-
To ja, BASIAJOT!!! Bierzemy się znowu za siebie???
Witam wszystkie stare znajome oraz te osoby, które chcą przyłączyć się do naszego grona odżywiających się zdrowo i smacznie
Niestety nie nyło mnie tu grubo ponad miesiąc i przez ten czas miałam nie jedno wahnięcie wagi. W tej chwili mam 1kg więcej niż miesic temu, ale znowu zabieram się do roboty. Myślę sobie, że i tak nie jest źle, bo od początku roku schudłam ok 7 kg (było 8 ale 1 nadrobiłam). Nie jest to może jakiś niesamowity wynik biorąc pod uwagę długość czasu, którą mi to zajęło. Myślę jednak, że to i tak nie źle i mam zamiar do końca wakacji ważyć plus minus 74 kg.
Trzymajcie za mnie kciuki i dajcie znać o swoich wynikach. Długo nie mogłam się zmobilizować, żeby znów się u was pojawić. Nie dośc że do was nie pisałam to nawet nie czytałam nowych postów, więc chcę teraz nadrobić wszelkie braki informacyjne.
PISZCIE
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
ja jestem za dieta 1200 kcl. Uważam że jest najbardziej skuteczna, liczac kalorie człowiek uświadamia sobie co je i dwa razy się zastanawia zanim wsunie coś wysokokalorycznego i ta świadomość z pewnością zostaje nawet już po zakończeniu diety
-
ja przez to liczenie kalorii to teraz zyje w matrixie (wszedzie tylko cyferki i cyferki, chociaz przestalam liczyc 3 tygodnie temu) od tej pory jem co chce, tylko w malych ilosciach i jak dla mnie jest to najodpowiedniejsze, dodanie do tego ruchu daje efekty
-
Ja zaczynałam od liczenia kalorii i było ich dziennie 1200-1300. W tej chwili pzyzwyczaiłam do takiego sposobu odżywiania, że wychodzi mi to automatycznie i nie potrzebne jest liczenie. Myślę, że do tego należałoby dąrzyć kończąc każdą dietę, bo inaczej wracając do zwykłego sposobu odżywiania pojawia się znienawidzony przez nas wszystkie efekt jo-jo.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki