No coż nikt do mnie nie zadląda ;(, ale co tam
Moje odchudzanko jak na razie idzie w miarę OK, choć nie powiem że kurczowo trzymam sie diety, bo sa niestety małe grzeszki. Wczoraj np. zkusiłam sie w kinie (bo byłam tam z mężem) na kilka paluszkow ale tak poza tym był w miarę ok.
Wczorajsze mniu:
Śniadanie:

2 parówki, musztarda, kilka liści sałaty lodowej. herbata

II śniadanie

2 plasterki szynki
serek wiejski

w miedzyczasie 2 kawy i czerwona cherbata

obiadokolacja
rosół (zamiast makaronu rozdrobnione mięko z kurczaka)

Dziś na obiadokolacje też bedzie rosołek, i nie bardzo wiem co upichcić sobie na jutro????
Może jakąś zupkę warzywną ????