Wątek: zaczynamy odchudzanie...ale to trudne :(

witam
chciałam na poczatku wszystkich powitać...
ja dopiero zaczynam sie odchudzac, tzn chciałam juz od bardzo dawna ale jakoś nie mogłam sie zebrac. troszke jestem leniwa... nawet bardziej niz troszke. dzis jest juz pozno wiec nawet nie mam co robic bo zaraz padne spac, ale od jutra zaczynam odchudzanie dieta i ćwiczenia... mam nadzieje ze to mi sie uda. chciałabym aby ktos kiedys powiedział ze jestem laska...
mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kto choc troszke bedzie mnie wspierał... jestem nowa i nie mam tu w ogole znajomych wiec mam nadzieje ze niedługo kogos poznam
pozdrawiam wszystkich

hej! Skoro jesteś barrdzo leniwa to polecam na początek zastosować długie spacery każdego dnia ( 1-2 godziny). Tak przez tydzień. Ma to być dość zybki marsz.
hmmm...a jeśli zabierasz sie za ćwiczenia to super! ćwicz przynajmniej 20 min bo dopiero po 15-20 minutach zaczyna spalać się tkanka tłuszczowa

Ja mam na imię Monika
14 lat
171cm wzrostu
waga początkowa: 73kg
waga obecna: 66kg
mój cel: 60kg a później 55kg

ja też ostatnio jestem leniwa

w lipcy ćwiczyłam nawet dużo ale teraz mam lenia, potem skakałam na skakance ale nogi mnie bolą a teraz NIC tylko dieta 1000kcal
wiem że powinno się ćwiczyć ale nie ma siły która mnie zmusi

ale najgorsze jest to że jestem głodna, a nawet nie głodna tylko coś bym zjadła ale nie mogę bo braknie mi kalorii na kolację

ja nie wiem jak niektórzy piszą że jezą po 500-600 kalorii dziennie bo nie czują głodu ja to mam właśnie odwrotnie, chyba siadnę na rower i gdzieś pojadę bo czuję zę jak nie wujdę z domu to zacznę jeść a jak zacznę to nie skończę i klops

nie mogę się dać

witam Cie ironqeen jaka dietke chcesz stosowac? ja osobiscie polecam 1000kcl i ruch sama na niej jestem i juz troche schudlam napisz nam cos wiecej o sobie: ile wazysz ile masz wzrostu, lat? trzymam kciuki napewno z nami Ci sie uda POWODZENIA

trzymamy kciuki

nie martw sie waga na pewno poleci w dół tylko bądź cierpliwa