hej, joannnnnn!!! ja tu jestem :roll: niesamowite, że odwazylaś się na taką zmianę!!! choć wiesz, ja tez lubię zmiany...ostatnio przerzuciłam się na gotyk :twisted: mam nadzieję, że wrzucisz nam nowe foteczki :roll:
Wersja do druku
hej, joannnnnn!!! ja tu jestem :roll: niesamowite, że odwazylaś się na taką zmianę!!! choć wiesz, ja tez lubię zmiany...ostatnio przerzuciłam się na gotyk :twisted: mam nadzieję, że wrzucisz nam nowe foteczki :roll:
Xixa jak tylko sobie zrobie fotki z nowym fryzem to się upulblicznie :D hehe a to , że Ty jesteś maniaczką farbowania to wiem :lol: :lol: pozdrówka
Apropo farbowania...czy sądzicie że blondynce takiej naturalnej , czyli nie za jasnej - pasowałby kolorek brąz? Wiadomo, że nie byłby niewiadomo jak ciemny...zawsze chciałm mieć ciemniejsze włosy, ale nie wiem czy będzie mi dobrze :(
Dziś zjadłam jakieś 1500 kcal, ale za to było 40 km na rowerku (jakieś 3 godziny) u mojego chłopaka z jego rodzicami :D Super było :D
Hej :!:
Optymistko - myśle, że taki brązik byłby bardzo fajny - polecam czekoladowy brąz ...sama taki mam i jestem zadowolona :D
Ja wczoraj przy niedzieli też ok 1500 kcal wsunełam :roll: :oops: ....bo miałam wyprawe z przyjaciółką do Krakowa. Więc moje grzechy z wczoraj to :
:arrow: szarlotka na śniadanie (ale to było w planie) :wink:
:arrow: lód włoski (ale za to mały) :oops:
:arrow: 4 lampki wina (ale wytrawnego czerwonego.. :roll: )
Tak czy siak..pomyślałam...przy niedzieli mały exces nie zaszkodzi...prawda????
A dziś wracam do dyscypliny bo BARDZO CHCE SCHUDNĄC DO MOEJEj NOWEJ FRYZURY...będe czadersko wyglądać ....tak coś czuje :roll: (ależ ja jestem skromna) :lol: :wink:
Pozdrawiam mocno!!!!!
Kochane mam dzis super humor. Jest słońce, zaczynam nowe życie.....i czuję, że tym razem schudnę, że moje życie odmieni się naprawde!!!!!! Jestem bardzo zadowolona, że znów podjęłam próbę...co prawda to dopiero pierwszy tydzień, ale mam głęboką nadziej, że zapału starczy na baaaardzo długo :D
joan to ja trzymam kciuki za Ciebie. Mamy podobną wage do zrzucenia. najwazniejsze jest samozaparcie i mobilizacja jej nigdy nei moze zabraknac. A jak pzrez clay tydzien bylas zmobilizowana to teraz mas zkolejny powod by tak blyo przez dluzszy czas. Bo pzreciez nie mozesz tego wszystkiego zmarnowac:)
Tak Czurek - masz racje, każdy udany dzień powiniem być motywacją do następnego równie udanego!!!! :D
Dziś jest wzorowo - 1050 kcal plus godznka rowerkowania plus bieganina po mieście :lol:
:twisted: :twisted: :twisted:
Hej joan no jestem już słonko :P :P :P i co widzę spadek wagi brawo :!: :!: :!: :!: :!: super :P i taka zmiana na krótkie włoski fajnie pewnie teraz wyglądasz :P :P :P :P :P :P ja też mam dobry humor ba nawet bardzo dobry słonko swieci jest cieplutko :P :P :P zaraz muszę zmykać na zebranie w przedszkolu :P :P :P ufff nie lubię takich spędów ale trzeba się troszku poudzielać bo jestem w trójce klasowej :P :P :P pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze sukcesy :P :P :P :P a dietkujesz wzorowo - tak trzymaj :P :P :P
Joannnn
:wink:
widze ze Ci dobrze idzie i super :wink: kurcze ja w lipcu scielam wlosy z bardzo dlugich na takie do ramion- fajnie sie innaczej wyglada :wink: teraz jeszcze tylko trzeba sie tych kilogramów pozbyc i w ogole bedzie super, no nie :?:
e tam, z kilogramami też mozna dobrze wyglądać :roll:
ja sobie wczoraj przekłułam ucho - to już 5 dziurka w lewym uchu |w prawym mam 4 :roll:
ja mam teraz okropne włosy, takie prawie do ramion, ale słabe, szybko się przetłuszczają, są matowe, odrosty nie są tragiczne, ale widoczne...no i włosy są strasznie łamliwe :cry: myślałam, żeby zrobic se jakieś modne cięcie a la soft punk i przefarbować szamponetką na czarno (nie chce psuć włosów jeszcze bardziej), ale...chcę tez zapuszczać włosy...ale to codzienne mycie mnie dobija :cry: :cry: poradźcie coś...niedługo wrzucę foteczki :roll: :twisted:
Cześć Moje Drogie, dzięki za odwiedzinki :D
Magi, no spadło mi 2 kiloski, jestem szcześliwa z tego powodu bo motywuje mnie to do dlaszej walki......tak bym chciała być juz malutka i leciutka :D No ale wiem, że trzeba troche cierpliwośći... :wink:
Mario...skrócenie włosów...fajna sprawa...jednak kobieta jak zmienie fryzure to i od razu całą jakąś metamorfoze przeżywa...takie niby nic a jednak :twisted:
Xixa...faktem jest, że można dobrze wyglądac nawet z nadwagą...ale wszystko tkwi w głwie. Co do włosów..możę zetnij żeby je wzmocnić...a póżniej zapuścisz :roll: czarne, krótkie...fajnie brzmi :lol: ja mam krótkie brązowe...ale myśle nad jakąś czernią z odblaskiem fioletu czy coś takiego :roll:
A dietka dziś - ok 1200 kcal, mnóstwo biegania po mieście, że aaż mi nogi włażą wiecie gdzie. :D i planuje jeszcze godzinke popedałować na stacjonarku bo dotychczas nie miałam czasu :roll: Obżeram się namiętnie dziś węgierkam i troche brzuch mi wywaliło, ale i tak czuję się super...to słonko....i tez rozliczne zmiany....ehhhhh...to lubię :D
mocno pozdrawiam
No to lece porowerkować, paaaaaaaaa :D
A ja kurcze dzisiajzrobiłam wielkie głupstwo na koniec dnia obzarłam sie plackiem z kremem :oops: :twisted: okropnosc i wsciekla jestem jak nie wiem :twisted: a w dodatku w ogole nie mam ochoty na cwiczenia :evil: od jakiegos tygodnia 0 cwiczen, ale poprostu mi sie nie chce :twisted: nie wiem jak to dalej bedzie..... a przeciez chce i musze schudnac :!:
a Tobie kochana jak widze to dobrze idzie i oby tak dalej :wink: :D
Oj ja miałam dziś to samo co Ty MarieAntonine, na koniec dnia obżarłam się musli i zjadłam wafelka toffi(40g) :cry: :cry: :cry: Ja nie znam umiaru, dlatego od jutra się głodzę, może tak uda mi się schudnąc :cry: Mądre odchudzanie może i jest mądre, ale zawodne w moim przypadku, gdyż jak juz mogę zjeść więcej to nie potrafię skończyć :cry: No i kończy się na takich dołach jak dziś. A wiem, że jak nie schudnę to całe życie będę liczyć kcal, trwa to już kilka lat i powoli zaczyna mnie męczyć, bo jestem "niewolnikiem dzienniczka kalorii" :cry:
Hej Joan no to gratulacje podwójne stratyy kilosków super :P :P :P tak trzymaj dalej :P
Droga Optymistko to nie zbyt dobry pomysł abyś się ghłodziła bo portem i tak się rzucisz na jedzenie i jojo gwarantowane :P przemyśl to sobie dobrze :!:
Joan jak sie udała przejażdzka :?: :?: :?: pozdrawiam :lol:
ah ile razy ja to przezywalam
zjadlam batonika i rozpacz
i glodowka
i obrzarstwo
ile razy juz bylam na diecie..
a jakis tydzien temu zaczelam cos nowego niz dieta
zaczelam nowy sposob odzywiania
przyklad? ciemny chleb zamiast bialego, woda zamiast soku, owoce zamiast slodyczy
i wiecie co.. nie zamierzam z niego rezygnowac. Jestem pewna ze efekty wkoncu beda, tylko ze nie nastawiam sie na efekty typu kilo w tydzien czy cos takiego, nastawiam sie na zmiane sposobu odzywiania na cale zycie
i wam tez polecam..
buziaki.
Hej :D
Magi - przejażdżka po moim własnym pokoju sie super udała :lol: :lol: - 50 minut pedałwałam plus ok 15 minut brzuszki i inne wygibasy ćwiczyłam...jak to dobrze sie tak troszke pomęczyć. Od razu lepiej sie śpi...a na drugi dzień to uczucie lekkośći z rana..mniam..mniam...lepsze od batonów i ciastek z kremem!!!!! Dziś mam plana pójśc na basen mój ukochany przed wyjazdem nad morze jeszcze bym go chciała z dwa razy odwiedzić :D
Optymistkoo....nie możesz sie tak dołować...każdemu zdarza się więcej zjeść..trzeba zastanowić się nad przyczynami tych napdów. Może posłuchaj rady Pesky..???
Mario...weź się w garść..wiem, że te kryzysy przychodzą i baaardzo trudno je odgonić. ALe pomyśl o swoim dżinsach, które na Ciebie czekają i o tym jaka będziesz z siebie dumna jak je założysz. Pomyśl, o tym, że będziesz mogła przyjść i przesunać tickerka i pisać juz nie w "chcę schudnąć", ale w "sukcesach..". Widzisz..jak bardzo sie opłaca :D Ja jestem z Tobą i trzymam mocno kciuki. Serio!!!!!!
Pesky..to co piszesz jest bardzo mądre i sama tak bym chciała, często tak robie...z tym,że przy tego typu zmianie po prostu nie tyje..natomiast jak nie mam kontroli nad kaloriami nie daję rady schudnąć...jednak nawet "zdrowe" rzeczy mają swoje kalorie..a jakos nie umiem zapanować nad nimi. ALe na pewno jak osiiągnę wymarzoną wagę, do jej utrzymania zastosuję takie coś o czym piszesz.zdrowy styl życia na zawsze!!!](takie mam marzenie) :D
A na dziś Kochane zycze udanego dietkowania, miłego udanego dzionka oraz duuużo słońca - bo dzień wspaniałyi bez żadnych dołków i wpadek..słyszycie??!!!!! :twisted:
Dziewczynki...dobrze mi na tym bezrobociu :lol: :lol: :lol: Śpię sobie do oporu...mam czas na myslenie o zdrowym jedzonku......na kawę w środku dnia u koleżanki...ehhh...cud miód :D :D :D Ale tak poważnie: to za długo bym nie chciała tak siedzieć...bo już widzę, że pieniążki się kurczą, bo jak się ma za dużo czasu to i dużo się wydaje :lol: :lol: Jutro przyjeżdża mój Luby i w niedziele odfruwam na dalką północ. Juz mi tęskno za Wami, bo pewnie przez pierwszy tydzień nie będe miała internetu...nie wiem jak sobie poradzę bez Was...bez tego pisania o każdej głupocie :roll: :roll:
Mam nadzieję, że nie zapomnicie o mnie przez ten czas :wink:
Poki co jestem, i dietkowanie w Waszym gronie idzie mi Ok. Dziś mam za soba ok 800 kcal. Na obiadek znów jadłam moje ulubione warzywa na patelnię.Uważam że są rewelacyjne, no i można się najeść taką paką :D :D :D Byłam dzis na kawie u kumpeli, odmówiłam ciasta. Zuch jestem, no nie????
Dziś zamierzam na poważnie zacząć sie pakować....ale kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać :roll:
Tak czys siak..może uda mi się wyskoczyć na ten basen...a jak nie to zosatnie rowerkowanie przy dobrej muzyczce. Teraz lecę zbierać pomalutku swoje graty, papapa
Ojeku..chyba piszę sama do siebie :roll: :lol: No ale trudno...może ktos się zlituje wkrótce. Powiem tylko, że co nieco upchnęła tych moich maneli....na szczęście mam jeszcze kilka dni, może zdąże sie spakować, żeby niczego nie zapomnieć :D
Ponad godzinke dzis pojeździłam na stacjonarze, a kalorii jeszcze dokładnie nie liczyłąm, ale wzrokowo ok 1100 . Zaraz lece dokładnie podliczyć :D
brawo, brawo:)
godzinka to juz cos. i jesli wyjdzie ok 1100 kcal to w ogole..
dzisiejszy maly sukcesik :)
powodzenia.
Dzięki Sandi!!!!!!! :D
Hej Joan :lol:
Pisze dopiero teraz bo wcześniej miałam problem z netem a własciwie jego brak :lol: super ze odmówiłaś ciasta brawo :P i nie zapomnę o Tobie i będę cierpliwie czekała aż się odezwiesz :P nie wiem czy jutro zajrzę ale sie postaram :P ale gdyby co to miłego pakowania :P :P :P :P buziaczki
Hej Magi!! :D :D :D Dzięki za odwiedzinki....no i oczywiście jak tylko mnie podłączą do neta zdam realcję o tym, jak się sprawowałam podczas mojej nieobecności. Ale mam duuuży apetyt na zgrabna figure i tym razem nie dam się nawet chwilom zwatpienai i jesiennym depresjom :D
Dzis jest JEDENASTY dzień dietki....podsumowanie całekim korzystne...bez ataków obżarstwa, bez żadnych dołów....dużo ruchu. Mam dobre saopoczucie i cieszę się, że z Wami jestem znowu...na nowym watku, nowych zasadach. Wzmocniona poprzednimi porażkami....z głęboką wiara w to, że tym razem się UDA. MUSI SIĘ UDAĆ :twisted:
A ostatnia moja fanabaria - na śniadanie jadam jajka na miękko....mniam..mniam :D :D :D
Czesc Joannnnn ;)
nie wiem czy 1000 to taki dobry pomysl... moze troche podnies ilosc kcal bo jak bylam rok temu na tysiacu calkiem dlugo i schudlam 15 kg a teraz mi prawie wszystko wrocilo :evil:
Teraz stosuje Montignaca Metode :) i sobie ja chwale i duzo ruchu!
Napisz jak tam w wejcherowie bedzie wygladalo Twoje zycie. Jaki dyplom odbieralas? z czego? ;)
corsicangirl - wiem ze 1000 to minimum..ja staram sie 1000 kcal przekraczać...ale to jest dla mnie dobra dieta, bo moge jeść wszystko. A wiem, że wrócić do dawnej wagi jest bardzo łatwo...bo odchudzanie to dla mnie żadna nowość :D Tyle, że tym razem chcę pomału z dużą ilościa ruchu i pozytywnym nastawieniem :D A pozniej.....juz MŻ :lol: :lol: :lol:
W Wejherowie....będę sobie mieszkać z moim facetem, przymierzam się do podjęcia pracy....no i zamierzam ostro wziąc się atm za siebie :D a dyplom??hmmm?? nie wiem o jaki dyplom chodzi?
ja też walcze i walcze i jak was czytam to walcze jeszcze bardziej :P pozdrawiem
Motylas i oto chodzi...żeby sie do walki zapalać wspólnej...bo razem raźniej no i przyjemniej :D :D :D
Ojej ile nowych pościków...nawet nie zdążyłam przeczytać wszystkiego.
Wiecie co, zgadzam się z tym , że zmiana fryzury to zawsze dla kobiety coś ważnego, to początek czegoś nowego, taki symbol...bynajmniej u mnie zawsze tak jest. Daltego czekam z fryzurką, aż zrzucę pare kilo. Najgorsze są u mnie ramiona...takie duże i grube, bo tyłek to każda dziewczyna ma, ale ręce :cry: Ale jednak nie będę się głodzić, bo to nic dobrego, przemyślałam to i dzięki :)
hmm to moze nie Ty pisalas ze idziesz odebrac dyplom tylko ktos inny, sorry!
a co do diety 1000 to wlasnie o to mi chodzi. Ja tez uwazalam ze bedzie super bo ja chce wolno i cwiczenia i wszystko i u mnie tak bylo i potem wszystko wrocilo bo nie moglam opanowac jedzenia, moj organizm domagal sie wiecej i wiecej... moze jedz 1400 bo to jest o wiele lepsze
corsicangirl - to własnie..nie można się zbytnio wygłodzić, bo poźniej się nie moża "najeść" i stąd jojo :( Dlatego też uważam, iż 1200 to minimum a pożniej trzeba zwiększać tak o 200 kcal co jakiś czas..maxymalnie do 2000 kcal. Ale to jak już schudne tyle ile chcę. Na więcej niż 1200 kcal trudno mi coś zrzucić. Zima jadałam tak 1300-1500 i waga stała w miejscu. :x Fakt, że mało sie wtedy ruszałam :wink:
Optymistko - ja też mam grube ramiona a jeszcze mam wrażenia że od pływania mi się rozrosły :cry: Ja już nie mogłam doczekać się aż schudne i fryzure zminiłam teraz.....ale jak zrzuce zbędne kilosy to będe wyglądać odstrzałowo - zupełnie nowy image :D :D :D
Zaraz przyjeżdża mój Ukochany..nic nie wie, że ścięłam włosy. :roll: Ciekawa jestem jego reakcji, hehe :lol: :lol:
Pozdrowionka
Kochane....chwale sie i chwalę jak mi to świetnie idzie, no i bum. Przyjechał Mój Facet....i zjadłam z Nim kawałek szarlotki i rafaello. :roll: :oops: Nie ma targedii..bo ciągle jestem w limicie..wyszło 1000 kcal więc jeszcze nawet jogurt na kolacje moge machnąć. :lol: Mam nadzieję jednak, że nie pofolguje sobie przy nim za bardzo.
Aha!!! frzyura mu się spodobała :!: :!: :!: :twisted:
oj, joannnnnn, to nie tragedia,. zresztą, masz dobre podejście!!! ciasto na pewno było pyszne, do tego jedzone z chłopakiem :roll: no, a fryzurkę to i ja chciałabym zobaczyć :roll:
No właśnie! pokaż nam fryzurkę joannnnnn :D Mój facet woli jak mam dłuższe włoski, więc nie będę się ścinać, może tylko jakoś nadam im kształt, za to woli brunetki, a ja niestety jestem typowa blondyna, choć mi też podobają się ciemne włoski :cry: Co do kcal oannnnnn to trzymasz się supeeerrr!!! 1200 z tym jogurtem to idealnie!!!! Moim zdaniem 1000 to za mało, żeby dobrze wyglądać po diecie, co też jest ważne a mało kto o tym pamięta - oprócz idealnej figury ważna jest cera, włosy, skóra, paznokcie, a przy diecie 1000 kcal cięzko o to. Ja np kiedyś jadłam 1700 kcal, za to ok 1400 jadłam mniej więcej do obiadu ( włącznie), później już bardzo malutko no i schudłam 2 kg w 2 tygodnie :)
Kurcze! Jak to pięknie brzmi 1000, 1200 a ja nawet poniżej 1400 nie mogę zejść, bo zaraz jestem głodna. Ale wszystko zależy od trybu życia :) Ja przy moich dwóch urwisach spalam tyle, że muszę dostarczać odpowiednią dawke :wink: :wink:
Ufff Joannnnnnnn ja też chcę zobaczyć tę fryzurkę :) Na pewno wyglądasz ślicznie :)
A słodkościami się nie przejmuj - od czasu do czasu trzeba sobie zrobić dobrze :) Przecież odchudzamy się z przyjemnaścią a nie żeby się katować :)
Buziaczkihttp://www.gifyx.za.pl/gify/zwierzet...muisopkaas.gif
czasem przyda sie jakas mala wpadka zeby potem znow ruszyc do przodu :P ale bez przesady :P
zycze milego spedzania czasu z chlopakiem!! :)
Dzięki Moje Kochane!!!!
Macie racje całkowitą...dieta to nie katowanie się..trzeba mieć dystans. Cieszę się, ż e był to tylko 1 kawałek ciasta...a poza tym, to w końcu jak jest w limicie to Ok. Wczoraj chyba troche przekroczyłam ten 1200 planowany, bo pojadłam troche winogrona i wypiłam szklanke piwa.... :roll: ale co tam. Czuje się lekko i dobrze :D
Fotki jak będę jakies nowe miałą podeslę...a tak w ogóle to wstyd się przyznać, ale jak się wkleja tu zdjatka :roll: :oops: :?:
Dziś też nie obejdzie się bez pokus...szyjkuja się zapiekanki z grzybami ....mniam. manim :D . zjem sobie jedna małą, żeby mi język nie uciekł :lol: Za to dziś zero słodyczy!!!
Pozdrawiam, paaaaa
Joannnnn - żeby wkleić zdięcie musisz wejsc na stronkę http://imageshack.us/ i tam wcisnąć "przeglądaj" - znaleśc swoją fotke zaznaczyć ją, a potem nacisnąć "host it" - potem skopiować ściezkę dostępu - ostatnią na liście i dać [img] ścieżka dostępu [/img] i już będzie fotka :) tylko tam jest ograniczenie z wielkością - ale najwyzej zmniejszysz zdięcie :)
http://img104.imageshack.us/img104/1724/obraz3cw6.jpg
Nooo jak widać wyszło :) tylko jest bardzo duże :) Śliczna ta jesień co??? ale to nie ja tę fotkę zrobiłam :(
Buziaczki
Mmmmm piękne to zdjęcie...aż się rozmarzyłam :) No ale nic...trzeba wrócić do rzeczywistości. wczoraj byłam z mamą u fryzjera i tak strasznie mnie korciło, żeby coś zrobić z włosami..ale poczekam aż schudnę ...wtedy zrobię mega szok!! :D Co do diety to za szybko mi ona nie leci ale co tam, ważne by iść do przodu, choćbym miała te moje 6 kg zrzucać rok :? :D
Optymistka lepiej zrzuc te swoje kg w rok niz zebys musiala je zrzucac 2 razy!
Joan mam nadzieje ze juz wiesz co i jak ze zdjeciami i wkleisz jakies swoje :D
Hej :D
Chyba piszę juz ostani raz przed wyjazdem....i w związku z tym mam prośbę...dbajcie o mój watekczek zanim wróce...i pamiętajcie, żeby telepatycznie mnie wspierać póki nie założe sobie neta :wink:
A na pożegnanie przed odjazdem mam dobrą wiadomość - waga pokazała dzis
66 kg :D :D
Mam nadzieje Kochane, że jak pokaże się tu następnym razem to bedzie jeszcze mniej :twisted:
Agabie - dziekuje bardzo za instrukcje wklejania zdjęć :D Trzymajcie za mnie kciuki, ja o Was będe pamietać...i myślę, że nie rozstaję sie z forum na długo :lol: :lol:
,Uściski, buziaki, pozdrowionka i do "napisania" wkrótce :wink: :D