-
kurcze Inezza Ty przynajmniej jesteś już na diecie a ja od 3 dni walcze ze sobą żeby w końcu zacząć,wciąż chce się odchudzać ale jak tylko to postanawiam natychmiast robie się głodna i mam na wszystko chęć.Może to dziwne ale zdecydowanie mniej jem gdy nie myśle o odchudzaniu,a jak tylko o tym pomyśle to zjadam nieprawdopodobne ilości że aż mi bebech rozrywa :evil: kurcze jak od jutra nie zaczne to przytyje znowu:(
-
Nie uwierzysz Martyno, ale... ja tez mieszkam na Marusarzowny!!! Jakie zrzadzenie losu! :)
Wiecie... ja mam cos takiego, ze jak dlugo sobie odmawiam przyjemnosci, to pozniej jak jem zwyklego kurczaka gotowanego to traktuje to jak delicje :D
Dzisiaj kupilam sobie Nescafe Frappe i mam zamiar sobie wypic zaraz. Wiem, ze to troche kaloryczne, ale coz... mala przyjemnosc dobrze mi zrobi :)
Pozdrawiam Was dziewczynki :*
-
hehe i niech zgadne,kupiłaś nescafe frappe "u murzyna" za 60gr w promocji??ja chyba padne,co za zbieg okoliczności,ależ ten świat mały... :lol: :P
-
hahaha bingo!
Boże no nie mogę :D Jak jeszcze się okaze, ze mieszkamy w jednym bloku to chyba się przewrócę :D
Haha widzisz Martynko, swoją motywację masz bliżej niż myślisz :D
-
hehe Madlinko ale się zgadałyśmy fajnie,ja mieszkam w bloku zaraz koło tych nowych,bliżej hali...dobra teraz mykam już spać bo zaraz tu padne ze zmeczenia,jutro nowy dzień-nowa szansa na walkę...trzymajcie kciuki!jutro się musi udać
-
wiecie ci dziewczyny zazdroszczę wam że się tak znalazłyście bo teraz razem będzie wam łatwiej. A ja znowu sama :(
Tinka ja też bardzije myślę o jedzeniu ja się odchudzam tylko czekam na moją godzinę aż będę mogła coś zjeść. Ja się odchudzam od 23czerwca a w tym czasie miałam 3!!! napady głodu i się obżarłam :oops: , ale teraz trzymam się dobrze od niedzieli , dziś to 6 dzień, dla mnie to JUŻ 6 dzień, bo to wcale nie jest łatwe
http://straznik.dieta.pl/show.php/us...g_65_61_55.png
-
Witajcie :)
No ja mieszkam w tym bloku koło murzyna. Zaraz koło klatki mam kiosk :)
Ja nawet nie wiem który to dzien odchudzania. Wczesniej bylam na takiej diecie, ktora przyniosla mi moja Mamusia i schudlam w 10 dni 4 kg. Potem wrocilam na 2 dni do normalnego jedzenia i przytylam kilogram. A teraz SB. Jest bardzo dobrze, chociaz za tydzien zaczna sie schody, poniewaz wyjezdzam na 2 tygodnie do Wroclawia. A tam watpie, zeby moi znajomi sie odzywiali normalnie (tak, teraz zdrowe odzywianie jest dla mnie czyms normalnym!). Najgorsze jest to, ze podczas tego wyjazdu ja jestem odpowiedzialna za kuchnie i gotuje obiady :) Ale dam rade! nie po to jestem na diecie, zeby przytyc!
Kompletnie nie wiem co zjesc na sniadanie. Nie mam za bardzo pomyslu. Ide przejrzec jakies przepisy - moze znajde cos ciekawego...
Dzisiaj w ramach ćwiczeń sprzątam mieszkanie. Czeka mnie mycie okien a od jutra bawienie sie z kuzynem :D na szczescie wyjezdzam w niedziele następną. Tylko nie będę miała dostępu do komputera za bardzo, ale postaram sie jakos odwiedzać Was.
Pozdrawiam!!
-
Hej dziewczyny, widze ze sie dzielnie trzymacie! 8) i optymizm generalnie panuje u Was :P
Ineza, Ty nie mow, ze sama zostajesz - caly tutejszy babiniec trzyma sie razem...i nawet kilku facetow mozna tu znalezc! :wink: Trzyam za Was kciuki!
-
no i zjadłam! :)
Sałatka:
2 jajka
2 plasterki szynki chudej
1 pomidor
0.5 ogórka
sałata
0.5 cebuli
Wszystko kroimy, mieszamy, doprawiamy do smaku i gotowe:) Jesli macie ochotę można dodac jogurt naturalny, ale ja nie przepadam więc wystarczyło mi to. Jestem strasznie najedzona a teraz biore się do mycia okien!
Pozdrawiam!:)
-
haha ja dziś też myłam okna
skoro na tym wyjeździe ty decydujesz o kuchni to zawsze możesz gotować dietetyczne jedzonko, inni też może schudną dzięki tobie, wydaje mi się że dzewczyny nie będą złe na ciebie :wink: za to że ich odchudziłaś, praktycznie prawie każda ma do zrzucenia choć kilogram
pozdrawiam wszystkie odchudzające się trzymajcie się :!:
ja sobie postanowiłam że będzie ze mnie laseczka :lol: może nie na wakacjach ale po wakacjach to już na pewno. Tylko jak to zrobić :roll:
http://straznik.dieta.pl/show.php/3w...g_65_61_55.png
-
Tylko, ze ja bede sama z 4 facetami :D to chyba zmienia postać rzeczy :D
Tylko, że Ty moja Droga ćwiczysz tą godzinkę dziennie na nogi i wogole. A ja? Ja tylko na basen co 2 dzien chodze, bo nie umiem sie przelamac i zaczac w domu cwiczyc. Nie wiem co jest grane. A teraz bede miec kuzyna na glowie to juz wogole. Moze po powrocie wezme sie w koncu za siebie, bo dieta to chyba troszke za malo.
Kurde, nie ruszylam jeszcze okien... ehhh
-
Inezza nie panikuj,dasz radę,nie gadaj że jesteś sama!!jak tylko poczujesz że Ci samozaparcie słabnie to się wykrzycz tutaj i będzie lepiej.Nie zawiedź nas;p Madlinko szkoda że wyjeżdzasz ale pewnie we wrocławiu dorwiesz jaki.ś komp żeby do nas poklikać:)
Ja właśnie za momnt pędze do rodziców pomagać im w budowie domu więc czeka mnie dzień z łopatą w dłoni hehe a jak wróce to zabieram się za aerobiczną 6 weidera:] pewna Anoda mnie namówiła na wspólny start w te ćwiczenia,ponoć efekty są nieziemskie:)))buziaki
-
Oczywiscie, ze jak bede miala tylko mozliwosc to bede pisac jak mi postepy ida. ale dowiedzialam sie przed chwila, ze bede sama z... 6 facetami mieszkac:D nooo ciekawie bedzie bardzo :D Juz sie doczekać nie mogę :D
Ooo to ja się dołączam do 6 weidera! chociaz cholera... kuzyn... brak mniejsca w pokoju... ehh... no zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Ale mam zamiar zabierac Go codziennie na basen (ewentualnie lodowisko) + wychodzic na boisko pograc w kosza. Wiec bedzie dobrze:)
Naprawde nie wiem co bede tam jesc... albo oleje ich i sami beda sobie gotowac, albo bede im gotowac a sobie robic cos innego. Innego wyjscia nie ma!
Pozdrawiam!
-
w takim razie Madlinko zapraszam na wątek CHCE BARDZO SCHUDNAC, ja tam cały czas rozmawiam z Anodą i wspólnie podejmujemy się 6 weidera,odezwij sie tam i bedziemy robić we trzy:))
-
ka zaczęłam weidera dopiero wczoraj więc też jestem nowa w te klocki. Zastanawiam się czy wytrwam bo to są raczej trudne ćwiczenia ale może się uda.
Madlinka nie przejmuj się, zawsze możesz chłopakom jakieś schaboszczaki robić a sobie coś lekkiego. Zazdroszczę ci tego - nie chłopaków, chociaż to też fajne :lol: - ale tego że będziesz sobie sama gotować, ja mieszkam w domu gdzie jest 8 osób i tylko ja się odchudzam a reszta uwielbia tłuste i słodkie jedzenie i co ja mam powiedzieć?? Obiady jadam raczej normalne jak wszyscy ale o wiele mniej lub nie jem wszystkiego co jest, bo jak ja gotuję to raczej dietetycznie tu u mnie zaraz płaczą że zupa bez zasmażki albo bez śmietany, oszaleć można, więc często robę sobie posiłki sama, ale wtedy muszę się czasem nasłuchać kpin, a jak coś zjem to zaraz mi wytykają czy wiem ile to kalorii. Najgorzej wkurza mnie moja siostra bo się nabija ze mnie a sama jest gruba, tylko że jej to nie przeszkadza i się obżera i tyje coraz bardziej. Kurczę ja wiem że mam skłonności do tycia ale ja NIE chcę być gruba. Ja bym chciała żeby wreszcie ktoś o mnie powiedział: 'niezła z niej dupa'. I nie żeby to powiedział mój facet, bo on mnie kocha i wogóle ale ktoś obcy.
sorki za ten wywód ale mnie poniosło :(
http://straznik.dieta.pl/show.php/la...g_65_61_55.png
-
Inezza takie "wywody" są potzrebne żeby człowiek mógł się wyżalić...nie przejmuj się siostrą-i na nią przyjdzie czas że bedzie się musiała wziąść za siebie i wtedy się pewnie lepiej dogadacie i zacznie się Wam lepiej układać.Jaką Ty diete obecnie stosujesz?mnóstwo Babeczek tutaj wspomina o diecie SB...kurcze ja nawet nie wiem co to takiego,musze poszukać gdzies po necie,może akurat mi bedzie pasowała
-
Inezza - masz 61 kilo, to nie jest az tak duzo. Ja bylabym w 7 niebie wazac tyle co Ty, ale wiadomo - kazdy inaczej pojmuje szczęście. Osobiście uważam, że jestem gruba. Mimo to nie narzekam na towarzystwo mężczyzn i wiele dziewczyn się mnie pyta jak ja to robię, że faceci lecą do mnie mimo, że wyglądam tak a nie inaczej. Otorz odpowiem - nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje... I chyba nikt na dobra sprawe nie ma...
Jesli mozesz Droga Inezz wyslac swoje zdjecia, to z przyjemnoscia Ci powiem, czy niezla z Ciebie dupa czy tez nie :D ja wlasnie sie zastanawiam czy nie wyslac Wam mojego zdjecia, ale nie mam takiego na ktorym jest moje cialko w calosci. A chyba o to chodzi na tym forum :D
Co do 6Weidera - musze Wam powiedziec, ze cwiczenia te nie sa trudne... One sa proste w wykonaniu, tylko, ze daja efekty. No sama powiedz Inezz czy po pierwszej serii nie czulas bolu miesni po wykonaniu cwiczenia? i o to chodzi! Najgorzej jest jak zaczyna sie serie 3 powtorzen po 20kilka razy. Wtedy to jest bol! Ale az przyjemnie jak czuc, ze ma sie miesnie pod warstwa tluszczu :)
Achh kochane dziewczyny, jakos mi tak lepiej majac swiadomosc, ze ktos wierzy w Ciebie...
Postanowiłam - od sierpnia (znaczy sie jak wroce z wakacji:D) ide na silownie. Zabieram tam swojego faceta i oboje cwiczymy! Chociaz najbardziej by mi pasowalo, zebym miala jakiegos trenera ktory ustali co powinnam cwiczyc, ile i wogole, ale sama tez dam rade. Mam zamiar wykupic sobie karnet, zeby się bardziej zmobilizowac do cwiczen. Wezme sobie pakiet mini, czyli od 8:00 do 14:00 moge ćwiczyć ile chce codziennie za 60 zl/miesiąc. Nie jest to dużo a ruch (oprócz basenu) na pewno mi się przyda. Dzisiaj poinformuje mojego mezczyzne o planach. Na pewno sie zgodzi mi towarzyszyc. A biore ten karnet od 8 do 14 poniewaz licze, ze wtedy bedzie mniej osob i nie bede sie tak krepowac.
Dziewczyny, powiedzcie mi... jak idziecie na basen to ile tak mniej wiecej robicie długości basenu i w jakim czasie?
Ale się rozpisałam! :D
-
podejrzewam ze waze tyle samo co ty:) ale bede wiedziec jutro bo jade do tesco po wage :)
mam 168 cm , 22 lata i jestem grubaskiem :P
najgorsze mam łapska jednam:) ramiona mnie przesladują :)
Chetnie sie z wami poodchudzam :)
Ja wzielam sie za diete 1000 - 1200 kalorii na poczatek :) dodatkowo szostka weidera.. brzuszki, cwiczenia na ramiona, godzina fat burningu dzinnie i minimum 10 km na rowerku wieczorem :)
-
Vevetta powiem Ci że zapał masz niesamowity.Twoje postanowienia brzmią imponująco!!Pisz o swoich postępach,każdy na pewno chętnie poczyta.Ja też staram się ograniczać kalorie-ale cięzko mi oj ciężko :cry: Powiem Ci że ja też mam problem z ramionami.Wyglądają jak worki wiszące w okolicach pachy.Nawet mój chłop śmieje się niewinnie że jestem Pudzian :) rzeczywiście łapska mam jak facet:(((kurcze...
-
Tinka85 :)
wlasnie jestem 2 drugim dniu szostki weidera, skonczylam pzred chwilka.. wylam z wysilku :) ale udalo sie :)
na sciadanie zjadlam jajecznice z 2 jajek i z pieczarek i cebulki na oliwie z oliwek :) i do tego kromeczka jedna malutka pieczywa razowego:)
dzisiaj jeszcze troche brzuszkow,cwiczen na ramiona :> i areobik przed telewizorem :) no i wieczorem 10 km musze zrobic na rowerze :>
nie poddam sie !!:)
-
Vevetta dajesz!!widze że energia Cie nie opuszcza:))podziwiam.Ja "szósteczke" dziś pierwszy dzien robię i nie powiem żeby było lightowo...ale czego się nie robi dla płaskiego brzucha,dziś dałam rade ale jutro jest tego więcej więc chyba bede walić pięściami w podłoge :lol:
-
brawo! Vevetta tak trzymaj! I melduj o postępach! :)
Hmmm a co ja dzisiaj bede robić? może basen a może rower gdzies po Jastrzębiu... się zobaczy jeszcze :D
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...84901&start=10 < ----- tutaj masz informacje (na 2 stronie) co to jest SB oraz z czym to się je i wogóle :) masz też tam mnostwo przepisow co mozna sobie zrobic do jedzenia.
Hmm tak mnie zmotywowałyście, ze zaraz siadam do swojego domowego rowerka i robie 10 km :D Kocham to forum! :)
-
ja neistety nie mam domowego rowerka :) tez pokochalam to forum :)
-
Tinka ja liczę kalorie do 1100 i to wszystlo, jem różne rzeczy byleby się zmieścić w limicie i nie czuć głodu. Dziś jeszcze nie ćwiczyłam bo nie miałam czasu i dopiero będę ćwiczyć. Ale niedawno jadłam i musi mi się jedzenie uleżeć w żołądku.
Madlinka ważę 61 kilo fakt może nie dużo ale ja mam tylko 159cm wzrostu więc mały knypek ze mnie. Kiedyś jakieś 3 lata temu to ja ważyłam ok 70 kilogramów :oops: dokładnie nie wiem bo wtedy nie miałam wagi ale miałam tego dość i wzięłam się za siebie ograniczyłam jedzenie i trochę mi spadło. To było na sylwestra potem na urodziny zażyczyłam sobie wagę od mojego mena i jak na niej stanęłam to :shock: ważyłam 65kilo a to była 3 lata temu. Od tego czasu ciągle jestem na diecie a potem jojo , czyli raz 57 raz 65 i tak w kółko. W tamtym roku schudłam do 56 kilo a teraz na wadze było znowu 65!! I po raz kolejny się odchudzam tylko że teraz mam pomoc w WAS i mam nadzieję że tym razem to na zawsze. no i ćwiczę czego w tamtym roku nie robiłam. Kiedyś ćwiczyłam fat burnning i chudłam 1 kg na 2 tygodnie ale bez diety.
co do zdjęcia to raczej nie umieszczę tego forum nie mam odwagi, zresztą nie mam za bardzo takiego do oceny. A nie mam możliwości zrobienia nowego
fajnie tu z wami
http://straznik.dieta.pl/show.php/la...g_65_61_55.png
-
ha! przed chwilka zeszlam z rowerka! Hmm co prawda wskazniki sa troche dziwne (moze sie popsuly) ale ruch to ruch! :D Jezdzilam 25 minut, zrobilam 25 km i spalilam (podobno) 500kcal i w nagrode wypije sobie nescafe frappe z zimnym mleczkiem! :)
Tak mi się przypomniało apropo Twojej siostry... sama mam starszą siostrę. Kiedyś ona sie odchudzała, ćwiczyła, jadła gotowane rzeczy... Wtedy była w moim wieku, a ja śmiałam się z niej strasznie i jadłam jej koło ucha. i co? i teraz sama walcze z nadwagą. Więc to Ty się powinnaś z niej śmiać, bo czeka ją to samo... :)
-
wiesz co Inezza mnie się wydaje że mimo wszystko to nie jest tak dużo,masz do zrzucenia chyba tylko kilka kilo-zazdroszcze.Wiesz Madlinka gdzies wspominałaś o siłowni...masz pewnie na myśli fitness club-też tam chodziłam i to kilka miesięcy,wierz mi że jest tam taka atmosfera że nawet najbardziej zamknięta w sobie osoba nie będzie się tam krępować
-
naprawde Tinka? bo sie waham czy tam isc. Mam wrazenie, ze tam chodza szkieletory, ktore rzeźbia sobie tylko miesnie i smieja sie z grubasow. Powiedz mi, czy tam moge robic co chce, czy ktos mi ustala co mam robic? I wogole jak to wyglada... bede bardzo wdzieczna, bo mam lekkie obawy. A moj chlopak nie chce ze mna chodzic, wiec bede musiala sama... :/
-
wiesz Madlinko,nie musisz mieć żadnych obaw,jest tam instruktorka ,ktora ewentualnie powie Ci co masz robić i nauczy Cię obsługi urządzeń,w recepcji siedzą dwaj bracia którzy są właścicielami i są szalenie przystojni(!)a jeśli myślisz że chodzą tam same szkieletory to się na prawde zdziwisz:) tam chodzi mnóstwo Pań,meżczyzn jest raczej mało ićwiczą raczej na innej części na innych urządzeniach bo fitness jest raczej dla kobiet przystosowany.
Inezza jak tam dietka?jak Ci idzie?coś się nie odzywasz...
Vevetta jak tam Twój szaleńczy zapał do odchudzania?
dziewczyny odzywajcie się troche!!
-
u mnie super jak dziś wytrzymam a czuję że dam radę bo siedzę w domu to będzie cły tydzień bez żadnych wypadków przy pracy :lol: na razie się nie waże dopiero w środę bo wtedy będzie 3 tygodnie diety i zobaczę potem,
co do 6 weidera to nawet mi się zaczyna podobać wprawdzie ćwiczyłam opiero 2 dni ale jest fajnie do tego robię też inne ćwiczenia w tym na brzuch, wczoraj tylko pół godzinki hula hop i 35 minut ćwiczenia bo nie miałam czasu. dziś trochę gorzej bo mój mąż jest w domu a nie lubię przy nim ćwiczyć chociaż mniej mi przeszkadza niż kiedyś
chciałabym już ważyć te swoje upragnione 55 kilo. W tamtym roku brakowało mi tylko 2 do celu ale potem odpuściłam sobie i przytyłam znowu do 65, ale teraz mam WAS i mam nadzieję że dzięki temu się nie poddam tak łatwo
u nas dziś leje i jest okropnie zimno więc cały dzień w domu :(
pozdrawiam serdecznie trzymajcie się i nie poddawajcie
u mnie teraz jest coraz łatwiej trzymać dietę aż sama się sobie dziwię, może to dlatego że słodycze też jem ale malutko np lizaczka, mało kalorii a długo w buzi jest słodko :lol: :lol:
http://straznik.dieta.pl/show.php/la...g_65_61_55.png
-
a ja niestety muszę odpuścić 6 weidera :? kurcze starałam się ale kiedy prostuję prawą nogę to coś mi przeskakuje w biodrze i jest to dosyć bolesne,w dodatku to "przeskoczenie"słychać jako takie chrupnięcie w kościach...kurcze nie wiem o co chodzi ale wole sobie nie zrobić krzywdy...ehhh :x
-
ja na razie nie odpuszczam, musi sie udać
tyle razy próbowałam ale zawsze byłam sama więc się nie udawało ale teraz nie jestem sama i głupio się przyznać do porażki jak tyle osób we mnie wierzy
http://straznik.dieta.pl/show.php/la...g_65_61_55.png
[/img]
-
Inezza a może wskoczysz do tematu BARDZO CHCE SCHUDNAC ja tam się trzymam cały czas z Madlinką i Anodą,one we dwie A6W robią i generalnie to żeśmy się tak fajnie skumplowały.Jakby co zapraszam
-
Ja również tam zapraszam.
Kurcze, rodzinka przyjechala, kuzyn bedzie mi zagladal przez ramie, a nie chce zeby czytal. Wiec zostaje mi wykorzystywac momenty kiedy nie ma go w poblizu.
Dzisiaj na sniadanko zjadlam jogurt naturalny + kakao (koło godziny 7.30) oraz obiad : gotowany kurczak+pomidor+cebula (o godzinie 15). Troche malo, ale ... juz sie tlumacze...
O godzinie 8 rano wyruszylam na sesje zdjęciową wraz z moim serdecznym przyjacielem. Robilismy zdjecie w lesie, na polanie, wsród zbóz... Dziewczyny - piękne są te zdjęcia... Cudownie na nich wyszłam! Jak tylko dostane je na maila natychmiast Wam pokazuje najlepsze (jesli oczywiscie macie na to ochote). Czuje sie lekko, czuje sie kobieta, czuje sie piekną kobietą i jest mi wspaniale!
Jestem naprawdę szczęsliwa...
-
czesc jestem tu nowa jak widac i nie bardzo wiem gdzie sie przywitac. jezeli wybralam zły topik to bardzo przepraszam. jestem henesey :) i tak jak wy chce sie odchudzic :)
-
pewnie że chcemy zobaczyć
zaraz do was wpadnę na temacik
Madlinka a z tym kuzynem to przewalone, ja też nie lubię jak ktoś mi czyta jak coś piszę na forum bo to jest moje i nic komuś do tego, na szczęście mój mężulek śpi i mam spokój :lol: szkoda że jak ćwiczyłam to nie spał bo tylko mi cały czas truł głowę że powinnam bez spodenek tak ćwiczyć :oops:
ciekawe czy ten tydzień to też będzie ubytek kilograma tak jak do tej pory, boję się zastoju wagi bo to nie działa zbyt mobilizująco na odchudzanie :roll:
zjadła bym loda, ale jest okropnie zimno i pada deszcz i nie chce mi się iść, może jak ten mój men wstanie to go wyślę :D
http://straznik.dieta.pl/show.php/la...g_65_61_55.png
-
witaj Henesey
jest nas tu kilka i się wspieramy i zawsze chętnie cię przyjmiemy. Napisz coś o sobie bo o nas możesz już trochę poczytać
-
witaj Henesey,nic się nie przejmuj że jesteś tu nowa,jak bedziesz miała chęć i zapał jak my to za tydzien bedziesz smigać po forum jak stała bywalczyni:) napisz tak ogólnie kim jesteś czym się zajmujesz i jak się odchudzasz...
Inezza zapomnij o lodach,to bomba kaloryczna:]
Madlinko zazdroszczę takich profesjonalnych fotek,ja zawsze chciaam takie mieć,dziewczyny wyglądą na nich jak boginie :D
Ja jestem przed okresem i troszke mi odbija jak co miesiąc-wszystko mnie wk****a i z każdym się kłócę :x
-
Tinka ja też tak ostatnio miałam myślałam że oszaleję, na wszystkich się wściekałam, najgorzej oczywiście oberwało się mojemu mężowi, no ale po coś go w końcu mam :wink:
-
no mojemu chłopu też się zawsze najwięcej obrywa ale on się już nauczył że w te dni musi być wyrozumiały i mimo że jest strasznym nerwusem to wtedy staje się łagodniejszy:]]
za mną już prawie minął pierwszy dzień naSB
narazie jest luz ale bardzo brakuje mi miodu który miałam w zwyczaju jeść nawet łyżką ze słoika albo do herbaty itp niby jest zdrowy ale na SB zabroniony:( ciągle mnie na ten miodzio ciągnie,kurcze musze coś zaradzić na to,może uda mi się smak na miód zagłuszyć jogurtem...
-
Witajcie dziewczyny:)
Moge sie do was przyłączyc? Jest tu bardzo milutko:) Powiem kilka słów o sobie. Mam na imię Ania. Mam 165 cm wzrostu i waze...61 kg:( Chciałabym schudnąć 6 kg (jak narazie;p). W domku nie mam raczej wsparcia. Mam nadzieję, że mnie przygarniecie;p
Trzymam za was kciuki kobietki:) Miłego dietkowanka:)