Godiu nalezy Ci się medal za wytrwanie kolejnego dnia bez papieroska i powstrzymanie się od pokusy zapalenia na imprezce przy trunku-sama wiesz jak jest. Gratuluje jesteś super tak trzymaj
Justyś
Wersja do druku
Godiu nalezy Ci się medal za wytrwanie kolejnego dnia bez papieroska i powstrzymanie się od pokusy zapalenia na imprezce przy trunku-sama wiesz jak jest. Gratuluje jesteś super tak trzymaj
Justyś
Oj, ale jesteście dzielni! 6 dni to juz nie byle co... Przypiwku zawsze jest najgorzej. Pamietam... Powiem Ci, Gosiu, że po 3 miesięcach około, zaczną Ci okropnie papierosy przeszkadać. Bądzie Ci się wydawało, że śmierdzą okropnie.
Potwierdzaj to też inni moi znajomi, że po rzuceniu zgawało im się, że śmierdzą bardziej niż jak nie palili...
A jak tam Twoja waga?
Waszka
Dziękuję za wszystkie rady i pochwały tak to szósty dzień.Wczoraj mieliśmy próbę generalną z mężem bo przyszli do nas znajomi i były na stole papierosy piwko,ja piłam sobie winko ,nie kusili nas i chcieli wychodzić na balkon ale stwierdziliśmy z moim mężusiem że to nie ma sensu i palili jak zawsze w pokoju a my nie złościliśmy się tylko byliśmy dumni że się trzymamy,szczególnie że przy trunkach zawsze lepiej się paliło.
Jest ciężko pilnować się z jedzeniem bo czegoś brak mam nadzieję że po miesiącu to minie.Póżno poszliśmy spać ale fajnie było,zaraz poczytam co tam u was
Hej Gosiu!! Jak cudownie Ci idzie :) Dzisiaj jest szósty dzień.Widzisz jak to coraz szybciej leci.Jak dla mnie to jest super,bez tych obleśnych papierochów,zdrowe odżywianie itp.Po prostu mam nadzieję,że czujesz to JAK BARDZO się wzięłaś za siebie i JAK CI TO POMOŻE w przyszłości.Będziesz zdrowa,uwolniona od nałogów,szczupła i szczęśliwa.Trzymaj się nadal dzielnie i nawet nie myśl o kalorycznych pizzach.Silna bądź :))) Buziaki i miłego dnia!!!!
Gosiaczku brawo.......
Hej
U mnie w porządku, bałam się trochę weekendu, bo to zawsze najbardziej chce się jeść, ale wytrzymałam. Koniec 13stki w niedzielę - już nie daleko. Na wadze jeszcze nie stawałam, w sumie nie wiem czemu, mam jakies nieuzasadnine lęki...... ale widzę po sobie, że cos tam się chyba ruszyło (wiadomo, że przez 2 tygodnie cudów się nie zwojuje, ale to dobry początek) na jedzeniu da się wytrzymać, choć myślę ze dieta ta jest lepsza w lato niż zimę, mniej się chce jeść a dużo pić (przynajmniej w moim przypadku). Dziś mam strasznie mało do zjedzenia w menu, mam nadzieję że jakoś przetrzymam.
Wiesz Gosiu ta dieta czegoś uczy (choć mam nadzieję że nie na krótko) jak niepodjadać, wieczorami. Wiesz jak to mobilizuje kiedy masz świadomość, że nic więcej zjeść nie możesz w danym dniu???? jej żebym ja się do tego przyzwyczaiła.
Poza tym OK, mogłoby być tylko cieplej, zawsze gdy cieplej mniej mi się chce jeść.
Pozdrawiam
Gosiu nie martw się tak wagą. Ona lubi się czasami zatrzymywać, a poza tym sporo ćwiczysz, więc mięśnie pracują, rosną i to moze zwiększać na poczatku wagę lub ją zatrzymywać. Waga moze stać, ale spódnica będzie luźniejsza.
Dzielne jesteście wszystkie. Wasze zmagania zachecają do wysiłku.
Pozdrawiam
Witajcie
Gosiu nie martw się tymi dwoma kilogramami bo to pewnie na skutek miesiączki, ja nigdy nie ważę się kilka dni przed i kilka dni bo bo wiem na bank, że będzie więcej więc nie martw się, bo napewo waga jest ta samao, a może i spadla??? Trzymam kciuki i gratuluję z powodu kolejnego dnia bez papierosa
Jest 16 a ja już na moim liczniku 833,10 kcal mam nadzieję że dzisiaj jakoś wytrzymam już bez jedzenia bo po wczorajszer obrzerce mam niedostyt, trzymajcie za mnie kciuki, pa
Gosiu, ja nie rzucam palenia a moja waga od okoCło tygodnia zatrzymała się. Jjjem 900-1100 uczciwie i nic. jestem tylko cągle głodna - chyba organizm chce, żebym przestała. Ale nic z tego. Jęsli chodzi i okres to potrafi mi dorzucić 2 kg. wody.
Mie martw się, choć wiem jak to niemiło popatrzć na wagą i zobaczyć wskazówkę w niewłaścią stronę...
Waszka