-
No i czas się wziaść za siebie ;)
Witam,od piątku postanowilam ze sie za siebie wezmę.
Byłam u lekarza,który mnie dodatkowo zdopingował moim kiepskim stanem zdrowia.
W podstawówce miałam talie osy ale pod koniec pojawila sie u mnie niedoczynnosc tarczycy niestety wtedy nie wiedziałam jeszcze jak okropna to choroba i jakich problemow moze przyspozyc
W 2 klasie liceum zaczelam tyc nieublaganie,w ciagu pol roku przybralam ok 18 kg i tak do teraz uzbierało sie jakies 106,mozna sie zachlastac.
Jak sie pozniej okazalo trafilam na kiepskiego lekarza,który za wczesnie wprowadzil mi tabletki hormonalne i zbyt duze dawki
Po drodze pojawila sie dyskopatia,a dosc niedawno zanikanie mazi stawowej,a co sie z tym wiaze problemy z chodzeniem
Nie wygladam na taka wage,ale ja mam...
Aktualnie musze z tego powodu zmienic dotychczasowa prace na taka,w ktorej nie bede musiała dzwigac...
Ale trafilam na swietnego endokrynologa,ktory mnie poprowadził.
Od miesiaca wyniki mam coraz lepsze i powiedział ze teraz juz powinnam spadac z wagi.
Dostałam diete,spis rzeczy z ktorych moge sobie komponowac posilki,by zrzucic troche kilo i uregulowac cukier,który mi niesamowicie spadał.
Tak wiec od poniedzialku stosuje 700 kalorii.Pierwszy dzien był najgorszy,ale dzis czuje sie znacznie lepiej.Zjadlam sniadanko z 130 kalorii,a juz za chwile czeka mnie drugie z 80
Moze wydawac sie rygorystycznie,ale czego sie nie robi dla zdrowia.
Poza tym,lekarz powiedział ze niedługo juz mozemy sie zajac planami dotyczacymi mojego pierwszego,tak dlugo oczekiwanego maleństwa.
Bo na dzien dzisiejszy,moj kregoslup nie bedzie go w stanie utrzymac.
Wasze wsparcie bedzie bezcenne !!
Pozdrawiam
-
ojej, mam nadzieje że teraz bedzie wszystko w porządku z Twoim zdrowiem w końcu ono jest najważniejsze. jesteś pod opieka lekarza, na pewno Ci się uda zrzucić te zbędne kilogramy wtedy na pewno bedziesz mogła przyczynić się do wzrostu przyrostu naturalnego
trzymam za Ciebie kciuki i wiem że dasz rade pisz co u Ciebie i jak Ci idzie z dietką
-
No to trzymam kciuki z nami i lekarzem na pewno Ci się uda! Ani się nie obejrzysz, a będziesz miała śliczniutkiego dzidziusia
Pisz tutaj nam jak Ci idzie
pozdrawiam
-
No i minął week,nie powiem były małe grzeszki zywieniowe,ale wszystko w normie
Od poniedziałku wracam do swojego stałego trybu
-
No i mi sie pomału wszystko reguluje
Czuje sie juz znacznie lepiej i nawet juz nie wejdzie we mnie tyle co bym chciala.
Tzn porcje te same,ale nie zjedzone do konca.
Ja tam sie ciesze bo wtedy moge sobie pozwolic na co innego.
A wlasnie wczoraj skusilam sie na 4 kostki czkoladki,ale nie podejrzewam,zeby przybylo mi cos na wadze
Pozdrawiam
-
witam serdecznie
poczytałam sobie twój wątek i aż się przeraziłam ile szkód może narobić głupi lekarz jeśli źle dobierze leki
A naprawdę dużo ważysz, stanowczo za dużo i powinnas schudnąć nie tylko dla ładnej figury ale przede wszystkim dla zdrowia. Ale chyba sama wiesz co niesie za sobą otyłość.
Trzymam mocno kciuki za ciebie i twoje odchudzanie, super że robisz to pod kontrolą lekarza, bo nie narobisz głupot. I będe się cieszyc razem z toba jak już sie pojawi wyczekiwane maleństwo, dzieci to największy skarb
powodzenia
-
No niestety,jezeli chodzi o chorobe na cale zycie to dobry lekarz do podstawa,ja niestety mialam pecha.
Dlatego ciesze sie teraz z kazdego kg który mi ubywa
Myśle ze do konca roku bedzie juz dobrze
No i na przyszły rok bedziemy planować maleństwo
Pozdrawiam i dziekuję za wsparcie
-
Mamy podobny cel, ponieważ ja też chcę schudnąć m.in. dlatego, żeby mieć dzecko. Wiem, że jestem jeszcze młoda ale muszę już teraz o tym pomyśleć. Jakie zrządzenie losu, ciążą jest dla kobiety zupełnie naturalną sprawą a my musimy najpierw schudnąć, żeby póxniej móc przytyć Ja jestem 2 lata po operacji kręgosłupa spowodowanym upadkiem ze schodów, nie mogę dźwigać powyżej 5kg i muszę schudnąć. Może nie waże tyle, co Ty ale to i tak jest za duże obciążenie dla mojego kręgosłupa. Powyżej 80kg miałabym problem z każdą czynnością. Także trzymam za Ciebie, jak również za siebie kciuki Damy radę
-
No i klaps,złapało mnie zapalenie oskrzeli.
Leże sobie od 3 dni w łożeczku,a mąż mi dogadza.
Weszłam dziś na wagę,ale wszystko ok.
Myslałam,że moze cos podskocze,ale wszystko w porzadku.
Nawet zrzucilam pół kg,ale poniewaz połowek nie licze,wiec nic godnego uwagi.
Mam nadzieje ze w tym tyg suwak pojdzie w dol o kolejne 2 kg
Pozdrawiam
-
No to pięknie... Zdrowiej, kto to widział chorować w czerwcu :P
Ja w chorobie zawsze chudne, bo nic mi się jeść nie chce.
Miłego dnia i lepszego samopoczucia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki