Wątek: chce schudnąć 8 kilo i mieć płaski brzuch.wspierajcie mnie

dobra przysięgnęam sobie ze od teraz nie wezme do ust nic slodkiego.koniec z tym.zmotywowaly mnie pewne dziewczyny które nie dawno zobaczyalm.od jakiegos czasu przyjezdzaja na moja wioske.i,, zabieraja"mi chlopców.bo sa szczuple.sliczne sa z warszawy i maj hajs.musze schudnać(wiem ze powtarzam to od paru dni,ale slowa musza teraz przejsc w czyny)od jutra wielki post

ehh właśnie skończyłam cwiczonka na brzuszek.ciesze sie bo dzisiaj udalo mi sie zmotywowac i cwiczylam 30 min.(wiem ze nie jest to moze zbyt zaskakujacy wynik ale jak na mnie to i tak bardzo duzo.)czuje sie szculpejsza hihihhihidla chcącego nic trudnego.przekonalam sie o tym na własnej skórze.dzieki za wsparcie

molka BRAWO!!!! 30 minut jak na początek to naprawdę dobry wynik oby tak dalej, a zobaczysz, że już niedługo będziesz szczuplejsza i będziesz mieć super brzuszek pozdrawiam i życze kolorowych snów :*

dzieki ci inez za wsparcie.oby twoje zyczonka sie spełnily.pozdrawiam

hej.własnie wrócilam z 2-dniowej wycieczki do czestochowy.bylo super(przynajmniej na początku)potem sie czegos dowiedzialam i zrobiloi sie przykro,ale mniejsza z tym ,nie o tym chcialam pisac.słuchajcie zmierzylam swoj brzuch i okazalo sie ze jest o jeden milimetr mniejszy hhihih.to znak ze cwiczonka mi pomagaja.a wogole moj kolega z klasy kiedys tez byl pasztetem jak ja ale dzieki cwiczonkom stal sie chyba posiadaczem najladniejszego brzuszka w calej klasie(nawet od dziewczyn).wiec mam motywacje.pozdrawiam.i piszcie czasem cos do mnie.

Mam na imię Dorota . Jeżeli mi udało się schudnąć 43 kg , to Tobie na pewno 8 kg przyjdzie z łatwością.Trzymaj się w postanowieniu . Nara pa pa! :P

Dorotko dzięki za wsparcie.to wspaniale ze udalo ci sie az tyle schudnąc.to świadczy o tym ze jestes bardzo wytrzymala i potrafisz wytrwac w swoim postanowieniu.buśśśki

siemanko.chudne w oczach hhihihhi.<marzyciel>nie ale tak na poważnie to nie jest źle za jakies myśle 2-3 miesiące będe płasko-brzuszna hihihihi.pozdrawiam i piszcie czasem do mnie

jeszcze tylko kilka miesiecy i bedzie zajefajnie.ogolnie nie chce mi sie cwiczyc(wczoraj na przyklad ćwiczylam moze z 5-10 min.)ale muszez tym skończyc.a mam takie pytanko ktore nie jest związane z moim brzuchem i postawa tylko z moja...BRODĄ.otóz z dnia na dzien staje sie bardziej podwójna.no nie wiem jak to wytłumaczyc cos takiego jak u wojciecha mana.to jest okropne.nie wiem jak sie tego pozbyc.cwicze co prawda jakies jedno cwiczonko ale to guzik daje wiec jak by ktos znal na to jakis sposób to błagam piszcie do mnie.prosze

siemanko!dawno sie nie odzywalam ale postanawim poprawęmusze sie wam do czegos przyznać.wczoraj zjadłam 2 snicersy,a dziś 6 milkyway-ów ale nie mogłam sie oprze.ale wiecie co jest zastanawiajace?otóz to ze4 nie przytyłam.dziwne ale prawdziwe.normalnie cud.ale co mi z tego ze nie przytylam jak brzuch nie spada.a chce w lato zakladac kostium kompielowy wiec musze wziac sie w garsc ale pomagajcie mi.wasze wsparcie jest mi naprawde potrzebne