-
z 81,7 do 65 do grudnia :)
Hej! Tu nowa forumowiczka
Postanowiłam coś zrobić z sobą, bo już nie mogę patrzeć w lustro ehh
Zaczęłam wczoraj walkę z lodówką- jak narazie się udaje Mam nadzieję,że uda mi się w końcu włożyć rozmiar 38 a nie 44
Chciałabym być w końcu szczęśliwa
-
-
trzymamy kciuki.
na pewno dasz rade chociaz bedzie cholernie trudno. w koncu jedzenie jest bardzo przyjemne a teraz trzeba bedzie te przyjemnosc jakos ograniczyc. ale mozna znalezc jakis substytut-ja proponuje koncerty i jezdzenie na rowerze sluchajac muzyki. sama mam problem jak zwalczyc napady glodu ale chyba kazdy musi opracowac swoj system-a to juz polowa sukcesu!
-
No właśnie na razie mam tylko silne postanowienie
Odstawiłam całkowicie słodycze, ziemniaki,mąkę i nei wiem co jeszcze
Ćwiczenia? hmmm chyba w końcu zacznę używaćstepera,bo się kurzy U siebie w mieście dużo chodzę, przywiozłam sobie ostatnio rower- jak tylko tam wrócę zacznę pedałować- bo jak na razie jestem w rodzinnym domu gdzie mamuśka cudnie gotuje
No i właśnie zrobiłam szarlotkę i jej nie tykam -a jest cudna...ehhhh....ale co robić jak sado-macho to na maxa
-
szarlotka *slini sie* mmmmm hehe
tez mam steper ale bola mnie po nim lydki wiec wole rower stacjonarny i ten prawdziwy tez. mieszkam z rodzicami w malym miasteczku wiec moge sobie pojezdzic. ale juz za pare tygodni wyprowadzam sie do miasta(ah nareszcie wroce do mojego kochanego poznania) i nici z roweru-zostanie mi stacjonarny. ....
ej sluchajcie jak sie robi te paski w podpisie (ten wykres kilogramow i ile trzeba jeszcze zrzucic)
-
ducky nacisnij na ten pasek tam wszystko bedzie napisane co i jak
pozdrawiam, a u mnie 4 dzien dietki-to chyba najgorszy okres
-
a ja lubię jak mnie mięśnie boląi-przynajmniej wiem,że ćwiczenia dają efekty
Po poprawkach zapiszę się na basen w Krakowie
Mam już dość tych startów z odchudzaniem się i nigdy niedojściem do celu ehhh
No a moja familia pałaszuję szarlotkę a mi ślinianki pracują jak u mojego psa...
Trzeba być twardym a nie miętkim
-
Asia59 dzieki za pomoc
ja tez jestem 5 dzien na diecie scislej (bo wczesniej roznie bywalo jeden dzien 1200kcal a nastepny 3tys ) ale mam cel, zeby do pazdzierniki wygladac, tak jak wygladalam w lutym czyli 62kg. troche to zdrowiem przyplacilam, ale chyba wazniejsze jest moje zdrowie psychiczne , a z tym fizycznym jakos sobie poradze
-
Moje zdrowie psychiczne czasem wysiada przez fizyczny wygląd...ale już niedługo nastąpi poprawa i równowaga w przyrodzie
Ten chlebek Wasa wcale taki paskudny nie jest
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki