ogóle;) schudnę:P

Witam wszystkie odchudzające się
Od jakiegoś czasu tak się pałętam po forum czytając Wasze wątki i też postanowiłam swój założyc, bo lato się zbliża ogromniastymi już krokami, a ja troszkę przyspałam , żeby móc schudnąc "do lata". Ale nie ważne kiedy, ważne, że w ogóle Mam ok. 173-175cm mieszcze się w tych granicach, chciałabym schudnąc do 58kg tak do połowy sierpnia, ewentualnie do września W tym calu zamierzam stosowac dietkę 1200kcal i sporo ruchu, a w wakacje 1500kcal i jeszcze więcej ruchu
Obecenie ważę coś w granicach 68-70kg, nie wiem, bo na razie pokłuciłam się z wagą Zważę się 1 czerwca Mam nadzieję, że mogę liczyc na Wasze wsparcie, pomoc i dobre rady "starych weteranek" w odchudzaniu (bez urazy) :P

Duza dwaka wsparcia i mobilizacji- od nas jest gwarantowana

Ja całe zycie zmagam sie z nadwaga i dopiero teraz czuje ze moze sie tak naprawde udać!

Wiec tobie napewno tez sie powiedzie!

Najwazniejsze to chyba poprosu sie nie dać!!:>

Nawet drobne niepowodzenia i wpadki nalezy "przeżyć" i iśc dalej! Nigdy sie nie poddawac, bo to własnie składa sie na sukces tych wszystkich dziewczyn!

Przedemna tez dluga droga... ale wierze ze WKOŃCU mi sie uda

Pozdrawiam Cie serdecznie

ja znowu taka 'stara weteranka w odchudzaniu' nie jestem, ale co tam, też ci coś napiszę;]
w sumie jestem w podobnej sytuacji niz ty, tyle że niższa trochę jestem;]

narazie się ciesze że kg zgubiłam w ciągu tyg, mam nadzieję że będą większe postępy

niop, na moje wsparcie możesz liczyć, hehh;] mam nadzieję że też mnie wspomożesz;]

buźka

ja też bym chciała 58kg,
rok temu schudłam do 67kg i było już super
mamy ten sam wzrost, więc zapewne juz wyglądasz zajefajnie

powodzenia

Hej!
Ja też nie zdążę już do lata ze schudnięciem ale mi się nie spieszy Ważne, że w ogóle schudnę Bo tego jestem pewna Widzę, że mamy ten sam cel