Skarbie!
Żaden tam koniec - wiem , ze nie jest to najlepsze podejście ale postaraj się tym niedowiarkom po prostu zrobic na złość/ na przekór
U mnie to działa- podobno wystarczy "wejść mi ambicję" i powiedzieć, że na pewno mi sie nie uda a ja jestem gotowa wyleżć ze skóry żeby właśnie pokazać "A WŁAŚNIE ŻE DAM RADĘ!!!"
Zerknij na mojego posta "Zaczynam od początku" i zobaczysz jaką walkę prowadzę.
BUziaczki
reni