Nie wiem jak innym osobom po 3 tygodniach DC ale mi cieżko idzie wracanie do odżywniana.
Miałam plan rano posiłek DC i wieczorem DC a obiad jakies rośiny na obiad.
Ale jak dopadlam sie do lodówki i zobaczylam majonez to sie za niego zabralam.
Jak wy sobie radzicie. Ja jestem chyba za slaba zeby sie odchudzać!
Jak teraz widze jedzenie to czuje sie jak zwierze i najchetniej bym sie na nie rzucila jak taki prosiak bez zachamowań. To chyba jakiś schorowany odruch psychiczny.
Please jak macie jakieś rady pomóżcie mi prosze ;(

Zdesperowana