Wątek: Kiepsko mi idzie

Coś kiepsko z moim odchudzaniem. Nie tyję, ale też nie chudnę dalej. Nie mogę zmusić się do ćwiczeń i... chyba dopada mnie chandra z tego powodu. Potrzebuję małego sukcesu, a tu nic...

Hej!To nie chandra z tego powodu,tylko po prostu zwykly nastroj jesienny.Dasz rade,cierpliwosci....Jak dlugo juz sie odchudzasz?Po Twoim tickerku widze,ze juz cos zgubilas.Zobaczysz,bedzie dobrze.Jaka diete stosujesz?Pozdrawiam!Glowa do gory!!!

A propo's cwiczen ,to u mnie tez z tym ciezko.Zabieram sie do tego z niewielkim zapalem

witaj jovi

nie łąm się ja włansie to samo kilka dni temu przeżywałam okropnie się czułąm i jak schudłam 3 kg to tak żarłam że 1 odbiłam no ale trudno dzisiaj się motywuje i zaczynam od nowa także nie smuć się weż sie w garść i spróbuj. może sobie pooglądaj jakieś teledyski z kobitkami szczupłymi mi to zawsze pomaga by ciągnąć dietke dalej i troszke poćwiczyć bo tez u mnie ztym tragedia
życze powodzenia i trzymam kciuki

zapraszam do siebie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67043

Dziękuję ślicznie za wsparcie. Z tymi teledyskami faktycznie pomaga! Lustro - teledysk, lustro - teledysk... i od razu odechciewa mi się jeść i chce poćwiczyć.
Odchudzam się z przerwami, to mój problem. Słomiany zapał. Ale mam nadzieję, że wreszcie motywacja wewnętrzna się znajdzie. Wróciłam do pracy, zaczynam intensywnie i chce dobrze wyglądać w garsonce!!!
PS. Ale będę potrzebowała Waszego wsparcia...

yovi
możesz na nas liczyć. m ówiłąm że te teledyski coś w sobie mają w sumie u mnie z tym zapałem to samo ale jkoś dzisiaj sobie nieźle dałam rade . powodzenia zyczę i trzymam kciuki buźka