-
ufff, to dobrze, bo już się bałam ;))
my tu gadu - gadu, a tu okazuje się, że w środę już idę na aerobik ;)
kurczę, drugii dzień nie jem nic słodkiego, rano piję tylko herbatę bez cukru, później jabłko i jakiś lekkostrawny i małokaloryczny obiadek (o 18 koniecznie Pu-erh) i w ogóle nie czuję się głodna. Aż sama w szoku jestem. Tylko przez cały dzień miętową gumę żuję ;)
a jakie są wasze sposoby na oszukanie głodu?
-
Hej.. widzę, że nasza sytuacja wyjściowa była niemal identyczna :) I cel także ten sam :) Tyle że ja mam 168 cm ;)
cóż.. co do ćwiczeń, to niewiele niestety mogę ci polecić, bo moje lenistwo sprawiam że robię tylko waidera :) Ale ćwicząc na pewno stracisz szybciej i skuteczniej kilogramiki :)
mój zapał dietkowy ostatnio niestety opadł..ale powiem ci, że jeśli uda Ci się utrzymać dietę, to do czerwca bez najmniejszego problemu osiągniesz zamierzony efekt.. to tylko 20 kg :) Ja też muszę się wziąć w garść,, może obecność kogoś o tak podobnych problemach zmobilizuje mnie :)
Powodzenia!!!
ps) też uwielbiam czekoladę!!! :)
-
Ja też żułam dużo gumy... nadal to często robię :) Poza tym zamiast od słodyczy uzależniłam się od jogurtu naturalnego z otrębami i płatkami kukurydzianymi i miodem.. pyyyyyyyyycha.. muszę zjeść codziennie :)
-
Joasiu, widzę po Twoim tickerze że bardzo ładnie Ci idzie ;) trzymam kciuki ;))
mam nadzieję, że się nie załamię, i że NAPRAWDĘ mi się uda beż żadnego jo-jo
-
Uda ci się uda i wszysy cię będą podziwiac w bikini :D
Mi się wydaję że wystarczy ci tyle ćwiczeń, czyli aerobic i basen, jeśli chodzisz do szkoły to pewnie jeszcze sobie poskaczesz na lekcji WFu. Ja tylko kręcę hula-hop, skakanka i brzuszki narzie tyle a efekty jakieś są. Decyzja należy do Ciebie 8)
-
Powiedziałabym raczej, że szło mi dobrze :) Niestety... ostatnio trochę zaniedbałam dietę.. wokół przecież tyle pyszności.. właśnie próbuję wziąć się na powrót w garść :)
Nie martw się efektem jojo.. narazie nie warto.. teraz myśl o tym jak schudnąć, a gdy to osiągniesz pomartwisz się jak utrzymać wagę :) Może to śmieszne, ale wydaje mi się, że jak już oda mi się schudnąć ten nadmiar kg., to życie będzie takie proste, że utrzymam wagę bardzo łatwo :)
-
;)
kurczę, też mam taką nadzieję, że jak schudnę, to wagę będzie i już łatwo utrzymać ;)
na wf-ie terazraczej nie ćwiczymy, tylko tańczymy poloneza do na studniówkę, a później wf nie jest obowiązkowy ale oczywiście będę chodzić ;)
w ogóle niejestem głodna co aż mnie dziwi no i cieszy przede wszystkim ;)
tak więc jutro idę na pierwszy aerobik, i trochę się boję, że będzie porażka...ale najbardziej boję się, że nie będę miała później energii na naukę. Cóź, dopóki tego nie sprawdzę, to nie będę wiedziała ;)
-
Kochana miłośniczko czekolady :)
Nie mów, że będzie porażka. Jeśli nigdy nie chodziłaś to rzeczywiście może być Ci ciężko, ale nie załamuj się czasem, ani nie rezygnuj. Każdy potrzebuje czasu żeby załapać kroki. Uwierz mi warto się pomęczyć pierwszy miesiąc (a może nawet krócej) bo później już nie będziesz myślała co to był heel back czy grapevine. Będziesz mogła cieszyć się tańcem, ruchem :D Mówię Ci nie przejmuj się jak Ci nie za bardzo będzie wychodziło. Kiedyś wyjdzie i zobaczysz jaka to frajda :D
Powodzenia życze i koniecznie zdaj wieczorem relacje jak było!
-
jejku, wszystkie jesteście takie kochane ;) po prostu musi mi się udać schudnąć, nie widzę innej opcji ;)
-
miałam w planach jazdę na rowerku ze średnim obciążeniem codziennie przez 30 min, ale jak wsidłam na ten rowerek, to taki zapał i amnbica mnie ogarnęły, że jechałam pełną godzinę i cały czas zwiększałam obciążenie :) jestem z siebie dumna ;)
PS. czy to prawda, że jeżeli organizm ma za mało kalorii to nic z wagi nie spada? gdzieś to przeczytałam na forum i jestem ciekawa ;)