od kilku dni walczę z potężnym dołem. nic mi sie nie chce.
najchętniej pochłonęłabym tony słodyczy i wszystkiego najbardziejkalorycznego
z domu wyjsc mi sie nie chce a w domu nie moge znalesc sobie zajecia....
boje sie ze wyladuje w lodowce i tak sie to wszystko skonczy
Zakładki