Strona 1 z 20 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 194

Wątek: Zaczynam!

  1. #1
    Madlinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Zaczynam!

    Witam wszystkich serdecznie!

    Nazywam się Magdalena, mam 18 lat. Odkąd pamiętam zawsze byłam dużym dzieckiem. Rodząc się miałam 58cm i 4,7kg. Dorastałam szybciej niż inni. Zawsze byłam większa i... cięższa od rówieśników. Obecnie dochodze do wniosku, że czas z tym skończyć. Waże 78 kg przy 168cm. Troche za dużo, prawda?

    Przez 4 lata trenowałam koszykówkę, co powodowało, że moja waga była w granicach 65kg i wyglądałam jak człowiek. Niestety - drużyna się rozpadła a razem z rozpadem moje kilogramy rosły. Ale czas, by coś z tym zrobić!

    Są wakacje, czyli najlepszy czas, żeby zając się sobą i pomyśleć o zdrowiu. W tym roku będę pisać maturę i mam ochotę wbić się w jakąś ładną sukienke na studniówce. Nadmiar kilogramów powoduje strasznie niską samoocene u mnie choć wiem, że jestem młodą i inteligentną osobą.

    Jako, że zaczynam proszę o jakieś rady. Co proponujecie na sam początek? Moim marzeniem jest zejść poniżej 60 kg. Nie wiem czy to nie za dużo na pol roku, ale nawet 10 kg bardzo mnie uszczęśliwi

    Kochane Panie, pomocy?! Która dieta wg Was jest dobra na sam początek? Z mięsa jadam praktycznie tylko kurczaka. A tak to jestem otwarta na wszelkie sugestie. Jak dużo czasu poświęcacie na ćwiczenia fizyczne i jak często należy je wykonywać?


    Będę wdzięczna za wszelkie ciepłe słowa. Widziałam, co ta strona może zrobić z człowiekiem i jak cudownie pomagacie innym.


    Z góry bardzo dziękuję!

  2. #2
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    Witaj Magdaleno!
    Mam na imię Agnieszka. Ja mam 23 lata mam wprawdzie mniej do zrzucenia ale przychodzi mi to z ogromnym trudem. Mam 159 cm wzrostu i ważę obecnie 62 kg. Jeszcze 13 czerwca ważyłam 65kg. postanowiłam się odchudzać ale że lubię jedzenie więc nie liczyłam kalorii. Jadłam 3 posiłki dziennie dowolne i ćwiczyłam ok 0,5 godz dziennie. Przez dwa tygodnie schudłam tylko 1kg. Więc zaczęłam liczyć kalorie do 1100kcal na dobę i ćwiczę (kręce hula hop-podobno rzeźbi talię, troszkę skaczę na skakance-okropnie męczące i robię inne ćwiczonka, czasem pojeżdżę na rowerze). No i na niej chudnę jakieś 1kg na tydzień.
    Wszytsko było by dobrze gdyby nie napady głodu!!! Przez 12 dni diety miałam 3 ataki i nie opanowałam się a wczoraj tak się nażarłam placków że miałam ochotę zwymiotować ale zrezygnowałam. Wiesz taka dietka nie jest zła (z ograniczeniem i liczeniem kalorii) tylko dla mnie okropnie trudna. Poszukaj w necie liczników kalorii. Sprawdź jakie masz zapotrzebowanie. Na schudnięcie 1 kg potrzeba stracić 7000kcal. Ale jak dorzucisz ćwiczenia schudniedz ładniej , szybciej i trwalej. Skóra nie będzie obwisła, moje nogi zaczynają się kształtować a miałam naprawdę okropne. Właściwie to właśnie nogi i biodra są moim problemem.

    Rozpisałam się ale tak naprawdę jestem zła na siebie za wczoraj bo przesadziłam i to sporo i musiałam się wyładować.

    A tak naprawdę najlepsza dieta to JP czyli tradycyjne jedz połowę. Bo wtedy jesz wszytsko i organizm nie domaga się potem jedzenia w tak drastyczny sposób że ja nie wytrzymuję i się poddaję. Ale tym razem jestem silniejsza i dziś dalej trwam na diecie bo mam wsparcie w pewnej dziewczynie którą właśnie poznałam na forum, Bo (jak większość pewnie odchudzających) w domu tego wsparcia nie mam.

    Najważniejsze to ograniczenie jedzenia i ruch. Nic tak nie pomoże żadne tam specyfiki, herbatki i diety cud. Nie ma cudów tu jest walka z tłuszczem i własnymi słabościami. I tylko od nas samych zależy kto tą walkę wygra








  3. #3
    Madlinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agnieszko, nie denerwuj się. Wydaje mi się, że kazda z odchudzających się miała takie napady głodu. To, że nie umiałaś się opanować to - mówi się trudno. Pójdz na basen, wejdz na rowerek i odpracuj tą pokusę, a na przyszły raz postaraj się wygrać z tą chwilą słabości Głowa do góry, od tego masz innych by Cię wspierali!


    Postanowiłam liczyć kalorie (chociaż jeszcze niedawno nie byłam tego zwolenniczką). Zacznę od 1100 na pozcątek. Myślę, że nie będzie to trudne, ponieważ w taką pogodę i tak się nic nie chce do ust wziąć.

    Za 2 godzinki idę na basen popływać nieco. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie basen to coś fantastycznego. Mogę pływać godzinami. a w taką pogodę ochłodzenie się przyda

  4. #4
    asia8 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam ja jestem na diecie 1000 kcal i schudlam ok 5 kilogramow nie cwicze wogole bo nie mam czasu i nie bardzo mi sie chce a jem wszystko tylko w malych ilosciach(oprocz chleba- jem waze) Dla mnie jest to idealna dieta a napady tez czasem mam ale staram sie jesc czesto w malych ilosciach wtedy nie jestem glodna i nie rzucam sie na jedzenie Pozdrawiam

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Witam cię serdecznie i dziękuję że do mnie wpdłaś. Mnie tez kiedyś udało się chudnać 20 kg i długo utrzymywałam wagę ale niestety później kłopoty z żołądkiem sprawiły że przytyłam Teraz walczę z tym co przybrałam. Ćwiczę codziennie, chodzę na step, od czasu do czasu pojeżdzę na rowerku Trzymam kciuki i za ciebie

  6. #6
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Sama dieta nie wystarczy, musisz tez ćwiczyć, dobrze ze chodzisz na basen, to tez wspomaga odchudzanie.

    Ja proponuje ci ćwiczenia aerobiczna 6 weidera. Najlepiej znajdz sobie kogoś na forum i cwiczcie razem. Ja ćwicze razem z Kitolka i mobilizujemy sie nawzajem. Dodam, ze obie jestesmy leniami a ćwiczenia ida nam jak krew z nosa, ale zaciskamy zęby i ćwiczymy codziennie.

    Powodzenia

  7. #7
    Martynkkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    3mam kciuki

  8. #8
    Madlinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję ślicznie za zainteresowanie


    Wróciłam właśnie z basenu i jestem z siebie zadowolona, bo zrobiłam 50 gługości w 35 minut. A dzisiaj chyba znowu na basen pójdę albo nie wiem, wyciągne swojego mężczyznę, żeby pograć w kosza
    Za mną dzisiaj 2 nektaryny i talerz zupki jarzynowej.

    tak, 6 Weidera... Kiedyś próbowałam i doszłam do 20 dnia, ale później wyjechałam no i nie miałam jak robić. Chyba znowu zacznę.


    Szukam partnerki do ćwiczeń i motywowania się. Ktoś chętny?! :P


    Pozdrawiam serdecznie.

  9. #9
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    witam ja jestem bardzo chętna. Brakuje mi kogoś kto dami solidnego kopa żebym się nie poddawała. Ja nie mam możliwości pływania ani chodzenia do fitness klubów ale ćwiczę w domu codziennie ok godzinki

  10. #10
    Madlinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Inezza - razem pokonamy trudności Najważniejsze to wierzyć, że się uda ! i nie poddawać się, kiedy pojawią się chwile słabości!

Strona 1 z 20 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •