-
niezapominajka wciąż walczy
Tak sobie walcze i walczę i chyba powoli zaczyna to nabierać jakiegos sensu. półmetek już za mną ,ale zapału do pracy jakby mniej, No cóż , choćby nie wiem co to i tak sie nie poddam, w końcu jeszcze 17 kg zostało do tej wymarzonej 60 I zrzuce te cholerne 17 kg I tutaj chciałam serdecznie podziękowac za wsparcie Cmok
-
Opserwuje cię od samego początku widzę że idzie ci wspaniale
życzę powodzonka i dalszej wytrwałosci Bacio :P :P
-
Ja tez trzymam za ciebie kciuki i goraco kibicuje
Nie poddawaj sięi walcz dzielnie a na efekty nie bedziesz czekała długo :P
-
KWIATUSZKU KOCHANY
Trzymaj się, wiem że z czasem mimo efektów człowiek zaczyna być zmęczony i trochę spada motywacja, ale trzeba się z tego uczucia otrząsnąć jeszcze musimy powalczyć
Zaglądaj częściej
Powiem ci w sekrecie, że mnie przegoniłaś ja mam jeszcze 19
NO TO DO ROBOTY powalczymy do końca Prawda
szane
-
A ja mam ciągle do zrzucenia 20kg i nic a nic mi się nie udaje zrzucić ani kilograma.
Walczę z sobą, ale mam takie dni załamki, że sięgam po rzeczy niedozwolone(słodycze), zajadam się nimu, potem jestem zła na siebie, bo jak można tak wyglądać, 80kg przy 162 cm.
I od nowa zaczynam ale nie starcza mi sił i tak w kółko.
Pozdrawiam Was dziewczynki, którym Wam udaje się zrzucić te starszne kilogramy.
Agnieszka.
-
Gratuluję osiągniętego jak narazie sukcesu , choć będzie jeszcze lepiej - musisz tylko mieć dobrą motwację Wiesz co ja zrobiłam? Wypisałam na karteczce wszystko co mnie motywuje do odchudzania - pomaga, bardzo..... Powodzenia
-
naprawdę bardzo wam dziekuję za wsparcie,. Cóż , na razie nie poddaje sie i nie zapowiada sie na to, zebym miała sie poddać . wręcz przeciwnie, chyba odrobina mojego zapału powróciła moze to dlatego,z ę za oknem cieplej sie zrobiło. a moze po prostu miałam kilka gorszych dni. martwi mnie to, ze waga stoi w miejscu, więc żeby nie psuć sobie nastroju obiecuję nie ważyć sie aż do 21 czerwca, bo wtedy będą mijały 3 miesiące mojej dietki i trzeba będzie ocenić wyniki. no więc tygodniowy odwyk od wagi cazas zaczać. zastanawiałam sie też nad dietą warzywno - owocową , to chyba niezły pomysł, biorąc pod uwagę fakt, ze mięsa i ryb i tak przeciez nie jadam, a mała przerwa id nabiału chyba mi sie przyda. dla odmiany tez mam w planach wprowadzić małe zamieszanie w lodówce, tzn jeść te same rzeczy do momentu , kiedy mi się nie znudzą . Teraz mam całą lodówkę wyładowaną czereśniami, wiec jest jedzenia na jakies 5 dni., Po tym czasie czereśnie zamienię np na truskawki . Bo dzięki temu nie będę narzekac , mieszac itd. Bo jedząc cały czas jedną rzecz nabiera sie ochoty na inną , później na inną i jeszcze inną i może dzięki temu uda mi sie wytrzymać bez słodyczy. zresztą z niecierpliwością czekam na porzeczki i agrest , bo te owoce uwielbiam najbardziej na świecie. oki koniec nudzenia, idę wcinać czereśnie. Cmok
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki