No ja juz wracam do sil dzisiaj nawet poszlam na zakupy i skusilam sie na kupienie spodni. Sa dodatkowa mobilizacja do ograniczenia jedzenia, bo jak pomysle jakby fajnie lezaly na szczuplej mnie no ale wierze mocno, ze juz niedlugo bede zadowolona ze swojej figurki.
Dzisiaj mialam isc z koloezankami na dyskoteke, ale chorobsko zatrzymalo mnie w domciu, jedyne pocieszenie- nie wleje w siebie porcji piwka ale ile byl kalorii wyskakala...
Zaraz wskakuje na rowerek, pozniej cwiczonka, a tak ogolnie to dzien pozytywnie, ok 1150 kcal
mam moc wiec zwycieze
ZWYCIEZYMY