-
Mój organizm jest anormalny :(
Witajcie, mam problem.
Otóż zawsze wazyłam 42-45 kilogramów. I z tą wagą było mi bardzo dobrze (jestem niska). Nie byłam zbyt aktywna fizycznie, większość dnia spędzam w pozycji siedzącej,w ięc żeby coś "robić", ćwiczyłam codziennie godzinę. Ale od tych wakacji nagle zaczęłam tyć, i w tej chwili ważę 54 kilo. Zgroza!
Cały zcas jem tyle samo kalorii, bo codziennie je liczę, i zawsze jem tysiąc.
Zupełnie bez powodu nagle zaczęłam przybierać na wadze, nie wiem dlaczego, może ktoś mógłby mi doradzić, coz tym zrobić?
Zaznaczam, ze nie ejm słodyczy, odżywiam się zdrowo, a jednak się spasłam.
Kolega stwierzdił, ze to mogło być spowodowane tym, że w roku skzolnym wstawałam o 5, i do 15 byłam w skzole. Później wracałam na piechotę, no i zwykle gdzieś wychodziłam. No a teraz wakacje, i wiadomo, wstaję o 10, czasem anwet 12, i głównie siedzę na tyłku :/
Ale dalej ćwiczę godzinę dziennie. Stwierdził tez, że pewnie gdy znowu będę wstawać wcześniej, i będę bardziej aktywna, to szybko wrócę do dawnej wagi, ale ja boję się, ze zostanę gruba.
Jak myslicie, co zrobić, zeby to zrzucić?
Czy on ma rację?
Smutno mi i cholera mnie bierze, zcasem mam wrażenie, ze pomimo starań ciągle tyję i już taka zostanę
-
a moze to tarczyca przejdz sie do lekarza bo to często bywa od tego przy diecie 1000 nawet z siedzącym trybem zycia sie chudnie wiec mysle ze przyczyne musza byc jakies inne, pozdrowionka
-
Witaj powiem Ci,że ja mam podobny problem i też chciałabym się dowie dzieć co sie za mna dzieje,że mimo wszystko tyje...jestem na 1000-1200(no czasami troszke przekraczam) staram sie systematycznie cwiczyc i na poczatku super waga szla w dol,a teraz nawet zaczela rosnac juz nie wiem co robie nie tak...ale powoli mnie dopada dolek
wiek 22 lata
wzrost 175 cm
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Dzięki
W poniedziałek pójdę do lekarza i zrobię wszystkie badania, ale raczej chyba nie jestem chora, bo w mojej rodzinie nie było zadnych przypadków tarczycy. Ale badania zrobię, może coś innego jest nie tak.
A co sądzicie na temat teorii mojego kumpla z tym rytmem dnia?
Bo w sumie jestem aktywna 5 godzin mniej (sam sen), i jeszcze kilka pewnie, jesli chodzi o ruch. Kurczę, już sama nie wiem, co robić
Czytałam gdzieś, że po długim stosowaniu diet niskokalorycznych spowalnia się przemiana materii, ale przy moim wzroście i wadze tysiąc kalorii nie było niskokaloryczną dietą, zwłaszcza, ze miałam mało ruchu.
Kurczę
Pozdro i dzięki za ten pomysł z lekarzem
-
ja tez jestem niska i waze koło51 i jak jestem na dokładnie wyliczonej 1000 to chudne koło 1,5kg na 2 tygodnie wiec to az tak od wagi i wzrostu niezalezy moim zdaniem. Przemiana materii to jest bardzo osobista sprawa bo ja np niemiewam efektu jo-jo no ewentualnie 1kg wiecej ale to jest woda która sie traci na niskokalorycznej diecie. zreszta tez zalezy jak długo się ktos odchudz ja przewaznie 2-3 tygodnie na 1000 potem chwilke na 1500 i 1800 przez jakis miesiac co by sie ustabilizowac moze i wolniej sie chudnie ale siesuper czuje i niemam braków witamin a z aktywnoscia to tez umnie jest roznie potrafie 2 tygodnie biegac po mpoł godziny co drugi dzien a potem siedziec w domu i tv ogladac ale mowie wszystko jest sprawa bardzo indywidualna
-
A można wiedzieć ile masz wzrostu?
-
158
-
a no i napisz kiedys tam jak te badania
-
Chyba będę w tym wątku prowadziła swój dziennik odchudzania, wtedy moze poprawic ie jakieś błędy, które zauwazycie Jęsli byłybyście tak miłe oczywiście. Sessetka, moze będziemy dietować razem?
Pozdrowionka
-
z przyjemnoscia :P razem zawsze łatwiej zrób sobie straznika wagi, całkiem spoko to jest bede odwiedzac regularnie i informowaqc o postępach (mam nadzieje)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki