Tak sobie walcze i walczę i chyba powoli zaczyna to nabierać jakiegos sensu. półmetek już za mną ,ale zapału do pracy jakby mniej, No cóż , choćby nie wiem co to i tak sie nie poddam, w końcu jeszcze 17 kg zostało do tej wymarzonej 60 I zrzuce te cholerne 17 kg I tutaj chciałam serdecznie podziękowac za wsparcie Cmok