dzisiaj zowu zawaliłam :oops:
błagam niech któraś z was zapoda mi wielkiego kopniaka w moje szanowne dupsku, żeby wzięło sie do roboty
Wersja do druku
dzisiaj zowu zawaliłam :oops:
błagam niech któraś z was zapoda mi wielkiego kopniaka w moje szanowne dupsku, żeby wzięło sie do roboty
:twisted: <kopie>
*wielki kopniak*
pomogło???????????????????????????? :D
ja też, ja też <wielki kopniak motywujący> :) a cóż to się dzisiaj stało, że zasłużyłaś na te kopniaczki??
oj dużo obzerania się
dzięki za kopniaki mam nadzieje, ze pomogą
Oj mi tez by sie przydal kopniak... Dzis wygraly ze mna 3 galki lodow!!!! ;/;/ Musze sie jakos w koncu zmotywowac!! 30 zaczynam kopenhaska!! :D Trzymajcie kciuki zeby mi sie udalo dotrwac chociaz do tygodnia!!! Buzki
nie popieram kopenhaskiej... po pierwsze na mnie nie działa :) chudnę ze trzy razy wolniej niż wszyscy dookoła na niej... po drugie.. wszyscy mają po niej jojo :( ale to Twój wybór...
kiniucha nie martw się! jutro też jest dzień i na pewno będzie lepszy niż dzisiaj :) spróbuj nadrobić ćwiczeniami te dodatkowe kalorie i na pewno będzie ok :) napisz coś więcej o sobie, ile masz latek, jakie masz wymiary itp :) pliss :)
Witajcie moje kochane!!!
A więc od dziś postanowiłam że nie będę stosowała żednej dietki tyljko będe strała się żyć aktywinie i co najważniejsze będe się ograniczać
nie wiem czy to dobry pomysl ale na razie tak zrobie!!!
hej kiniucha :) i jak tam idzie aktywne życie?? :) efekty na pewno jakieś będą, tylko że powoli i na pewno nie ogromne... nie wiem czego się spodziewasz, ale jeśli dobrze się czujesz przy swojej wadze, to ta metoda jest na pewno dla Ciebie :)
inez20 :arrow: ja nie czuje siędobrze ze swoją waga ale ja nie radzę sobie z odchudzaniem dlatego tajk zaczynam
na początek też dobrze... zobaczysz powoli się jakoś do tego przyzwyczaisz i pozniej odchudzanie bedzie latwiejsze :) bo odchudzanie nie musi być jakąś katorgą, ja np. pozwalam sobie na 1 pizzę w miesiącu :P wybieram wtedy tylko margheritę z samym serem i juz jest bardziej dietetycznie, ale też jak mi się chce coś na słodko to jem 1-2 w miesiącu MARSA :twisted: nie licze ile to kalorii, ale czasem sobie pozwalam ;) odchudzanie zaczyna się w główce, ale nie można doprowadzić, żeby się tylko o tym myślało :) polecam Ci na początek ograniczeni słodyczy, fast-foodów, produktów tłustych (np. mleko zawsze 0-0,5%), itd :) ja zrezygnowałam z pieczywa w ogóle i to spowodowało utratę kilku kg w niedługim okresie :) przede wszystkim nie przejmuj się tak, Tobie też się uda osiągnąć wymarzoną wagę! narazie postaw sobie jakiś realny cel, np. jak ważysz 72kg to powiedz sobie, że za miesiąc chcesz ważyc 70 :) na pewno się uda, musisz w to mocno uwierzyć i dążyć do tego!! trzymam kciuki! :)