Wątek: malo rozsadne ale to juz desperacja

wiec postanowilam sie z tym kims podzielic wiem ze to nie jest madre ale prosze bez uszczypliwych komentarzy typu,, marnujesz sobie zdrowie. to niemadre i tak przytyjesz"
ale do rzeczy od jutra nic nie jem przez tydzien!!! za kazdym razm kiedy poczuje glod pije wode!!! to juz desperacja rok temu wazylam 51 kilo teraz waga wskazuje 60:/ przy wzroscie 168:/ eh musze powrocic do wczesniejszej wagi bo chyba sie pochlastam nie no zartuje sobie!! tylko to jest najgosze ze ja wlasnie lubie jesc:/ i nawet gdy nie jestem glodna mam niepowtarzalna ochote ruszania buzia:/ eh mam nadzieje ze dam rade w miesiac powinnam osiagnac swoj cel!!! trzeba znowu sie wysili c a przedewszystkim miec silna wole niewiem czy jeszcze ja mam:/ trztymajcie kciuki za zdesperowana swinkę

Hej !

Wiem , że prosiłaś, żeby Cię nie " potępiać " , w tym co zamierzasz zrobić. Ale niestety nie należę do tych osób, które pozwalają innym marnować całą swoją walkę o szczupłą sylwetkę.
Uwierz, że ja też kiedyś tak zrobiłam - może nie cały tydz. , ale 4 dni. I na nic się to nie zdało. Schudłam, owszem, ale gdy tylko zaczełam jeść ( małe porcje ) wszystko wróciło to stanu przed głodówką, a nawet było jeszcze gorzej.
Jeżeli bardzo chcesz schudnąć to stosuj DIETĘ 800 - 1000 kcal. I przede wszystkim nie jedz kolacji. To naprawdę pomaga , wystarczy chcieć.

Na GŁODÓWCE nic nie osiągniesz ! Będziesz się tylko męczyć a i tak nic nie zyskasz.

No ale jeżeli taka jest Twoja decyzja i tego nie zmienisz,
To będę trzymać kciuki, żeby po tygod. głodówce KILOGRAMY nie wróciły.

Pozdrawiam