Wątek: Boje sie, ze nie wytrzymam!!!!

Dziewczyny...odchudzam sie od ponad tygodnia..waze teraz 66 kilo przy wzroscie 168cm... schudlam juz troszeczke..bo nim sie tutaj zalogowalam wazylam 70kg.. . Mam 21 lat cale zycie przede mna i nie chce juz dluzej tkwic w tym ociezalym cialku... Chce w koncu zalozyc spodniczke mini...!!!!Boje sie jednak, ze nie dam rady... Dadajcie mi otuchy...Jak wy to wytrzymujecie?? Ania

Witam
Fajnie,ze zajżałaś na to forum!Tu napewno ktoś Cie wesprze!!
Masz mało do zrzucenia,wiec jak bedziesz chciała to dasz rade!!!
Jak my to wytrzymujemy?!-Ja tam małymi kroczkami ide.Często mam wpadki to dlatego Ale co tam!Nigdzie mi sie niespieszy

To cie pewnie nie pocieszy ale załamania i próby wytrzymałaości przychodza co jakiś czas. Ja na diecie ejstem od ponad 2 miesięcy i w tym tygodniu mam załamke jakoś jestem już tym zmęczona a dopiero w połowie drogi jesem. Przedemna też całe życie ( mam 20 lat) Jak wytrzymać ehh dziś tego nie wiem. Wiedziłam to jakieś 2 tygodnie temu dzis jest mój zły dzień pocieszam sie że jak wytrzymam to potem przynajmniej nie bede miałą wyrzutów sumienia.

widze Juki,ze mamy tyle samo za sobą Mój drugi cel to 60kg

hej dziewczyny mam 22 lata,165cm i 72kg niestety zdaje sobie sprawe ze najtrudniej odchudzić sie z takiej wagi bo pare razy udało mi się po ogromnym wysiłku dobić do 63..widzę ze wiekszosć z was ma tu podobną wagę i wiek

a mój cel to bikini w lipcu albo przynajmniej jakis kostium bo normalnie sie tak nie pokazuje :P
chciałabym dobić do 55 kg co daje 17 kg do zrzucenia ale narazie realizuje cel małymi kroczkami czyli do 65 kg
trzymam kciuki za was i za siebie

cel cząstkowy :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ostatecznie kiedyś
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Racja zrazka, małymi kroczkami do celu. Ja będe skakać z radości jak zobacze 6 z przodu ( ostatnio taką cyferkę widziałam chyba jak jeszcze w podstawówce byłam ) Ja na kostium jakiś fajny kąpielowy chyba bede musiała poczkaćdo wrzśnia

kwiatuszek ja z 65 też będe bardzo zadwowolona bo to będzie muż prawidłowa waga do mojego wzrostu - jednak powiedzmy ze odchyudzać mam się zamiar do osiągnięcia ostatecznego celu. NIe mozna popadać w samouwielbienie gdy się cżłowiek zmieści w spodnie o kilka rozmiarów mniejsze( jak mi sie to jakis czas temu zdarzyło.)

Mam jeszcze jedno pytanko... (To moj pierwszy dzien na forum...)Jak zrobic ten licznik spadku wagi( czy jak to sie nazywa) hehe. Pozdrawiam 3majcie sie:*:*

Wejdź pod dział kultura fizyczna a tam na topik zatrudnij straznika wagi- wszystko jest tu wyjasnione jak sobie zrobić.

Yuki127 Dzieki