-
48,5 kg przy wzroście prawie 1,70 to jest bardzo mało....ale z drugiej strony może ona,znaczy Karolina, nie ma wcale żadnych mięśni? Mięsnie jak wiadomo ważą dużo, choć zajmują mniej miejsca. Wiec jak sie ich nie ma to chyba waży się o wiele mniej. Z drugiej strony tłuszcz-zajmuje pełno miejsca, choć nie wazy aż tak dużo... Znam jedną dziewczyne-niby chuda, ale na wfie widać ze ma TYLKO I WYŁĄCZNIE tłuszcz, który podskakuje i lata razem z nią No wiec moze lepiej Karolina walnij nam tu swoja fotke to sie zobaczy czy powinnaś sie odchudzac... wg mnie wystarczyły by jakieś ćwiczenia, troche sportu....
-
48 kg i 169 sm... hm... moj wzrost ale waga 10 kg mniej ode mnie.... a ja juz ewidentnie jestem naprawde szczupla wazac 10 kg wiecej od ciebie!!! wiec...
- psychiatra [anoreksja nie jest mila..]
- okulary [moze zle widzisz w tymlustrze]
- laryngolog [ moze zle uslyszalas jak ci w skzole mowili ile wazysz...]
-
Wiecie, tu można popaść w kompleksy, ja mam 164 i chciałam ważyć 60kg, ale to dlatego że mam grube kości (podobno) więc będe szczupło wyglądać, chociaż na początku myślałam że 55kg. to powinno być wporządku....czy się myle??
-
Nantosvelta napewno ci styknie. ja tez mam taki wzrost jak ty 164, no niby byłam u lekarza i mnie zmierzył i powiedział :"masz 1m 63 cm)". Ale mnie tak scisnał na głowce, ze ojej. Ale zawsze mierzyłam 164.
No i wazyłam p[rzewaznie 54-55 kilo. W tamtym roku wazyłam 52 kilo - tylko. Hehe fajnie było, no ale coz sie przytyło do 62, ale juz zeszłam teraz do 58, wiec jest ok. powoli i zejde jeszcze nizej tak do 54. To bede z sioebie naprawde zadowolona. Skoro ty mowisz ze masz grube kosci to napewno ci starczy taka waga. Wiec trzymaj sie cieplutko. pozdrawiam pa pa
A ile masz latek Nantosvelta?
-
17, a tak w ogóle to te moje "grube kości" to denerwują mnie, bo nogi mam grube i w ogóle nie wiem co robić żeby było inaczej. Brzuch mi powoli spada a nogi jak były tak są!! ;( Codziennie ćwicze, chodze po schodach na 9 piętro i coś czuje, że jak schudne to i tak nie będe się sobie podobać
-
Widzisz, u mnie to z kolei na odwrot. tzn, spada pupa, nogi, a ten nieszczesny brzuch zostaje....
Na razie skacze na skakance, spacerki, zakupy, porzadki i spalsam te kaloriee. Posakacz na skakance to moze zejda ci te nozki.
Ja nie moge robic za duzo brzuszkow.... Ale denerwuje mnie własnie ten brzuch moze poradzisz mi co ja mam w tej sytuacji zrobic?
pozdrawiam cie serdecznie i wszystkich uczestnikow forum
pa
pa
-
na brzuch genialny jest pilates!
mozna sciagnac z Kazaa filmiki Mari Winsor
mowie ci.. boskie cwiczenia na miesnie brzucha!
nie to co monotonne brzuszki..
-
Z brzuchem to nie robie nic nadzwyczajnego, sam schodzi , skoro nie możesz ćwiczyć mięśni brzucha to moge Ci poradzić pewne ćwiczenie (niezbyt wyczerpujące) na talię. Otóż siadasz na podłodze, wyprostowane nogi przed siebie (siad plaski chyba) i (nie wiem jak to opisać ) robisz skręty w lewo i prawo ruszając jedynie górną częścią ciała "dociskając" do podlogi. To dość znane ćwiczenie, więc myśle że będziesz wiedzieć o co chodzi . Aha-robi się to pare razy dziennie po 20. Można więcej oczywiście .
Powodzenia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki