tenks 8) popróbujemy
Wersja do druku
tenks 8) popróbujemy
Ach ae ze mnei ciapa kurde:(:( Az mi wstyd :oops: :oops: :oops:
Tak piszecie szybko, ze sie gubie :)
faktycznie można się pogubić, jestem jednocześnie na kilku wątkach i chwilami sama nie wiem gdzie o czym jest mowa :wink:
nio mozna sie poglubic ale jak sie czyta i odpisuje od razu to nawet nie jest tak zle :)
wlasnie zrobilam 300 brzuszków naraz... a postanowilam ze dobije do 1000 tylko systematycznie, zrobilam tez 100 skretow na boczki jak Jenny88 gdzies u siebie w watku pisala i czuje sie cool... dzisiaj nie dam rady jezdzic na rowerku bo mi nozia odpadnie :)
za to pojde chyba wczesniej spac... albo poczytam ksiazke bo mam straszne zaleglosci...
troszke mam kiepski nastroj bo nie widze zebym chudla niestety, a do pazdziernika jeszcze chwika :/ heh neistety nie dam rady zgubic tego brzucha nie ma szans :cry: to jest straszne :/ nie chce zeby tak bylo, wroci moj skarb a ja co.... nic :/ grubasek nadal :( potrzebuje magii zeby schudnac :(
ja też bym chciała zrobić czary-mary i jestem szczuplutka ale się chyba nie da tak :(
ale jutro spróbuję jogę, Aywell swoimi wypowiedziami mnie zachęciła, ciekawe na ile starczy mi zapału :wink:
camelciu aj tez nie widze zadnych zmian. Wstalam na wage i znwo jest 65 kg:/ A pzreciez nei jem nci takeigo. Chyba nici z niespodzianki dla moejgo tyrgyska:(:(:(
no boze kochany co robie zle... nie jem, cwicze i nic....
mam ochote krzyczec............................ RATUNKU!! ja nie chce tej oponki... czemu to jet takie trudne, tyje sie banalnie, a chudnie tak dlugo ;(
Camelciu no ja ma tak smao. tez tak chce.. Mialam takie nadzieje pelna marzen ze do niedzieli bedzie lepiej. Ale predzej kaktus na lapie miw yrosnie niz bedzie lepiej:(:(:(
no właśnie, tak łatwo jest przytyć, zupełnie nie rozumiem tych osób które chcą PRZYTYć!! ja im chętnie dam trochę :wink: