taki wlasnie jest moj problem. NIE MAM MOTYWACJI. nie uwazam sie za osobe gruba ( w koncu ok.54kg przy 169cm to nie tak duzo), ale jednak to co jest mnie nie zadawala..dieta? jaka dieta? ja i tak ledwo jem (nie, nie glodze sie jak tyle ile mi potrzeba) a i tak nie chudne..ech... w sumie to moim najwiekszym problemem sa uda. brzuszek, bioderka, tylek, lydki i wszelakie inne czesci mojego ciala sa ok, ale co z udami? sa do bani... szkoda gadac..
znacie moze jakies naprawde skuteczne cwiczenia na uda?
a moze macie taki sam problem?
Zakładki