-
Kurcze mowilam ze nie wroce do tego Weidera ale nie mam wyjscia. Nie wiem co jest nie tak ....bo wszedzie ladnie chudna tylko na brzuchu i na plecach nic nie schudlam...no zalamana jestem. Ok Weider pomoze schudnac z brzucha ...ale co zrobic z tym tluszczem po obu stronach pod lopatkami :(
Nie mam pojecia :(
-
Jest 67 hurrraaaa :D
kurcze ale sie ciesze :D
Wczoraj byl i weider i stepperek :D na rowerku juz nie mialam sily pojezdzic :?
-
Gratuluję :mrgreen:
to idziemy równiutko teraz już :roll:
ale i tak cię wyprzedzę :P
cieszęs ie że poćwiczyłaś, ale ja nic na razie sie nie ruszałam, bo zaspałam, i noga mnie bardzo boli :( chyba jednak trochę wczoraj przesadziąłam z tymi biegami :roll:
a wydaje mi sie że jak bedzesz blizej 5 na początku to tłuszczyk sam zaniknie, a jesli bardzo chcesz to wyćwiczyć to poszukaj może na forum Kultura Fizyczna, bo ja nie wiem co ci doradzić :roll:
miłego dnia i jeszcze raz gratuluję :mrgreen:
-
kitola no nie watpie ze mnie wyprzedzisz bo zaraz pewnie i tak zastoj mnie dopadnie :roll:
a dzisiaj zamiast biegania jakies inna cwiczenia porob :)
milego dnia :D
-
Witaj misiu,
bardzo, bardzo serdecznie Ci gratuluję. Sama widzisz że Twoja wytrwałość została nagrodzona :D :D :D
Co do tych pleców, to miałam to samo, ale wiesz, to w końcu znika w mairę zrzuconych kilosków, także poczekaj jeszcze troszkę :D
I proszę nie snuć mi tu wizji postoju...będzie dobrze. Nie możesz myslec tylko o postoju. Poza tym daj czas wadze, niech sie ustabilizuje żeby spokojnie mozna sie pozbyc kolejnego kiloska :D
Buziaki weekendowe :*
-
Dzieki SaraP :D
Juz tytle jestem na diecie i praktycznie co 3 tygodnie co miesiac mam postoj , wiec to nawet juz nie bedzie zaskoczenie dla mnie.
Jestem z siebie dumna bo ladnie dietkuje i codziennie jakis ruch jest. Nawet ten nieszczesny weider :wink:
Do konca kwietniwa chcialabym zrzucic 2 kg...alee zobaczymy jak to bedzie :oops:
pozdrawiam cieplutko :)
-
Hej MIsiu :D
może jednak ominie cię zastój ??
ale nie ma tego złęgo co by na dobre nie wyszło, im dluzej będziesz sie odchudzać, tym większa szansa uniknięcia jojo, im dłuższa dieta tym dłużej organizm je w sposób rozsądny i zdrowy, i po prostu ty i on sie przyzwyczai i nie będzie cię tak ciągneło do niezdrowego jedzenia po diecie. Bo po prostu zapomnisz jak to dawne jedzenie wyglądałao i smakowało.
Same zalety :D I tak juz pięknie schudłaś, możesz być z siebie dumna :D
a te osotatnie kilogramy zafwsze idą najbardziej opornie :x
wiem coś o tym :roll:
Miłej niedzieli :D
-
dzisiaj zjadlam :
sniadanie; jajecznica z 2 jajek
lunch : salatka grecka bez oliwek i cebuli sos z oliwy i octu balsamicznego
podwieczorek : tost pelnoziarnisty z dzemem bez cukru
kolacja : ryz brazowy z pieczarkami i papryka
Bylam dzisiaj na dlugim spacerku...pogoda sliczna, slonecznie i cieplutko w Brukseli a to zadko sie zdarza :roll:
Poza tym obrazilam sie na mojego faceta....dlaczego oni nic nie rozumieja :evil:
On pewnie sie nie domyslil nawet ze sie obrazilam na niego :(
Nie bede cwiczyc bo mi sie nie chce...wogole nic mi sie nie chce...
Nienawidze takiego czegos...nawet nie wiem jak to nazwac :(
Nienawidze niedzieli :evil: Bo od jakiegos miesiaca mam co niedziela jakas depresje. W ciagu dnia jest ok a jak przychodzi popoludnie to po prostu porazka. Wszystko widze w czarnych kolorach i tylko chodze i poplakuje sobie i na wszystkich wokol sie wyzywam. Nienawidze siebie za to ...nie umiem nawet znalezc przyczyny dlaczego tak sie dzieje...nic nie umiem...jestem beznadziejna :cry:
-
Hej misiu,
mam nadzieje że dziś humorek już kolorowy.
też mam podobnie niekiedy. Ale staram sie sobie ztym radzić. Wyjść gdzieś, zająć czymś myśli. Nie wiem, kino,m spacer, zakupy i naprawde polecam :D
Podziwiam Cię - tak ładnie sie trzymasz.
Kilogramy na pewno polecą.
Mnie marzy sie w kwietniu zobaczyć z przodu 5, ale jak bede miec znowu 3-tygodniowy postoj to nie zobacze :? Ale poczekam, nie poddam sie - onie :D
Razem damy rade :!:
Buziaki
-
SaraP dzisiaj juz humorek lepszy ...ale za to fizycznie sie zle czuje...strasznie mnie bola plecy , jakis bol mi wszedl i nie moge sie go pozbyc :?
Ladnie dietkuje bo to juz tylko 9 kg do zrzucenia i lato coraz blizej :)
A dzisiaj zjadlam:
sniadanie :serek danio jagodowy z buleczka pelnoziarnista
lunch: baton z czarnej czekolady i orzechow (250 kcal)
kolacja: salata z pomidorem, ogorkiem,zairnami lnu i pokruszona feta light
kromka chleba pelnoziarnistego
Dzisiaj nie mialam czasu na lunch bo prosto z urzedu pognalam na zajecia z francuskiego , wiec kupilam sobie tego batonika :oops:
Ale kalorycznie to nie wiem czy do 1000 dobilam wiec jest Ok