Dokladnie mam to samo. Dla mnie tragedia byla taka impreza ale na poczatku diety. Obecnie jestem juz w 4 miesiacu i olewam wszystko, nie mam takiego zaanhazowania jak wczesniej i wiem ze to nie dobrze ale jak przychodzi wekend to diete sobie odpuszczam i jem normalnie o imprezach rodzinych juz nie wpsomne.