hehe, no i winko i zapiekanki mogły zaszkodzic,ale i tak sukces ze waga nie podniosła się!! mi z poczatku waga schodziła tiptopami, ale się nie dźwigała teraz mam dzikie wahania diety, ale kij. nie wzrasta :P

a jutro jade do szkoły... na sniadanie zjem dwie miski zupy, w szkole 2 kromki pełnoziarnistego pieczywka z pomidorem, a potem zuuuuuuuuupa

i tyle tej zupy.

w niedziele beda goscie i robie lekkie ciasto z truskawkami i galaretki z owocami bez bitej śmietany, dlatego na to świętowanie bede mogła sobie pozwolic

a we wtorek ....... ide na saunee z moim Słonkiem, a tak poza tym, może ciasto z truskawkami zostanie

buziaczki!!!

ps o ktorej godzinie sie urodziłaś?