Wersja do druku
Dziewczynki drogie mam do was pytanko :!:
Wszedzie czytam ze trzeba spalic wiecej niz sie zje, czyli jesli zjem np. 1000 kalorii to musze spalic wiecej niż ten 1000 zeby schudnąć :?: a jesli spale np.600 to nie schudne :?: powiedzcie mi jak to jest bo ja już zgłupiałam :lol:
Heh, ja ci nic nie doradzę bo mi to akurat wisi ile zjadłam i ile spaliłam. Ja z reguły raczej tylko jem niż spalam :oops:
Dzisiaj chyba wszyscy zmarzli, ja zaraz robię sobie gorącą herbatę z cytryną i wskakuję pod koc i będe oglądać komedię na dwójce "Mama na obcasach". Na nic więcej nei mam siły.
Pozdrawiam i nie daj sie wieczorem lodówce ani czekoladzie. :twisted:
Kitolku uszy do góry :D jutro jest nowy dzien i napewno bedziesz miec wiecej siłyi :D tylko zebys sie nam nie rozchorowała :!:
ja tez oglądam ten filmik :D fajniutki tyle ze ja go oglądam na polsacie haha :D
trzymaj sie
noviutka no tak, trzeba spalić więcej, tylko, że spala się przy każdym zajęciu, nawet podczas spania, zakładając, że normalnie powinnać jeść np 2100kcal jeżli organizm oszczędza to potrzebuję na normalne funkcjonowanie np 1700kcal Ty zjesz 1000 czyli już jesteś ~700kcal na minusie, od tego jeszcze odejmij te 600 spalone dodatkowo czyli jesteś 1300kcal na minusie czyli chudniesz :D
eeee nie wiem czy jasno to opisałam
Dzieki edhenne chyba zrozumiałam :idea: :lol:
Wczoraj w swoim dzienniczku kalorii postanowiłam sprawdzic ile to ja dzis zjadłam dokładnie (do tej pory nie liczyłam kalorii ale zawsze wydawało mi sie ze jem ich ok. 1000 a może i wiecej)no wiec podliczyłam i... wyszło mi 660 kalorii :!: nie spodziewałam sie ze tak mało (a jem tak codziennie od kilku tygodni) wydaje mi sie ze to za mało ale kurcze ja sie czuje najedzona :!: mam sie zmusic i jesc wiecej :?: hmm
a i jeszcze jedno chudne jak na razie ok. 1kg tygodniowo wiec chyba dosyc zdrowo :?:
oj lepiej zwiększ ilość jedzenie, bo jest duże ryzyko, że organizm dostaje za mało witamin i innych takich drobinek, które są bardzo ważne, żeby wszystko działało
1000kcal to minimum
Witajcie :D
Muszę się wam pochwalić , zmusiłam się do ćwiczeń i mam 30 min już za sobą :D
Za to teraz, czuję jak mnie bolą nogi, ujść nie mogę ....nie zdawałam sobie sprawy jaka jestem zastana :? :shock:
Postaram się jednak codziennie poćwiczyć, trzeba zlikwidować tego lenia jaki we mnie tam gdzieś w środku czycha :twisted:
edheene to twój post mnie zmotywował , do tego aby rozpocząć, ćwiczenia :) , jak zobaczyłam ile udało ci sie schudnąć w 1,5 msc. :shock:
Noviutkaco do spożywanych kolori mi jednego dnia wyjdzie 700kcal, a innego około 1000, faktycznie jedząc trzeba uważać ,żeby nie było niedoborów , ale przy tak skąpym jedzeniu czasem , pewnie się zdarzą. :(
Pimpeczku super ze cwiczysz oby tak dalej :D
trzymam kciuki
Hej Kasiu :D
I jak dzisiaj leci ??
Dziewczyny mają rację, nei wolno tak mało jeść. Do tysiaka musisz dobijać. I wiesz, wystarczy dodać dwie łyżki oliwy do czegoś (już masz prawie 200 kcal) i wypij sobie szklankę kakao. LImit jest pełny.
Jedząc tak mało kalorii nie tylko nie dostarczasz organizmowi niezbędnych witamin, ale również spowalniasz i rozwalasz sobie przemianę materii. W ten sposób nie dość żenie chudniesz, to jeszcze potem masz jojo gwarantowane. I późniejsze ponowne chudnięcie jest wręcz prawei niemozliwe.
Mam nadzieję, że cię przekonałam :D
Witaj Noviutka, dołączam sie do Ciebie i silnej ekipy gubiącej kilogramki, mam ich 10-sięć do zrzucenia...Pozdrawiam serdecznie, zmykam do pracy, ale będe tu zagladać, bo nie ma to jak wzajemnie wsparcie :)Cytat:
Zamieszczone przez noviutka