Wątek: Czas na mnie cd.

Ciesze sie ogromnie ze wrocilas ))))) Egazminek zaliczony to dobrze a za reszte 3mam dalej kciuki)))))
Wow to Ty sporo tych kcal spalilas na takim bieganiu z sankami spala sie porzadna sumke tak mi sie wydaje )))
No to tyle jest juz po 1 w nocy a jeszcze wpadne na inne posciki wiec Buziaczki papap))

Oliwkaaaaa

Hej Myszeczko.Jak dla mnie to się świetnie trzymasz i jesteś taka dzielna i wytrwała.Nie dziwię się,że się skusiłaś na tego naleśnika,nie martw się nim. ) Szaleństwo na śniegu napewno miało baaaaardzo dużooo spalonych kalorii.Chociazby od śmiechu ) Buziaki i milutkiego dnia!!!!!!!!!!!!

Justyś załamałam się czy naprawdę 1 jabłko średnie ma aż 112kcal bo ja zamiast papierosów jem jabłka ale średnie liczę na 50 kcal.Dziewczątka jak to jest z tymi jabłuszkami to ja już wolę 2 drożdżówki zamiast 6 jabłek czy to to samo???
POZDRAWIAM i trwam bez papierosów

Gosiu z tego co ja wiem 100g jabłka ma 50 kcal a średnie 75 kcal i tak jest w kilku tebelkach, wiesz może jeszcze spróbujesz z chromem? Co

Witam dzięki kochane za odwiedzinki przepraszam że u Was byłam bardzo wielkim spidem ale siły ani oczu nie miałam i już nic nie widziałam.
A dzisiaj jest nawet fajowy dzionek, chociaż pokusek jest wiele, mama robi ciasto, ale nie ruszę, a ja robiłam z Tomkiem pizze ale jutro sobie zjem kawałeczek bo dziś mam już 874 kcal na liczniku i starczy, a zreszta nie mam na nią takiej ochoty więc po co pchać kalorie, mam rację???
Dziś zjadłam:
X Słone paluszki 13 szt. =156,00kcal
X Jogurt Tola truskawkowy 100g =80,00kcal
X Landrynki 4 szt. =63,20kcal
X Chleb razowy z pestkami słonecznika 2 kromki = 102,00kcal
X Kotlet mielony =60,30kcal- na chlebek
X Kotlet mielony -120,00kcal ma to być klops gotowany bo zjadłam sobie na obiad
X Mleko 3,2 % szkl. =145,00kcal
X Ziemniaki gotowane =93,00kcal
X Czekoladki Ferrero Kuesschen 1 sztuka = 55,00kcal
W sumie kalorii: 874,50kcal, a spalonych jest 1693,00kcal w sumie bardzo dobry wynik jestem zadowolona, muszę wypić herbatkę zieloną, dzisiaj nie byłam na spacerku, bo Tomek nie najlepiej sie czuł a mie bolały plecki więc sobie odpuściłam. Mam nadzieję że moja przemiana materi nie stanęła bo nie jem chyba aż tak mało co? Jak sądzicie? Jest sukcesik, zrezygnuję z pizzy dzisiaj i ciasta. Pizze zjem jutro, ale ciasta nie. No i trzeci sukcesik że mniej dzisiaj słodkiego na liście niż ostatnio no i pożądny posiłek zjedzony- obiadek. Znikam kochane na pozostałe pościki, Pa
Justyś

Hej Justys tak jak obiecalam zagladam zobaczyc jak ci idzie i widze ze bardzo ladnie )) Niestey nie mam za duzo czasu bo moj babelek choruje - chce tylko zebys wiedziala ze jestem z Toba i mocno trzymam kciuki ))))))))
PS. Z tego co wiem to srednie jablko ma do 75 kcal , kalorie z niego nie sa zle bo zawieraja mnostwo fiber (szybko je wydalamy ) ...
Buziaczki
enne

Hej Justynko.Odpowiadam na to co napisałaś u mnie na poście.Nie martw się Myszko.Każda z nas ma wyrzuty sumienia.To dlatego,że postanowiłaś nie zjeść dodatkowego naleśnika,a zjadłaś.I w tym momencie sie zastanawiasz,czy musiałaś,czy mogłaś sobie go odpuścić,czy jesteś słaba.Ale to tylko małe kryzyski,które przezwyciężajmy.Nie można się poddawać.Wyrzuty sumienia znikają dopiero jak sie juz straci tyle kg ile chcemy.A to jest właśnie niedobre,bo powinnyśmy wtedy mieć włączony alarm w organiźmie,aby nie przesadzać znowu z jedzeniem,aby nie prztyć AGAIN.Nie martw się.Jak dla mnie to i tak się suuuuuper trzymasz ))

Bardzo dziękuje za Wasze odwiedzinki i za te wielkie słówka, bardzo dużo mie dają. Wisz Tomek się martwi o mnie bo myśli że jak zobaczyłam ile zgubiłam, to teraz będę jadła jeszcze mniej by schudnąć szybciej ale to tak nie jest fakt że chciałabym jak najszybciej schudnąć ale napewno się nie głodząc.
Tak jak obiecywałam wczoraj pizzy nie ruszyłam, ciasta też nie. Dzisiaj na śniadanko sobie zjadłam, jeszcze troskę mi zostało, ale zjem potem bo już jestem pełna, a obiadku dzidiaj nie będę jadła i na spacerek potem frrru. Jak narazie mam zjedzone, no nie całe bo jeszcze pizza na tlerz, ale będzie zjedzone 400kcal. To chyba za dużo ale co tam wolę więcej policzyć niż mniej.
Do zobaczenia pozdróweczka
Justyś

No Myszeczko ja też tak jak obiecywałam,dzisiaj się nie ważyłam,dopiero jutro A właśnie wróciłam z siłowni,gdzie się wymordowałam na rowerku i na tym chodziku
Dobrze,że on się martwi o Ciebie.Dobrze mieć kogoś takiego.Każda z nas chce szybko schudnąć,ale jednak lepiej jest to robić w takim tempie,żeby nie było jojo i żeby się nie głodzić.Patrz Myszko-jak coraz więcej rozumiemy,jak coraz jesteśmy silniejsze.

Cześć Jusytś, już tu jestem
Wiesz, koleżanka mojej mamy schudła 18 kg. Powiem ci szczerze, ze widziałąm ją na zdjęciach 0 wygląda okropnie. Fakt, jest teraz normalna, nie za chuda, nie za gruba. Taka w sam raz, ale ona się dosłownie głodziła i wygląda strasznie. Jej cera, popękane naczynka, sińce i worki pod oczami. Pamiętajcie dziewczyny, że w trakcie odchudzania o cerę też trzeba dbać.
Ja kiedyś też byłam na głodówce. Dwa tygodnie nic nie jadłam, ale to było pod opieką lekarza. I trzy razy dziennie musiałam brać prysznic - zimny ciepły. I z moja skórą nic złego się nie stało

O głodzeniu w moim przypadku nie ma mowy, a dzisiejszy dzień jest tego przykładem, pozwoliłam sobie na wielkie szaleństo, zjadłam:
X pizza =400,00kcal to w nagrodę że wczoraj wieczorem już się nie skusiłam, na ciasto też nie
X Hit ciastka = 498,00kcal - szok nie wiedziałam że tyle aż mają ale już wiem i nie będę w takich ilościach jadać
X Sałatka warzywna=270,00kcal Tomek mi przywiósł w małym słoiczku, żebym sobie za dużo kalori nie nabiła, no sałatką nie nabiłam ale słodyczami tak
X Pepis =124,75kcal, tak długo nie jadłam chipsów- a te maja z nich najmnie kalorii więc zaszalałam
X Budyń waniliowy Bacoma = 270,00kcal mniam mniam nie żałuję
X Landrynki =94,80kcal zjadłam rano po pizzy nie wiedziałam że mnie taki kaloryczny dzionek czeka
X Chleb mieszany ze słonecznikiem =148,80kcal do sałateczki
W sumie kalorii: 1 806,35 kcal szoku dużo prawda??? Sama się przeraziłam, ale wiecie co MAM KOLEJNY SUKCESIK!!!!!!! Jak zobaczyłam te kalorie które połknęłam to włączyłam muzyczkę i przez 2 godzinki tanu tanu robiłam i dzięki temu spaliłam 2382,33kcal, super co? Jestem szczęśliwa, że poruszałam się w rytm muzyki i że pomimo takiego kalorycznego dzionka jestem jeszcze na plusiku. Pozwoliłam sobie ma taki wyskoczem i może dzięki niemu przekonałam się do ruchu-no w formie tańca ale to juz coś, Jutro tez postaram się potańczyć, fajowo było. Teraz znikam na inne posciki,pozdrawiam pa
Justyś