-
W trakcie jojo...
Było pięknie...
Schudłam,waga się utrzymywała...
A potem dużo stresu i stwierdzenie,że nie będę sobie dodatkowo diety dorzucać.
I kilogramy zaczęły lecieć spowrotem.
Jeszcze nie jest źle-chłopakowi się podobam,ale zaczyna się robić problem z ciuchami...
Poza tym zwyczajnie się boję-ze jak nie zareaguję,to będzie za późno.
A w styczniu studniówka:P
Nie mam pojęcia,ile ważę (nie mam wagi)...ale ogólnie mówiąc,mam do schudnięcia min 5 cm w talii...czyli ok 5 kg.
Teraz,bo potem będzie za późno.
...
Fajnie się mówi...
POMOCY!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki