Re: Re: Re: Re: Re: Z wami się uda
Dzień dobry wszystkim.Ruda ja nie jestem wegetarianką lubię mięsko,chlebuś też ale ostatnie latka było tego napewno za dużo i jakoś narazie mogę bez tego wytrzymać, za to uwielbiam i nie umiem zrezygnować z jogurcików,kefirków,maślanek i serków homogenizowanych,to u mnie taka pokusa jak u innych słodycze czy ciasta.Oddam całą czekoladę bez żalu za serek.Niech Cię tak nie przeraża moja dietka,napewno ją urozmaicę ale myślę że dopiero za tydzień bo chyba nie będzie to grożne być przez tydzień na nabiale i jabłuszkach.Nie tracę humoru, jem to co najbardziej lubię i nie czuję że moja dietka jest nie dobra że muszę rezygnować z pyszności i sobie odmawiać jest mi z tym ok.Myślę o 13 ce którą mam od Agnieszki ale się boję czy bym wytrwała muszę to sobie przemyśleć i zaplanować .
Mam taki charakterek że łatwiej mi idzie odchudzanie gdy czuję że jem coprawda malutko ale za to to co lubię a nie muszę i myślę że mnie bardziej zrozumiesz że właśnie to jest powodem że nie czuję się żle psychicznie bo nie mam narazie tego rygoru ustalonej dietki.
Ruda ty też jesz przecież to co lubisz i o to chodzi,napewno ci się uda do lata stracić kilogramki ale myślę że 10 to i tak będzie super.Pozdrawiam Cię i Agniesię odezwę się i myślami jestem z Wami .Trzymam kciuki za wszystkich na dietkach nie dajmy się!
Gosia
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Z wami się uda
Witam Cię Waszko już myślałam że tylko Ruda i Agniesia jest ze mną a tu proszę jeszcze ktoś mi poradził dzięki chyba pisałyśmy o tej samej porze,może tu zajrzysz to przeczytasz dlaczego narazie nie jem mięska ale Kochane Dziewczyny czy to jest tak bardzo żle? 3 ci dzień to nie dużo Waszko napisz coś więcej o sobie!Pa Pa
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Z wami się uda
Witaj Gosiu podobnie sie odchudzalam, ja tez uwielbiam wszystkie serki,malsanki i te sprawy ..a i rowniez slodycze:((, a chce zakonczyc ze slodkim , to u mnie powoduje wiekszy apetyt -wiec zamiat beda wlasnie produkty bialkowe. Jakos miesko tez rzadko jadam i tak sobie mysle ze to blad pewno, bo jesli zjemy np filet z kurczaka + warzywa lub rybke poczujemy sie najedzone i jakos to organizm zapamieta jako obiad, a zamiast tego chyba bym musiala zjesc z 3 serki co daje wiecej kalorii i jest mniej zdrowe chyba:) no w kazdym razie powodzonka w diecie GOSIU , ja osobiscie nie polecam 13stki jesli nie pasuja Ci dania,szybka strata wagi =przewaznie jojo ,ale i sa osoby ktore chwala ta diete
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Z wami się uda
Ja co prawda nie stosowałam 13, ale dla mnie jest ona zbyt drastyczna. I w moim wykonaniu raczej cięzka do wykonania. Posiłki trzeba jeść konkretne i mniej wiecej o konkretnej porze. A trudno isć do pracy z befsztykim - z sałatką juz lepiej, a z srerkiem homo...... zupełnie dobrze.
Gosiu pewnie ze dobrze jest jeść to co lubimy, tylko ze doswiadczenie mnie uczy że przy odchudzaniu lepiej jeść to czego nielubimy,co nam nie smakuje. Wtedy zawsze jemy mniej! A co do serków też je lubię i jem: jogurty, serki, maślanki owocowe . Ale nie pochwalam diety jednorodnej. Organizm potrzebuje wielu składników. Serki same w sobie są mało wartościowym posiłkiem, ale za to kalorycznym.
Cieszę się,ze nie zamierzasz długo żywić się samymi serkami i jogurtami.
Przeszłam na suche pieczywo. Jest całkiem smaczne. Nie przepuszczałam nawet, że jest go tyle rodzajów.
I na koniec czuje się dobrze,a co najwazniejsze waga zaczyna drgac w dół.
Oj, żeby tylko nie zapeszyc!
Re: Re: Miłość i obżarstwo
a ja nie uznaję walentynek i pewnie dlatego udało mi sie za namową Gosi przezyć cały dzień na maślance. Ale jak długo bezpiecznie mozna być na samej maślance? Wie ktoś?
pozdrawiam - ruda