hej kochane! wracam tu po dobrych 2 latach, kiedy to usilowalam zrzucic jakies 7-8 kg (z 63kg). w miedzyczasie wyjechalam do UK i stracilam kontrole nad waga, bo skupilam sie na organizowaniu sobie zycia na nowo. nie wiem ile wynosila moja maksymalna waga ale pewnie jakies 66-67kg. niby bez tragedii ale to bylo o 10 kg wiecej niz moja optymalna waga. do dietowania wrocilam ok. rok temu i chociaz odnioslam sukces i dzis waze 59kg to strasznie opornie zrzuca mi sie ostatnie kilogramy. wiem, ze wiele z nas ma ten sam problem i staram sie nie zniechcecac ale musze sie pilnowac. chodze przynajmniej 3 razy w tygodniu na silownie, ostatnio dodalam do tego basen i aqua aerobik.
a jakie sa Wasze sposoby na te ostatnie kilogramy?