Witam. U mnie jak w powyższym temacie. Stawiam na sport, ruch, zdrowy tryb życia. Od wczoraj!!! Nie od jutra, od poniedziałku, bo z doświadczenia wiem , że nie zawsze co się odwlecze to nie uciecze. Wiem, że zmiana trybu życia z siedząco-leżącego na aktywny będzie dużo kosztować, mam obawy czy moje ukochane piwko uda się zamienić na mineralkę, ale najważniejsze mam już za sobą ... pierwszy krok. Zapisałam się na zajęcia do miejscowego klubu, troszkę rozruszałam moje zastygłe mięśnie. Teraz będzie już tylko łatwiej, lepiej, przyjemniej. Trzeba coś zmienić w życiu, żeby za kilka lat zamiast na gimnastykę nie chodzić na rehabilitację. Trzymajcie kciuki za moje postanowienia poprawy i piszcie o swoich pomysłach na poprawę jakości życia - w końcu może się okazać, że to jedyne które mamy... Pozdrawiam i czekam na wpisy z pomysłami!!! Wielki gorący buziak z nad zimnego bałtyku! Ewa.
Zakładki