Wątek: Atkins cd.

drugiego stycznia rozpoczełam odchudzanie i wczoraj był równy miesiąc stosowania diety. Jestem bardzo zadowolona bo waga wskazała, że jest mnie mniej o równe 4 kg.
Bardzo się cieszę i z zapałem przystępuje do dalszego odchudzania.
Pozdarawiam! S

Hej hej Atkinsowe dziewczynki
Kurde pisalam dwa posty na starym temacie cztgirl i mi wcielo. Zakladam nowy.
Dziewczyny odezwijcie sie jak dieta, jak spadek wagi?
Ja sie sumiennie trzymam zasad, nie wiem czy chudne nie waze sie, zrobie to za tydzien.
Calusy
Angelika

Hejka Baxterio
Mnie tez wyskakiwaly jakies bledy wiec tez zalozylam nowy post. Jednak skoro Ty tez to zrobilas to nie widze powodu zeby nie wpisywac sie tutaj. Tak wiec zakladamy nowy post
Wkleje to co napisalam tam

MAfalko im wiecej tłuszczu tym lepiej! O jego ilosc sie akurat nie masz co martwic, czytalam nawet w jakiejs gazecie ze jezeli tłuszczu jest o wieeele wiecej niz bialka to podnosi to PPM (spoczynkawa przemiane materii) i szybciej chudniemy.
A te nieszczesne białko? No wiesz na forum sportowym twierdza ze jesli jest go za duzo to w procesie obrobki w organizmie jest zamieniane na cukier. Kurcze, ta dieta miala byc taka prosta a tu prosze! Okazuje sie ze wszystkiego trzeba pilnowac.
Ja na to bialko jakos uwagi nie zwracam ale chyba powinnam zaczac. Dobrze ze mi sie o tym przypomnialo.

Santana! Ciacho?? Oj, nieladnie :P A tak powaznei to wydaje mi sie ze raz na jakis czas trzeba dostarczyc organizmowy troche cukru (dlatego ja robie ładowania) i juz!
Z reszta co my jestesmy? Pokutnice? Tez sie nam cos od zycia nalezy (od czasu do czasu, oczywiscie)
Z tym olejem to byla wieelka pomylka. Na forum sfd ktos stierdzil ze nie jest taka zla no i naiwna ja postanowilam wyprobowac. Ojejeje.. co sie potem dzialo. Zdecydowanie nie polecam, nawet desperatkom. Ale wlasciwie zauwazylam jedna rzecz - po takiej łyzce oleju (grr, nawet teraz mnie wstrzasa na sama mysl) nie mialam problemow z uczeszczaniem do łazienki (chyba przez 3 dni, hmm)

No ja teraz lece. Wpisuje sie bo wlasciwie nie mam co robic. Nadal siedzie w domu bo w weekend robie wypad ze znajomymi do Ustronia i nie chcialabym sie tam rozlozyc wiec mam nadzieje ze teraz sie wykuruje i po sprawie.

3majcie sie kotki !

Witajcie!
Tak tu pusto i cicho, pewnie już żyjecie weekendem. Mam nadzieje, że nie będzie dużo grzechów i wybryków. Ja przez ostatnie dwa dni trzymałam się ściśle zasad mimo, że zachciewajki różnorakie były.
Życze Wam wszystkim miłego wypoczynku.
Pozdrawiam! S.

Jak dobrze ,ze znalazlam ten temat . Poszukuje go od dawna. Napisz mi prosze o tej diecie i czy rzeczywiscie dziala. Stosuje ja drugi dzien i naprawde niewiem czy dobrze robie . Skontaktuj sie ze mna prosze.Moze za duzo jem ,ale jak na razie czuje sie jeszcze grubsza.

Witam wszystkich
Nie pisalam ostatnio bo po przyjezdzie z Ustronia okazalo sie ze nie ma internetu bo kochany pan administrator zmienil ustawienia i zapomnial o mnie. Tak czy siak juz do was wracam.
No i teraz spowiedz. Przez caly weekend balowalam na calego. W ciagu dnia jeszcze jako tako sie trzymalam ale pod wieczor sie zaczynalo. Najpierw piwko, potem cos mocniejszego, no a skoro i tak juz przekroczylam limit 20 ww to po co sobie zalowac. Tym sposobem po 3 dniach wcinania paluszko, chipsow, slodyczy, owocow i chlebka przybylo mi 1 kg! Zgroza!! Swoja droga nic dziwnego. Zastanawialam sie tez nad druga stona medalu.. ciuchy sa jakby lekko luzniejsze wiec moze ten 1kg to miesnie (od jakiegos czasu biegam pol godz, cwicze i chodze na basen) Mam nadzieje ze moja optymistyczna wersja jest wersją prawdziwa
No ale powaznie kochane. Postanowilam jednak troche zmniejszyc ilosc jedzenia. Tzn nie zamierzam liczyc kalorii ale nie bede sie opychac bo to co sie ostatnio dzialo nawet po przyjezdzie do domu to raczej tuczenie sie a nie odchudzanie (na wieczor wcinalam pol kilo sera z majonezem, zagryzalam jakas kiełbasa i dodawalam ser topiony) wiec wychodze z zalozenia ze co za duzo to niezdrowo i od dzisiaj stosuje sie do tego motta
Dzisiaj bylo
-plasterek serka hohlland, kabanos
-szprotki w oleju, kabanos
-kabanos

A wlasciwie to czemu tak pusto?? Wpisywac sie kobietki bo nam post zginie smiercia naturalna. LICZE NA WAS !!

Papa.. czatgirl (czyli: waga prawidlowa + 6)

Witam Wszystkich!
Catrine! miło, że przyłączyłaś się do nas.
Dieta Atkinsa jest bardzo prosta. Składa się z 4 faz.
I faza: trwa 2 tygodnie i ma wprowadzić organizm w stan ketozy. W czasie tej fazy można zjeść:
1. tylko 20g węglowodanów najlepiej z zielonych warzyw,
2. mięso - wołowina, wieprzowina, boczek, mięsa smażone ale bez panierki, gotowane, wędlina,kurczaki itp
3. ryby - wszystkie rodzaje,
4. jajka ,
5. sery - wszystkie dojrzewające ( ja jem również twarożek śmietankowy jeżeli ma powyżej 30% tł.),
6. śmietana - powyżej 30%tł.
7. przyprawy i dodatki - sół, pieprz, zioła, majonez ale tylko kielecki,
8. tłuszcze - masło, margaryna, oliwa.
Proporcje białka do tłuszczu w tej fazie to 1:1,5 ( ja jem na oko).
II faza: stponiowo zwiększamy ilość węglowodanów np. o 5g tygodniowo tak aby dalej utrzymywać się w stanie ketozy. Tracimy w tym czasie wolniej na wadze.
III faza: w tej fazie chudniemy najwyżej 0,5 kg tygodniowo i trwa kilka miesięcy.Węglowodany zwiększamy o 10g tygodniowo aż do momentu kiedy przestajemy chudnąć.
IV faza; to utrzymanie wagi jaką osiągniemy i trwa do końca życia. Ilość węglowodanów należy utrzymywać zbliżoną do tej w fazie trzeciej i są to indywidualne predyspozycje organizmu np 60 lub 90g dziennie.
Ja jestem w fazie I już trzy tygodnie a nie dwa jak radzi Atkins i mam zamiar jeszcze pobyć w tej fazie jakiś czas ale z tego powodu łykam multivitaminy.
Mój dzisiejszy jadłospis:
- twarożek śmietankowy,
- jajka na twardo w majonezie,
- rybka smażona bez panierki,
- miseczka surówki z kapusty,
- parówka.
Czatgirl !!! dostajesz dużego klapsa i koniec z brykaniem, teraz bądź grzeczną dziewczynką .
Pozdrawiam! S

Dwa dni mnie nie było a tu cisza jak makiem zasiał.
Mam nadzieję, że nie jest to efekt przerwania diety.
Ja dalej trzymam się rygorów i wydaje mi się, że ubrania są odrobinę luźniejsze.
Najbardziej kuszące jest to, że moja rodzinka lubi sobie podjeść coś słodkiego i codziennie pałaszują batoniki, cukierki itp. Mój mąż i syn mogą zjadać tony słodkości i nic to na nich nie działa a ja od samego wąchania już bym przytyła. I gdzie tu sprawiedliwość ?
Pozdrawiam! S

Hej! współodchudzaczki co słychać ?
Czy jeszcze się trzymacie diety?
Ja dalej walczę !
Pozdrawiam! S

Jak widzę dalej jest tu pusto. Ale ja postanowiłam jednak wpisywać się i komentować moją codzienną walkę z pokusami, będzie to pomocne dla mnie w utrzymaniu się przy diecie.
Pozdrawiam! S.