-
czekoladoholiczko,
natrafiłam przypadkiem na Twoje zdjęcia ze studniówki... Jestem pod wrażeniem, masz śliczną twarz, promienny uśmiech i błyszczące oczka, aż pozazdrościć.
3mam kciuki za Twoją dietkę, kiedy już się uda będziesz wyglądać oszałamiająco!
I tego Ci serdecznie życzę!
-
julcyk, ale mi się miło zrobiło, że tak się o mnie troszczysz :)
wiem, że jestem dziwna, ze skrajności w skrajność...ech...
wszystko o czym piszesz, to prawda, z jedzeniem też, ale niestety moja kuchnia to...mikrofalówka i czajnik elektryczny, więc trudno o jakieś urozmaicenia (no, czasami coś z kumpelą u niej gotujemy) - szukamy teraz mieszkania, a jak znajdziemy to będzie super, bo ona też się odchudza i obiecała przywieźć kuchenkę parową (czy jak to się tam nazywa) :) tylko, że z mieszkaniami to ogólnie masakra jest i na razie nie stać nas, chcemy poszukać czegoś w czerwcu, może się zwolnią bo magistrach, licencjatach itd.
co do książek, to jestem książkożercą i czytam co mi w łapki wpadnie, ale ogólnie uwielbiam Chmielewską, Sapkowskiego, Kinga, Pratchetta, Ziemiańskiego, Cobena, Tolkiena, Pilipiuka...mogę tak wymieniać w nieskończoność :) (obecnie czytam siedmioksiąg Kinga pt. Mroczna Wieża - oczywiście na zmianę z Teoretycznymi podstawami geografii społeczno - ekonomicznej ;))
hiszpański jest super, mam nadzieję wyjechać na Sokratesa - Erasmusa do Hiszpanii na trzecim roku :lol:
i w ogóle chciałam się zapisać na taniec brzucha, ale to najprawdopodobniej od października :)
byłam dziś na treningu ping ponga i spociłam się niesamowicie :)
Felicjo, dziękuję za komplementy i mam nadzieję, że tym razem dotrwam do końca...jakoś mam takie dziwne uczucie, że w końcu dojrzałam w pewien sposób do diety i teraz przeprowadzę ją do końca - może w niezbyt szybkim tempie, ale do osiągnięcia celu :)
planuję być piękna już w przyszłym roku - przed 21 urodzinami i przed wyprawą do Portugalii :)
pozdrawiam :)
-
Hej.
widzę, że preferujesz fantasy. to polecam Ci Robin Hobb. w Polsce zostały wydane jej 3 trylogie. najlepiej czytać w kolejności o ile się nie mylę: "Skrytobójca", "Kupcy i ich Żywostatki" i "Złotoskóry". zostały wydane niedawno przez MAG.
A co mi polecasz? Z wymienionych przez Ciebie czytałam Sapkowskiego i Tolkiena. Do Pratchetta się przymierzam. Obecnie czytam "Nigdziebądź" Gaimana. Ale generalnie mam mało czasu na czytanie dla przyjemnosci. W sumie miałabym więcej, gdybym nie siedziała tyle w internecie [na forum!!], ale tak wychodzi...
Mam nadzieję, że znajdziecie jakieś fajne i niedrogie mieszkanko. Nie wiem jak jest z tym w Poznaniu, ale w Krakowie jest mega drogo... Szukajcie na początku wakacji czerwiec-lipiec wtedy powinno się zwolnić wiele mieszkać. Powodzenia.
a ta maszyna to chyba parowar...
Portugalia... mmm. Nic nie pisz o 21 urodzinach. Ja już niedługo będę taka stara... :P
Ja mam nadzieję pojechać do Australii w tym roku. Mam tam matke chrzestną, ale nie wiem czy mnie będzie stać na bilet... No i nie wiem czy wize dostanę. Na razie wyrabiam nowy paszport, bo stary sie przeterminował...
A jak jesz teraz? Napisz przykładowy jadłospis, ok?
fajnie, że wiosna już jest [teoretycznie...], bo jest dużo świeżych warzyw..
znikam i Cie już nie zanudzam... Idę czytać o magii sympatycznej..
-
Robin Hobb...chyba słyszałam :) jak dorwę w bibliotece to przeczytam :)
Gaimana też lubię, czytałam Koralinę kiedyś (ale tylko dlatego, że kupiłam), bo u mnie w mieście czasami ciężko coś dorwać w bibliotece :)
ja polecam Pratchetta (miałam o nim nawet prezentację maturalną "Świat Pratchetta krzywym zwierciadłem współczesnego świata" :)) i Pilipiuka, przede wszystkim opowiadania o Jakubie Wędrowyczu - czasami mi łzy ze śmiechu leciały ;)
mieszkania cały czas szukam...
Australia...wow, super, też bym chciała :) my do Portugalii z kumpelami jedziemy, głównie pociągiem i stopem :)
a 21 lat to nie starość przecież :) mam nadzieję, że wejdę w ten wiek już zgrabna i powabna :)
mój jadłospis przykładowy
śniadanie - kanapka lub płatki z mlekiem
obiad - wczoraj pierś kurczaka z ryżem i warzywami, dziś pierś kurczaka z sałatką i frytkami z piekarnika (oczywiście u kumpeli :))
w międzyczasie jakieś jabłko, jogurt i dużo wody :)
dobra, zmykam poszukać mieszkania :D
-
a propos mieszkania. w Krakowie w kościele św. Anny sa informacje o tanich mieszkaniach. więc może u Was też będzie jakieś takie info przy jakimś kościele. zawsze można sprawdzić.
a mowiłaś swoim znajomym. to jest fajna sprawa takie przekazywanie z ust do ust. a nuż czyjś znajomy będzie miał wolny pokój do wynajęcia...
fajnie jesz :D wycofuje oskarzenia...
no mam nadzieję, że Australia się uda... kurde chciałabym być bogata, mogłabym jeździć do różnych miejsc i stać by mnie było na masę książek..
-
pokój na razie mi odpowiada i okolica, tylko ta kuchnia...
z jedzeniem to też nie jest tak zawsze kolorowo, bo nie codziennie z kumpelą jem obiad, ale jak będziemy mieszkały razem, to już najwymyślniejsze potrawy będą :)
a w ogóle znalazłam mieszkanie marzeń, w świetnym miejscu i jeszcze lepszej cenie
http://www.otodom.pl/index.php?mod=show&insId=654492 czyż nie jest piękne?
tylko oferta sprzed dwóch tygodni, więc nie wiem, co z tego wyjdzie...dzwoniłam dziś, ale nagrałam się na sekretarkę, a babka nie oddzwania...
ja tam mam ambitny plan być bogata :)
kupię sobie wtedy stół bilardowy, masę książek i samochody - aston martin DB9, mini cooper, subaru impreza, a dla faceta mojego ferrari enzo :) i zatrudnię osobistego trenera :D
-
niezłe plany :D
a jak pragniesz dojść do tego bogactwa?
ciężką pracą własną czy poślubiająć bogatego księcia?
-
ani jedno ani drugie :)
namiętnie gram w totka, gdy tylko są kumulacje :twisted:
:D
-
no to powodzenia z lotkiem!!
udało Ci się kiedyś trafić choć 3 cyferki?
-
odkąd gram tylko raz mi się zdarzyło, że nic nie trafiłam, a tak zawsze trójkę mam :)
16 zł - chociaż mi się zwraca za kupon :D
wczoraj pozytywnie, impreza do piątej nad ranem, bawiłam się świetnie :)
dzisiaj grill przy akademikach, ale chyba nie pójdę, bo jutro na 8 mam poprawkę z hotelarstwa...
a w poniedziałek idę na spotkanie z Wojciechem Cejrowskim - uwielbiam jego książki, już nie mogę się doczekać :)