Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: moja bezskuteczna walka

  1. #1
    sonia3 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie moja bezskuteczna walka

    cześć mam 44 lata i problem z nadwagą a raczej z otyłością 167cm i 90kg. ,Już 2x chudłam raz 15 kg potem 20 kg i zawsze był efekt jojo. Brak mi silnej woli motywacji .Wiem żę powinnam walczyć bo nawet psychika mi siada nie mogę sama na siebie patrzeć.Jak widzę w lustrze swoje odbicie to szma siebie nienawidzę. :cry:
    Sonia3

  2. #2
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


    Witaj Soniu

    Doskonale rozumiem twój nastrój.
    Widzisz z odchudzaniem to jest tak, że pierwszym etapem jest schudnąć i bywa on niełatwy
    ale drugi, o którym często się zapomina, a jest jeszcze trudniejszy , jest utrzymanie niższej wagi.
    Zacznij kolejny raz walkę o zdrowsze życie, o ładniejszą sylwetkę.
    Spróbuj z nami, nie będziesz sama, jest nas tu dużo z podobną ilością kg do zrzucenia.
    Poczytaj wypowiedzi innych, dołącz do grupki, która przypadnie ci do serca, naprawdę tak jest dużo łatwiej.
    Wyrzuć z serca i z głowy nienawiść do siebie, w złym nastroju trudno podjąć skuteczną walkę o lepszą siebie.
    Zacznij walkę o siebie i dla siebie, nie dla otoczenia czy rodziny, ważne jest twoje zdrowie, twoje dobre samopoczucie, twoja ocena samej siebie.
    Pamiętaj jesteś w stanie wygrać, możesz własną pracą w której chętnie ci pomożemy , doprowadzić do tego, że będziesz się sobie podobać

    Wyszło mi trochę nieskładnie, ale czasem trudno emocje ubrać w słowa .
    Trzymaj się i walcz
    szane

  3. #3
    Bacio02 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Soniu przyłacz sie :P w grupie razniej Szane ma całkowita rację mnie osobiscie bardzo pomogła ,tu na forum jest wspaniale zawsze jest gotowa duszyczka do pomocy ,spróbuj jeszcze raz a napewno się uda
    życze dddddddddddddużo powodzonka Bacio
    :P :P :P :P :P :P :P

  4. #4
    elach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-05-2004
    Posty
    11

    Domyślnie

    Czesc Soniu
    Swietnie ze probujesz kolejny raz. Mamy ten sam problem i lata
    Jak ktos mnie pyta co mi w zyci nie wyszlo to odpowiadam ze odchudzanie,
    bo nie jestem w stanie zliczyc ile razy probowalam
    Ale tym razem przy takim wsparciu jakie mamy na forum
    napewno uda sie i tobie i mnie i wielu innym
    Zagladne tu jeszcze w odwiedziny,trzymaj sie dzielnie

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Soniu!

    Nie jeateś sama, bo ja ciągle, całe życie walczę z nadwagą, a efekty tego są takie, ze uda mi się schudną, ale długo tym się nie mam czasu nacieszyć, bo później bardzo szybko nadrabiam zaległości i wracam do swoje starej wagi. Teraz usiłuje znowu zrzucić 20 kg.

    Pozdrawiam.

  6. #6
    celkaM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej !!
    Dawno mnie tu na forum nie było ale do rzeczy
    Nie martw się Sonia!!
    Grunt to się nie poddawać i walczyć dalej (tak jak ja!!)
    Zaczął się teraz sezon na owoce i świerzutkie warzywka także pewnie bedzie łatwiej
    Zaglądaj na forum bo wsparcie jest ważne!!
    Aha no i może rozważ nie tylko dietę, ale zmianę nawyków? np. zamiast białego chlebka - ciemne lub chrupkie, albo gotowane mięsko zamiast pieczonego?? to też jest dobre jedzonko! i napewno się przyzwyczaisz i z chęcią już tak bedziesz jadła!
    3mam kciuki!!!! Celka

  7. #7
    kolez-anka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sonia, ja tez trzymam za ciebie kciuki! To, że kiedyś schudłaś tak dużo, świadczy o tym, że masz naprawdę silną wolę i umiesz dązyć do celu. Zrobiłaś to nawet nie jeden raz, a dwa i to już jest wielki sukces. Nie pomniejsza jego wartości fakt, że nie udało ci się utrzymać wagi, to jest bardzo trudne. Jednak wiedz, że masz w sobie siłę i jestem pewna, ze tym razem ci się uda!

  8. #8
    Pelissa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Soniu...Mam dokąłdnie tyle wzrostu co ty, jakos zawsze mi wtedy latwiej sobie wyobrazic, co damna osoba czuje

    Swoja droga, moze wlasnie przez to mamy problemy z chudnieciem i jo-jo, bo nazywamy to (jak napisalas w temacie) WALKĄ?

    Wiadomo, jak jest walka, trzeba się napinać i wysilać. Walka kojarzy się też z byciem przeciw komuś (a tu sobie, swojemu ciału) A ono się buntuje, bo chce żyć jako jedność, w harmonii?

    Jejku, ja sama muszę przestawić się na myślenie, że zmieniam siebie a nie walczę, bo wtedy idę na dietę jak na wojnę...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •