-
PoMoCy...muszę schudnąć
Mam na imię Kinga i mam bardzo duży problem Mam 15 lat i ważę 72 kilogramy przy wzroście 173 centymetrów Odchudzałam sie już wiele razy, ale nigdy nie osiągnęłam wymarzonej wagi!!! A czasem te zgubione, zbedne kilogramy powracały
Myślę, że teraz dojrzałam już do odchudzania i staram się schudnąć
Właśnie dzisiaj zaczęłam się znowu odchudzać i mam nadzieje, że mi sie powiedzie
Moja wymarzona waga to 62-65 kilogramów, naprawdę tego pragnę, nie mam teraz innego marzenia. Chciałabym pozbyć się 7-10 kilogramów.
Teraz naprawde jestem pozytywnie nastawiona do odchudzania. I mam wielką nadzieje i teraz będę wytrwała!!!
TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI
-
Hej..ja kiedyś ważyłam 70kg..teraz ważę 66kg..schudłam w około 2 tygodnie i zmierzam schudnąć przynajmniej do 60kg.
Jeśli chcesz mniejwięcej wiedzieć jak schudłam to możesz wejść na mojego bloga: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pamietaj także że regularne ćwiczenia to 80% szans na schudnięcie!
Buziolki:*
-
witaj
na pewno tym razem Ci się uda. sama też walczę ze swoją wagą i mam nadzieję że to będzie już ostatnie podejście w drodze do wymarzonej sylwetki. trzymam mocniutko kciuki by i tobie się udało osiągnąć wymarzoną sylwetkę. buziaczki
-
ja pół roku temu wazyłam kilogram wiecej od Ciebie.
Tobie tez sie uda
trzymam kciuki!
-
Ja tez dopiero zaczynam...i trzymam za Ciebie kciuki
-
Hej Kiniucha! Widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji: ja też mam 15 lat też 173 cm wzrostu, ale w wadze zgadza się nam tylko pierwsza cyfra ;P ja waże niestety 77 kg! To jest dopiero waga ;P Ale spoko! Wspólnie odniesiemy sukces!!! buziaczki wpadnij do mnie ;*
-
Witaj Serenitka Ja na początku tego roku ważyłam 83 kilogramy i schudłam do 71, ale efekt jojo. Na szczęście je nie przybrałam tak dużo, niedawno ważyłam 75 kilogramów i odchudzam się, ale nie mam już siły!!! Razem na pewno nam się uda!!!
maadzia--> jak udało Ci się tyle schudnąć??? powiedz mi proszę!!!
Dzieczyny wierze w nas wszystkie!!!
POWODZENIA BUZIACZKI:***
-
Serenitka ja też trenuję tyle że piłke ręczna i nożna i też waże duzo
A do jakiej wagi chcesz dojść Jaki jest Twój cel???
-
stosowałam diete 1000kcal, zero 'białych' rzcezy: pieczywa, ryżu makaronu, słodyczy, gotowanie i pieczenie zamiast smazenia, jedzenie do 18-19, 5 posiłków rozplanowanych kalorycznie... podstawy odchudzania
-
Kiniucha zapewniam CIę, że to co wtedy robiłam, żeby schudnąć było okropne! Na pewno oglądałaś jakiś program o anorektyczkach, one lecą dosyć często, więc chyba wiesz jak to wygląda. Cały czas martwisz się tym żebyś za dużo nie zjadła, przeliczasz na kalorie każdą rzecz jaką chcesz wziąć do ust, a potem robisz wszytsko, żeby to spalić. Pamiętam jak jadłam: na śniadanie płatki (oczywiście wszystko odmierzone co do łyżeczuni ;P) potem nic a nic. Na obiad ... yyy pamiętam tylko, że to była porcja jak dla piskalaka ;P i na tym koniec. Nic więcej nie jadłam - to było chore! A kiedyś jak wróciłam skądś wieczorem i zjadłam chyba ze 2 krakersy - tak się tym wkurzyłam, że potem do późna w nocy tańczyłam, żeby to spalić! Byłam nienormalna! Albo np. cały czas gdzieś wychodziłam żeby tylko saplać kalorie, byle gdzie. I za każdym razem gdy się tylko spociłam, od razu wchodziłam pod prysznic i się myłam, bo myślałam, że ten pot razem z kaloriami wsiąknie spowrotem! Chore poprostu chore Wogóle byłam wtedy jakaś dziwna. Przychodziłam ze szkoły i bez powodu beczałam. Miałam też gorszy kontakt ze znajomymi. Nic dziwnego skoro potrafiłam wtedy rozmawiać tylko o odchudzaniu. Dziewczyny też mi mówiły żebym już przestała się odchudzać, że jestem chuda jak wieszak. Tak samo trener - zrobił mi kiedyś awanturę przy całej klasie. A najgorsze było to, że na meczach nie miałąm poprostu siły biegać. To wszystko było okropne! Nikomu tego nie życzę! Trzymajcie się z daleka od takiego odchudzania! [/b]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki