-
Kurde, moja tez ;) Je3st rok ztarsza i ma normalnie prawie wklesły brzuch :shock: Też tak chce !! 8)
Z wczorajszego ćwiczenia nic nie wyszło i w ogole słodycze sobie jadlam w najlepsze :( I mi teraz wstyd przed Wami :oops: No nic, dzisiaj tańce i jeszcze 100 brzuszków zrobie i nie ma co sie łamać bo jeszcze całkiem znikne z forum i sie zapuszcze do 100 kg ;)
Ide dzisiaj sie nauczyć obsługi kasy fiskalnej. Coby w tej lodziarni pracowac ;) Ehh
Monn --> tak, tylko jak ja mam wytrzymać przez te pierwsze 2 tygodnie? :? buu
A z tymi ciuchami to jakby nie było dodatkowa motywacja i tak to potraktuj, a nie jak coś strasznego ;) moją motywacją jest nowy strój kąpielowy ( kupiony w ten dzień co czerwone buty) Bo co z tego, ze ma spodenki na dole, jak u góry poza miseczkami same sznurki i wszystkie fałdy brzucha i boczków widać 8) Więc chyba go sobie na barku ze słodyczami powiesze :lol:
-
...dobry pomysł Martynka z tym strojem ;) mobilzuje
-
Ech, moja siostra ma 24 lata... :wink: Chociaż też miała taki okres, że w pod koniec podstawówki (wtedy jeszcze 8-letnia była) i przez 2 lata liceum przytyła, ale o 7 kg mniej niż ja... (Jest jakieś 2 cm niższa ode mnie)/ Jest taka szczupła-zrzuciła te kg bez żadnej diety, po prostu na studiach miała zapieprz, dużo musiała sama załatwiać i waży teraz 52 kg... Skubana! :P Może też dodatkowo schudnę na tych studiach? :wink:
Martynkkaaa, taki malutki wstyd jest mobilizujący, żeby nad sobą pracować, bo przed samą sobą można się łatwo wytłumaczyć, a jak musisz powiedzieć o swoim "występku" komuś jeszcze, to jest gorzej... :P Ale przecież każdemu się zdarza, zobaczymy, jak ja będę sobie radziła z przedokresową słodyczową głodzillą... :P Mam nadzieję, że jakoś dam radę. Skoro tańczysz (też chcę!! :D ) i ćwiczysz, to spokojnie spalisz nawet jakieś tam nieprzewidziane grzeszki, więc jest okej. :wink: Trzymam kciuki. :)
-
Moja siostra ma 28 lat, ma już córkę 3 letnią, a figurę ma idealną, nawet nie widać, że w ciąży była kiedykolwiek... Ma sylwetkę zgrabnej 16 latki... I wcale sie nie odchudza, je dużo, dużo więcej niż ja, tylko duży ma zapieprz w pracy.
-
Ściągnelam sobie filmik z aerobikiem (Pump it up!!) Jest genialny 8) Do wyboru na diecie nie ma tańca towarzystkiego, wiec zamiast 1.5 h dalam 55 min dyskotekowego. Myślicie, ze moze byc? :) i jeszcze raz ten filmik (ma cos kolo 22 minuty)więc jakies ponad 700 kcal poszlo :) to nie jest rewelacja ale i tak sie ciesze, ze cos ruszylo ;)
-
Martynkkaaa, gdzie Cie wywiało? :P Wpadnij do mnie, jak znajdziesz chwilkę. :wink: Buziaki.
-
Witam :)
Jak już pisałam u Monn mam problemy ze znalezieniem czasu. Bo na egzamin teoretyczny z prawka też kiedyś trzeba sie uczyc ;) Dlatego mnie wywialo, ale juz jestem :)
Dieta padła :oops: Wstyd mi znowu. Bo ja nie umiem ćwiczyć z bólem brzucha ( 2 apapy extra zeby w ogole przeszlo) :( i nie jesc wtedy tez nie potrafie :? Ale jutro biore sie za siebie :D
Pozdrawiam :)
-
Spokojnie, Martynkkaaa...Nie musisz się wstydzić. :wink: Nawet na diecie.pl piszą, że czasami trzeba to przeczekać i na nowo podjąć dietę. :) Wszystko odrobisz, przecież nie można ćwiczyć z bólem brzucha...
Sama się zastanawiam, jak przeżyję bez czekolady już za niedługo... :wink: Mam nadzieję, że się nie złamię. Buziaki.
-
Witam Was w ten piękny, słoneczny poranek :lol:
Doszłam do wniosku, że chyba zaczne codziennie wieczorem pisać sobie plan ćwiczeń na nastepny dzien. :idea: Mysle, ze to mnie zmotywuje, bo jak tam można napisać i nie zrobić 8) Zaraz ide zrobić sobie śniadanie, bo głodna jestem strasznie.
-
Dobry pomysł :)
Ja dziś nie mam siły na ćwiczenia... zakwasy mam ;/ ale muszę się jakoś zmotywować!