Wątek: W WALCE O LEPSZE ŻYCIE, W WALCE O LEPSZĄ SIEBIE..

Witam wszystkich serdecznie.
Nie ukrywam, że rozpoczynam dziś diete po raz setny w mojej kadenzji, może nawet dwusetny. Dietę zawszę udaję mi się utrzymać 3-4dni i nagle coś pęka, wszystkie motywacje padają w gruzach. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale mam zamiar się z tym zmierzyć. Nie chcę już więcej napadów obżarstwa, które przeważnie trwają 3-4dni. Cały teń świat jedzenia po prostu mnie czasem wykańcza, szczególnie kiedy się najem i nie mogę się ruszyć z miejsca.

Od dziś rozpoczynam dietę kopenhaską. Chciałabym bardzo na niej wytrwać,chociaz to już moje drugie podejście do niej, bo po czterech dniach zawaliłam. Ale teraz na prawdę chcę, będę robiła wszystko co w mojej mocy, aby przetrwać tą dietę, a po jej zakończeniu dokładać co tydzień 100kcal rozpoczynając od 500. To będzie długa droga i chyba bardzo ciężka znając mój talent do odchudzania. DLatego też potrzebuję waszej pomocy, waszego wsparcia. Mam nadzieję, że nie zabraknie mi go..

A może ktoś poodchudza się razem ze mną? W grupie siła

Zycze Ci powodzenia bo chyba to jest najważniejsze no i oczywiście duzo silnej woli
wiek 22 lata
wzrost 175 cm
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No narazie silną wolę mam, ale zobaczymy co będzie za kilka dni
Dziekuję tiska.

a ja zycze jak kazdemu przy tej diecie: udanego gotowania wysmienitych befsztyczkow i szpinaku! ( bo ja nie umiem tego przyrzadzac) i zycze powodzenia i wytrwalosci

W każdej diecie trzeba życzyć powodzenia Co prawda, w tej szczególnie. Przygotowanie potraw w tej diecie to nic trudnego, gorzej z ich smakiem

na pewno Ci się uda Trzymam kciuki

ja tez powodzenia zycze dołaczyłam do was dzisia rowniez po pewnej przerwie w odchudzaniu :P

Żal mi siebie, po pierwszym dniu upadłam niżej niż się zapowaidało...Ale jutro znowu spróbuję..

Kochana,
każda walka to wzloty i upadki, bo walczymy z własnymi słabościami. I nie ważne ile razy bedziesz chciała się poddać, ważne ile razy się podniesiesz...
Pozdrawiam i trzymam kciuki, zwycięstwo smakuje wspaniale

Doris, po Twoim tickerku widzę, że już wiele osiągnęłaś, więc postaram się iść w Twoje ślady Bardzo marzę o figurze modelki, chcę znów być szczypiorkiem. Próżne marzenie, wiem... ALe jak trudno je osiągnąć:/