Widzę, że tu wątek plażowiczek :wink: Ja wczoraj zaczęłam SB (już drugi raz w życiu) i czuję się wspaniale :D
Wersja do druku
Widzę, że tu wątek plażowiczek :wink: Ja wczoraj zaczęłam SB (już drugi raz w życiu) i czuję się wspaniale :D
Hej LadyDevil powodzenia :) ile schudłaś za pierwszym razem?
renat1111 daleko mi niestety do bycia laską. Źle się z sobą czuję, zwłaszcza jeśli chodzi o brzuch :(
Tymczasem moje dzisiejsze menu:
śniadanie: jajecznica z pieczarkami i cebulą
śniadanie II: sałatka z pora
obiad: grillowane udko z kurczaka, fasolka szparagowa
przekąska: 10 orzechów arachidowych
kolacja: szpinak z kurczakiem, pomidorem, cukinią, papryką, cebulą
Mam nadzieję, że na tym koniec na dzisiaj i nie weźmie mnie ssanie żołądka przed snem, jak to zwykle bywa :D
Za pierwszym razem, przez 1,5 miesiąca chyba coś koło 4-6 kg.
A u mnie coś waga nie chce spadać i jestem wściekła.Żadnych wpadek i nic.
to zacznie spadac mi leci powolutku dzisiaj na wadze tyle samo co wczoraj dobrze ze chociaz nie wiecej:)
U mnie waga dalej taka sama od 3 dni, tj 66,5. Ale nie przejmuję się tym. W końcu ruszy.
Właśnie jem obiad :) rybka z brokułami mniammm. A za chwilę jadę odebrać mojego chłopaka z lotniska :D:D:D nie widzieliśmy się ponad 2 tygodnie, czyli odkąd zaczęłam się odchudzać. Zobaczymy czy zauważy różnicę :) to tylko ponad 3 kilo, ale liczę, że coś "dojrzy" :P
Trzymajcie się dietki. Buziaki
Ja dzisiaj zjadłam konserwę rybną w pomidorach,jajecznicę na wodzie,3 plasterki polędwicy, 2 ogórki konserwowe i plasterek żółtego sera.I na dzisiaj dość.No i oczywiście moja wpadka 3 kawałki czekolady.
malutko :roll:
Ja bym powiedziala ze bardzo malutko a chyba nie o to w tej diecie chodzi. To nie ma byc ograniczanie jedzenia do minimum. Jak widac z jadlospisu podanego w ksiazce jest tam 6 posilkow wiec duuuuuzo w porownaniu z tym co niektore z was jedza. Owszem, schudniecie duzo i szybko ale rownie szybko i duzo przytyjecie. Organizm nie jest w stanie dlugo funkcjonowac z takimi ograniczeniami wiec w pewnym momencie bomba eksploduje i zjecie 5 razy wiecej niz powinnyscie. Ja jestem na dietach od ponad 5 lat i za kazdym razem kiedy sie tak ograniczalam potem tylam, a nie chodzilam glodna jedzac tak malo bo zoladek moze sie przyzwyczaic i skurczy sie po niedlugim czasie. Niestety zoladek to tylko taka mala torebka a po potrzebne skladniki odezwie sie reszta organizmu
Wszystkie piszecie że malutko ale jak się nie chciało więcej to na siłe nie będę jadła bo to w sumie bez sensu.A ja jadam różnie raz więcej raz mniej.
kochane, ja przepraszam, ze nie przeczytalam waszych postow i pisze troche nie na temat... chcialam sie tylko przywitac z dalekiego kraju! jest zarabiscie, pogoda piekna, ide dzisiaj na plaze... :)
jezeli chodzi o dietke to nienajgorzej, tzn. nie ograniczam sie pod wzgledem tego co jem ale nie jem duzo. odkad przyjechalam a wiec od niedzieli wypilam tylko pol litra jogurtu z tutejszego owoca zwanego lucuma - pychotka, pare kromek chleba razowego z otrebami, hamburgera z drobiu - ale tutaj hamburger wyglada tak ze to jest bulka, mieso i jakis sos typu majonez, kurczaka z rozna z frytkami i surowka oraz odrobine kislu a dzisiaj takie cudo ktore sie nazywa ceviche - cudo!!! polecam na dietke!!!
surowa rybe kroi sie w kosteczke, zalewa ogromna iloscia soku z limonki, dodaje przecier z ibiru, czosnku i ostrej papryki, i do lodowki i ta ryba sie scina w tym soku z limonki. czerwona cebule sie kroi w cieniutenkie piorka i pluka kilka razy zeby nie byla taka ostra a wode z ostatniego plukania sie zostawia i moczy sie to dopoki nie nadejdzie moment konsumpcji. i gotowe. a podaje sie to tak: na lisciu salaty ta rybe, zalewa sie tym sosem z limonki, podaje sie z ugotowanym ziemniakiem z sosem z .... no wlasnie nie wiem z czego byl ten sos :( mowili mi ale juz nie pamietam. i do tego jeszcze ugotowany maniok. dietetycznie i pysznie! nigdy nie sadzilam ze nieugotowana na ogniu ryba moze byc zjadliwa. a mowie to ja - wybredna ktora roznych dziwnych rzeczy nie tknie!
a dzisiaj jeszcze byc moze czeka mnie proba swinki morskiej ;) zobaczymy czy sie odwaze ;)
buziaki wielkie i powodzenia w odchudzaniu!
Likam jak tak poczytałam co jesz to brzmi to strasznie apetycznie.Aż Ci zazdroszczę że jesz tam takie smakołyki.
Likam to super, że wyjazd jest udany. Ja również ci zazdroszczę :D nie tylko smakołyków, ale słońca, plaży...mmm :) a co do rybki, to wypróbuję, jak będę miała składniki. W Twoim opisie brzmi bardzo zachęcająco :)
Wiecie, mój chłopak nawet nie zauważył, że schudłam :lol: i w pewien sposób straciłam motywację. Jestem na diecie, ale popełniam grzeszki. Np. wczoraj wypiłam z koleżanką po pół wina słodkiego, czerwonego :oops: Dziś natomiast obyło się bez grzechów :) mam nadzieję, że wytrwam do końca, bo z moim folgowaniem przytyłam pół kilo... :roll:
Muszę się wziąć za siebie i to ostro!
Ale tu cicho. Dziewczyny piszcie jak tam dieta?
Ja zrzuciłam już te pół kilo, które się przyplątało po wypiciu winka. I jedziemy dalej z SB :)
Moje dzisiejsze menu (w planie):
śniadanie: serek chudy z migdałami, kawa (właśnie pochłonęłam)
śniadanie II: omlet ze szpinakiem
obiad: kapuśniak
kolacja: pierś z kurczaka z brokułami i fasolką szparagową
a jak będę głodna, to jeszcze szpinak :) UWIELBIAM!
W planie jeszcze taebo 8) dobrze jest mieć wolny dzień.
To fakt że jak ktoś nie zauważa naszego schudnięcia to nie ma już takiej motywacji.Przeważnie opada ta nasza motywacja.
Ja dziś 12 na SB.Jeszcze 2 dni i koniec I fazy ale przedłużam ją o tydzień bo efektów coś brak.
witam likam
bardzi ci zazdroszcze tej plazy i wogole:)
co tam u ciebie??
u mnie mialam problemy ale jakos je rozwiazuje
pozdrawiam buziaki
hi powinnam juz w srode przejsc do 2 fazy ale chce przeciagnac do 27 stycznia (20 i 27 mam studniowke i nie hcce zeby mi brzuch wrocil) ale dzisiaj nie wytrzymalam i pozwolilam sobie na bulke razowa :? mam nadzieje ze nie zwale tego co juz osiagnelam :?
ale od jutra znowu grzecznie wracam na 1 faze :D buzka
boziu nawet nie przypuszaczalam ze kiedykolwiek pieczywo bedzie mi tak smakowalo :(
ally900 w końcu zakazany owoc smakuje najlepiej :D nic się nie martw jeśli chodzi o tę bułkę. Mnie się takie wpadki zdarzają znacznie częściej. Tak mniej więcej co 3 dni diety SB. Ciągnę tą pierwszą fazę od 25 grudnia, ale tak naprawdę jakbym miała podliczyć te dni, w których ściśle trzymam się diety, to byłoby jakieś 7-8 :roll: tak więc podobnie jak Wy przedłużam pierwszą fazę o tydzień.
dzieki troszq mnie pocieszylas :*
ale juz mam wrazenie ze mi sie brzuch powiekszyl :? echh bez sensu
Dzisiaj miałam zjazd dlatego z rana nie zajrzałam, jutro też mam ale później oczywiście zaglądnę.
Moje dzisiejsze menu to groch z kapustą(rany jak mi to posmakowało), parówka.Co dalej jeszcze nie wiem.
Miałam być na SB o tydzień dłużej ale pomyślałam że nie będę.I faz kończy się jutro a od poniedziałku zaczynam powoli wprowadzać węglowodany.To będzie taka mieszanka I i II fazy.Niektóre dni zapewne będą wyglądały jak przy fazie I.Wprowadzam te weglowodany żeby za tydzień nie rzucić się na nie dlatego tak stopniowa zamierzam to robić.
dziewczyny, widze ze fajnie trzymacie dietke! tak dalej!
sigara nie przejmuj sie tym, ze twoj chlopak nic nie zauwazyl. widocznie podobasz mu sie taka jaka jestes :) ale jezeli tobie radosc sprawia kazdy zgubiony kilogram to kontynuuj dla wlasnego samopoczucia a nie dla innych :)
ja chyba ciut przytylam :( nie wiem bo nie mam wagi, za jakis tydzien sie zmierze to bede wszystko wiedziala. moim chytrym planem jest bieg codziennie rano na plaze i z powrotem ale poki co przyzwyczajam sie do zmiany czasu.
buziaki wielkie
hej Wam,
jutro chcialabym zaczac 1 raz w zyciu 1 dzien 1 fazy SB:) to na tyle :)
Jutro II faza.Trzymajcie za mnie kciuki żeby obyło się bez wpadek
Czesc!
Likam widze ze juz jestes tuż tuż....Alez ci fajnie.Jeszcze 2 kg i bedziesz na mecie :D
Ja znowu zaczełam od poczatku.Od poniedziałku.Czyli dzis 7 dzien.mam nadzieje ze tym razem uda mi sie wytrwac.Pozdrawiam cie i reszte..Buzka
renat111
tak apropo parowki, ktora zjadlas: sa jednymi z gorszych kielbasek, na jakie mozna sobie pozwalac w diecie bo sa wytwarzane z goszej jakosci miesa, czesc jest zastepowana bialkiem sojowym, albo zemulogowanym tluszczem. Stad ich nizsza wartosc odzywcza i wieksza ilosc tluszczu, niz nam mogloby sie wydawac.
Ahhhh, ja dzis koncze moj pierwszy dzionek diety SB.
sniadanie: omlet z 2 jaj, na podsmazonych 3 pieczarkach i polowie cebuli i 2 rzodkiewkach, olej rzepakowy, pol pomidora i herbata zielona
1 przegryzka: 15g orzechow wloskich
obiad: 230 g brokula z wody z jednym zabkiem czosnku, duza piers z kurczaka z grilla w przyprawach, herbata zielona
2 przegryzka: 2 orzechy wloskie i 2 liscie szarpanej zielonej salaty
w miedzy czasie: multum wody niegazowanej
a teraz bedzie kolacja:) jakies 100 gr bialego sera 0 procent z dwoma lyzkami mleka 0,5 procent i moze aromat migdalowy, czy cus....
i jak? Grzeczna jestem :)?
Witam wszystkich :D
mam 22 latka, 170cm wzrostu i 73kg wagi :(
od jutra zaczynam SB :D dzisiaj kupiłam przewodnik SB, ale mam nadzieję, że mogę liczyc na waszą pomoc i wsparcie zwłaszcza w moich pierwszych nieudolnych dniach :wink:
hej hej!
Mam nadzieje ze wam sie dorze SB wiedzie!
Ja intensywnie mysle (ach zey od tego sie chidlo...) o SB i chyba zaczne w tym tygodniu
moja najwieksza bolaczak to brzuch wiec....
Mam pytanie, moze wiece czy wolno siemie lniane pic?? Patrzac na produkty zalecane w I fazie, mam obawy ze bede miec wzdecia (miewam...) i troche sie tego obawiam...
co myslicie?
cześć..nie jestem zbytnio wprawiona w tym jeszcze, ale wg książki to ani grama zboża nie ma w pierwszej fazie..dopiero w drugiej
Ja chyba zrezygnuję z etapu II i będę po prostu mało jeść.Bo tak pomyslałam że mam sporo do zrzucenia a nadal dużo rzeczy nie mogę.To moje odchudzanie potrwa jeszcze sporo miesięcy.I mam nadal przez pare miesięcy nie jesć ziemniaków czy makaronu itd.Na trochę to tak ale nie na tak długo.Co o tym sądzicie?
w II etapie makaron możesz ale z pełnego ziarna, ryż dziki albo brązowy, pieczywo pełnoziarniste..ziemniaki słodkie(szczerze nie spotkałam się z czymś takim w naszym kraju)
SB to raczej nie dieta tylko sposób na życie, bo powinno się ją stosować do końca życia
II etap to juz spoko... jak bede sobie chociaz pol lyzki ryzu na talez polozyc to bedzie ok! :-)
nigdzie tego siemienia nie moge znalesc... sprubuje bez niego... to tylko 2 tyg... tylko hym...
renatko mysle ze powinnas wprowadzac stopniowo wegle , jezeli zbyt dlugo sie ich nie je to mozna sobie niezle narozrabiac :?
Staram się to robić stopniowo ale zobaczymy jak mi to będzie wychodzić.
elinka79
ja zwykle tez miewalam wzdecia, tak mi brzuchacz rosl, ze w kilka osob w sklepie obcych potraktowalo mnie jak przy nadziei :evil: wiem, ze jestem otluszczona, ale nie az tak :)
w kazdym badz razie, jestem dzis 3 dzien na SB, wcinam tych warzyw duze ilosci, surowa salata i inne, jak krolik, nie mam wzdec. Wiec nie boj sie, to jest tak skomponowane, mam na mysli skladniki 1 fazy, ze nie powinny wystapic wzdecia. Duzo wody i herbaty zielonej na trawienie i jest ok.
Cześć dziewczyny.Jak idzie dietkowanie?
ja ma 2 dni 1000kcal za sobą i jestem teraz na 3dniu 1 fazy SB i mam 2,5kg w dół 8) :D
O rany super wynik.
Ja trochę nagrzeszyłam przez te parę dni :oops: przytyłam pół kilo...
byłam w rozjazdach przez cały czas, nieregularny tryb życia... to nie pomaga w trzymaniu diety, niestety. Trudno jest przyrządzać posiłki według zaleceń SB, jak się nie jest w domu. Niestety w Polsce nie ma takich barów jak zagranicą (USA), gdzie w restauracji dostaniesz danie z SB, jeśli o takie poprosisz... My się musimy bardziej namęczyć.
Ok, dosyć narzekania :)
Dziś już było śniadanie (jajecznica z pieczarkami i cebulą) i zaraz idę ćwiczyć taebo. Mam brzuch jak balon :roll: mam nadzieję, że do soboty zrzucę :P
PS. Również przyłączam się do pytania o siemię lniane :!:
Byłoby to wielkie ułatwienie gdyby u nas były takie restauracje.