Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: sama nie dam rady... pomocy bo ostatnio mam napady i jem

  1. #1
    kasika86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie sama nie dam rady... pomocy bo ostatnio mam napady i jem

    czesc wamPotrzebuje waszej pomocy i wsparcia, moja kolezanka chyba mnie opuscila bo zrezygnowala i nie mam mnie kto podtrzymywac na duchu.... po za tym ostatni tydzien byl straszny z dnia na dzien zaczelam jest cosraz wiecej bo co chwile glodna jestem...
    zaznaczam ze nie prowadzilam zadnej drastycznej diety .... jadlam troche mniej i cwiczylam , ale w ostatnim tygodniu z nie moglam panowac nad apetytem i co z tego ze cwiczylam jak zaraz nadrabialam
    Obiecuje sobie ze od jutra wraca wszytsko do normy ale wiem ze sama nie dam rady.. bo tylko dzieki wsparciu jakos sie trzymalam i w cwiczeniach i ograniczeniach a teraz zostalam sama chlip chlip
    ja nie chce tyle jesc....[/list]

  2. #2
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    No to wspieram. Dasz radę Przecież to właśnie Ty dawałaś sobie radę do tej pory, a nie wspierająca Cię koleżanka. To Ty jesteś silna i masz motywację !
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  3. #3
    anulka2505 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasika PRZEPRASZAM!!!!!
    Juz jestem. Będziemy sie wspierały. Ja jak zwykle w weekend miałam napad a w szczególnosci wczoraj wieczorem, dlatego tutaj zaglądnęłam. Obiecuję sobie że od dzisiaj koniec. Fakt, że zjadłam dzisiaj koktajl; z truskawek (super!) ale co z tego jak godzinke temu zjadłam drożdżówke, bo nie miałam co zjeść. Ale na obiadek zjem paluszki rybne z ryżykiem i ogóreczkami małosolnymi Mam nadzieje że zakończe na tym dzisiaj, no może mały fogurcik potem.
    jak były te upały teraz to dobrze się trzymalam, ale jak tylko chłodniej esię zrobiło to było okropnie.
    Trzymaj sie Kasika. Odpisz
    Juz cię nie opuszcze.

  4. #4
    kasika86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    to dobrze ze znow wrocilas... bo jakos tak mi lepiej bylo razem bo mialam przeswiadczenie ze to co dla siebie robie to wazne jest ... no i nie wiem czy to ta dieta czy to tak juz od dwana bo ostatnio wazylam sie w szkole u pielegniarki jak byly badania absolwentow i waga pokazywala prawie 66 kilo dzis mialam okazje drugi raz sie zwazyc i bylo.......................................62!!!! ze szczescia to myslalam ze nie wiem co... szkoda tylkoz e tego tak nie widac ale wazne ze samopoczucie lepsze.
    Damy rade anulka nie poddawajmy sie .. powoli powoli i wkoncu sie uda

  5. #5
    anulka2505 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kasika!
    Gratuluję tych 4 kg
    Ja przed chwilą stanęłam na wagę i jest 67 kg, jestem bardzo zdziwiona bo ostatnio dałam sobie spokój z odchudzaniem, jadłam normalnie. Wczoraj do tego zjadłam obiad i poszłam spac i w ogóle wczoraj nie miała ruchu a tu 2 kg mniej
    Pa

  6. #6
    anulka2505 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kaiska, przkro mi ale musze cie opuscic
    Jestem w ciąży :P
    powodzenia i wytrwałości ci zyczę. Za jakieś 9-10 miesięcy może się spotkamy na tym forum.
    Pa

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •